Chciałbym zapytać o taką sprawę, może wszystko jest ok, może nie - nie znam tego sprzętu - wolę zapytać.

Zauważyłem, ze na tylnej osi mam luzy następującego rodzaju:

- zębatka ma delikatny luz na osi, rusza się ok 1mm (luz w ruchu obrotowym wokół osi). Moim zdaniem tu nie powinno być żadnego luzu. Czy tak?
- jest luz wzdłuż osi pomiędzy śrubą na osi i zębatką (widoczny na zdjęciu które załączyłem)
- po drugiej stronie - jest delikatny luz na tarczy - rusza się delikatnie wokol osi tak jak zębatka po drugiej stronie
- mocowanie zacisku również się rusza, tym razem to inny ruch - w górę i w dół

Dodam, ze wszystko działa, quad normalnie jeździ, hamuje itp. Niemniej nie chciałbym np. wybić wieloklinow na osi, dlatego pytam: czy i co powinienem z tym zrobić.

Ps. Gdzieś tam wyczytałem, ze powinno się to skręcić na LOCTITE 638 do osi?

Z góry dzięki za odpowiedzi

-- dodano 19.05.2018 12:12 --

Naprawdę nikt nie wie o co chodzi?

Dokręcałeś te nakrętki ze zdjęcia?

Nie mogę ich ruszyć. Boje się to odkręcać na jakieś wielkiej dźwigni na chama, żeby nie uszkodzić wieloklinu. Ale chyba będę musiał spróbować. Jeżdżę bardzo mało, jakaś godzinę w tygodniu i raczej delikatnie (z dzieciakami) wiec chyba z tym poczekam do końca sezonu, żeby nie rozpieprzyć póki jeździ

Mam taki plan żeby to wszystko rozkręcić po sezonie i złożyć na loctile (połączenia na wieloklinach)

Spróbuj "rozkontrować" te nakrętki, wtedy większą dokręcasz a następnie mniejszą kontrujesz. Zrób to zawczasu abyś później nie miał większych problemów.

też tak wymyśliłem, zamówiłem klucz, jak przyjdzie, będę próbował

-- dodano 05.06.2018 19:22 --

Kupiłem dwa klucze 60, rozkontrowslem, skręciłem, luzy zniknęły

Ps. Wcześniej pojechałem do autoryzowanego serwisu Suzuki w Warszawie, żeby powiedzieli mi, co z tym zrobić. Oglądali, jakby pierwszy raz widzieli na oczy, po czym próbowali odkręcić zwykłą hydrauliczną żabką

Jakbym nie widział na własne oczy, to bym nie uwierzył... niestety prawda jest taka, ze jak chcesz mieć coś dobrze zrobione, trzeba zrobić samemu....

No i o to chodziło