Re: Suzuki Ltz Nie równa praca, strzela, traci moc.
MindHunter napisał(a):
Czyli dawka paliwo powietrzna ok. Trzeba szukać innej przyczyny. Podmienić moduł.
trochę minęło od daty postu, ale ja mialem podobnie
u mnie trafilo na wężyk podcisnienia, strzelal, mulilo zaraz jechal i znow to samo
mialem malutkie pęknięcie
-- dodano 24.04.2018 16:58 --Jatub90 napisał(a):
Witam ponownie. Temat jest odległy ale problem nigdy nie został rozwiązany. Bardzo mało jeździłem ostatniego czasu. Teraz wracając do jazdy staje się to strasznie uciążliwe, wręcz denerwujące. Dodajesz gazu a tu dusi go a po chwili rakieta. Nie zbiera się tak jak powinien. Problem wciąż ten sam.
Od tamtego czasu naprawdę zmieniłem sporo rzeczy myśląc, że to jedna z przyczyn.
Jeszcze raz wszystko od początku.
-Remont silnika, robiona była cała góra, cylinder (oryginalny, nowy nikasil, zawory, tłok pierścienie)
-Wymieniony cały układ zapłonowy (cewka, przewód, fajka)Moduł stary
-Sprawdzone przewody paliwowe, powietrzne
-Wymieniony filtr powiertrza
-Gaźnik umyty w myjce infradźwiękowej
-Sprawdzone i wyczyszczone wszystkie kostki,styki, masa.
-Zalane trzy rodzaje paliwa( bez żadnych zmian) z różnych stacji benzynowych.
Chyba niczego nie pominąłem.
Wydaje mi się, że to będzie wina modułu, ewentualnie regulacja gaźnika.
A być może to membrana w gaźniku, oglądałem gołym okiem, wydaje się być okey.
Jeżeli to kwestia regulacji i jest ktoś w temacie to może mi powiedzieć o co chodzi ? Regulacja polega na wymianie dysz(zestaw naprawczy gaźnika??)
Myślałem na podmianą modułu zapłonowego, ciężko osiągalne w moim zadupiu. Podobno Serwis Suzuki świadczy takie usługi, na zasadzie jakiejś symulacji.
Fajnie by było gdyby ktoś mógł użyczyć moduł zapłonowy, na próbę.
też kiedyś miałem inną przyczynę takich "wybryków" po lewej stronie przy akumulatorze jest mala "kostka" z niej wychodzi kabelek, który jest podpinany pod minus miałem lekko przerwany przewód. Ale może już zdążyłeś rozwiązać problem