Witam,mam do was pytanie odnośnie Suzuki ltz400.A więc tak ... jak jest naprawde z awaryjnością tego atv ( używanego ) . Jakie są koszty utrzymania ? Dzisiaj rozmawiałem z tatą i mi powiedział że mi może kupić w najbliższym czasie ... ale tylko nowego.A z tego co wiem to nówke można kupić Blastera 200. Nie chce Blastera ponieważ : jest nowy i trzeba go docierać , a jak źle dotrze to będzie kiszka jest to dwusuw i trzeba robić odpowiednie mieszanki.Podobno trzeba o niego dbac bardziej niz od czterosuwa. Powiedziałem to tacie , ale tata cały czas swoje "Wszystko co nowe to najlepsze". I jeszcze jedno pytanko,po Waszych wypowiedziach jak przekonać tate do Z400 ?? ze będzie na pewno lepszym wyborem??
Za wszystkie odpowiedzi dziękuje , i pozdrawiam

Miałem ltz 400 bardzo wdzięczny quadzik nie do zajechania oczywiście przy dobrej eksloatacji. Trzeba dbać o płyny i regulacje zaworów i w zasadzie to na tyle. Wiadomo napęd (łańcuch + zębatki przynajmniej raz w sezonie zależy ile będziesz jeździł i oponki) a po za tym lać i jeździć. Quadzik super fajnie się prowadzi praktycznie robi co chcesz bez ceregieli łatwy do ogarnięcia. Moim skromnym zdaniem jak na pierwszy raz super wybór. Blastera nie znam nie miałem, nie jeździłem może ktoś inny się wypowie. Teraz mam YFZ 450 i wierz mi lub nie błędów nie wybacza Pozdrawiam.

Dziękuje za wypowiedź i czekam na kolejne . Pozdrawiam

Blaster mimo ze malutki - calkiem niezly wariat
Jak się nauczysz jeździć to smialo mozesz rywalizowac z mocniejszymi quadami .

Zanim kupiłem z400, miałem właśnie Blastera. Różnica pomiędzy tymi dwoma quadami jest bardzo duża. Suzuki jest o wiele mocniejsze, bardziej poręczne(wsteczny), ma więcej miejsca. Blasterem też można się pobawić, lecz jeśli ktoś jest wyższy niż około 165 cm to może już się czuć źle. Moim zdaniem lepiej wybrać z400 dlatego, że jest więcej części, bardziej wytrzymały, dłużej posłuży.
Co do taty : "nie zawsze to co nowe jest najlepsze, bo równie dobrze można kupić używanego Forda Focusa zamiast Forda Street-Ka."

jest nowy i trzeba go docierać , a jak źle dotrze to będzie kiszka Płacze jest to dwusuw i trzeba robić odpowiednie mieszanki
cześć po pierwsze dotarcie sprzętu to żaden problem a jak walniesz w drzewo to też będzie kiszka, nie zakładaj z góry że jest coś trudne czy uciążliwe, po drugie w Blasterze mieszanka robi się sama ( ma osobny dozownik na olej). Ojciec ma swoją racje co nowe to nowe , chyba że masz sprzęt od znajomego bo uwierz mi można się naciąć. Pamiętaj kupujesz sprzęt , którym nie jeździ się po podwórku.

Po długich rozmowach z rodzicami... doszliśmy do wniosku że lepiej kupić nówke LTZ niż Blastera Do paru salonów dzwoniłem itd.Niektórzy mieli kosmiczne raty ( Radek coś wie o tym ) znalazłem kolesia który ma Z400 07 rok za 23 tyś ( nówke )

I jednak już zapadła decyzja : LTZ Jutro dzwonie do tego kolesia i się go będę pytal kiedy będzie miał dostawe , bo raty itd są ok

czesc
jak kupisz to daj znac bo ja też bym się piSał na nowego LTZ , mozesz wysłac mi numer goscia co sprzedaje quady i czy jest mozliwosc kupna na raty ?
pozdrawiam michał

Namiary wysłałem na PW - Tak jest możliwość wzięcia na raty , bo ja biore na raty

siemka
napisz coś o tym czy załatwiłeś sprawę kupna pozytywnie i jak możesz to prześlij jakieś dane tego człowieka który tym handluje bo jestem bardzo zainteresowany

ja też bym prosil o namiary na ltz w tej cenie,bo w salonie w ktorym bylem zaproponowali cene 26000

Wita zakupiłem nowego ltz 400 .
Mam pytanko czy dociera się taki sprzęt ,jak długo.

Jasne że dociera. Pierwsze 30 motogodzin masz jeździć spokojnie , nie wysysać z niego ani kropli krwi

Witam przed chwila zaliczylem jazde probna na Suzuki LTZ400 panowie jestem w szoku jaka on ma pipkie (moc) normalnie jestem podjarany i już wiem ze to będzie quad który Kupię