Koledzy mam problem mianowicie tak jak w tytule pobieranie oleju.
quad zakupiony rok temu przeszedł remont u poprzedniego wlaściciela ,wymieniony został cylinder tłok korbowód łożyska wału,po przejechaniu jakichs 30 godzin po drugiej wymianie oleju zauważyłem że ubywa oleju i z wydechu czuć specyficzny zapach spalonego oleju,quad nie dymi nawet przy odcince.Zciagnołem więc głowice sprawdziłem cylinder tłoka brak rys wygląd jak z pudełka,założyłem nowe pierścienie tłokowe oryginał Suzuki nowe uszczelniacze zaworowe i niestety nadal to samo co może być????

Może być jak nowe ale zle spasowane. Potrafisz ocenić jak duże jest zużycie w mth lub km i przy jakiej eksploatacji. Niektóre quady jak i motocykle podczas eksploatacji w trudnych warunkach zużywają trochę oleju.

na jakieś 150km około 200ml

Podejrzewam zle dobrany tłok. Musiałbyś to zdjąć i zawieźć do szlifierza albo kogoś kto remontuje silniki i ma przyrządy pomiarowe inaczej możesz dumać w nieskończoność.

tłok był kpl. z cylindrem tak że dziwne

Nie nowy tylko po szlifie? No 4ro suw nie ma innej opcji albo głowica- tu jest prosto jak zawory nie latają w prowadnicach a uszczelniacze nowe to pozostaje dół. Na oko się tego ocenić nie da. Ktoś dał ciała z wymiarami i tyle. Zamków na pierścieniach też nie mierzyles? A kompresje chociaż i próbę olejowa? Oddaj komuś kto ogarnia bo szkoda kasy na jakieś uczenie się na tym. W kłodzku, Opolu też jest dobry serwis.

zamki mierzone,cylinder i tłok z tej samej selekcji,jedynie co to gdy był kupiony zalałem go ceramizerem i mobilem 10w40 po 20mth nawet gram nie ubył dopiero po zalaniu motula i drugiej wymianie zaczeło się branie oleju,
Coś pojęcia mam zobacz moje posty pare swapów robiłem a także remonty kolegom w quadach jednakże przy swoim poległem i zgłupiałam:( niby wszystko dobrze no ale.Myśle jeszcze nad tymi prowadnicami czy nie mają rys ,na to nie zwróciłem uwagi

ile miały zamki poniżej 0,2 czy powyżej (oczywiście ustawione względem siebie pod odpowiednim kontem )
uszczelniacze zaworowe można sprawdzić obserwując dobrze kanały ssące i wydechowe czy nie ma śladu oleju pod prowadnicami
inna sprawa to pierścienie niepomylone uszczelniający z zgarniającym oraz góra pierścienia do góry, pomylenie góry pierscienia z jego dołem spowoduje ich nieprawidłową prace
inna przyczyna brania oleju bardzo rzadka to pęknięcie głowicy niewidoczne gołym okiem

i ostatnie na litość boską poco ten ceramizer on też może być przyczyną brania oleju takie środki zagęszczają olej a w większych ilościach robią z niego galarete dosłownie i jeżeli wlałeś go do silnika a dodatkowo całą butelke to mógł zapiec pierścienie

jezdiłem polarisem predatorem ceramizer uratował mi silnik .niewiedząc wróciłem bez oleju z jazdy ,nie zauważyłem wypchneło mi uszczelniacz od zebatki i przez skrzynie wyrzuciło mi olej.Po jezdzie ja do sprawdzenia okazało się że zleciało z całości 100ml wahacz cały zabrudzony w oleju i znalazłem tak wyciek,Ale silnik nie stanął więc przekonałem się nz własnej skórze że coś taki dodatek daje tym bardziej że było jechane nie delikatnie pyr pyr .Użytkowałem go jeszcze cały sezon i jedynie co to pod koniec zaczął trochę przydymiać i padła decyzja o sprzedaniu.. wiadomo trudniej dostępne części ,jednakże silnik korba skrzynia i podzespoły działaly ok .co do pierścieni w ltz byłuy założone kolejno po servisówce oraz góra była znaczona na pierścieniach przez producenta.odnośnie prowadnic jeżeli olej by spływał do kolektorów przez nie powinien po nocy przy pierwszym odpale zadymić na niebiesko,niestety nic takiego się505-9702 dzieje więc jestem głupi już co może być .