Niewątpliwie każdy posiadacz KingQuada powinien w pewnym momencie dokonać tej modyfikacji. Odpowietrzenie jest zaopatrzone w zaworek zwrotny, który działa poprawnie do czasu - później pozostaje w pozycji otwartej.
Podczas "topienia" quada może się za pośrednictwem tego odpowietrzenia dostać do baku woda. Konsekwencją tego są usterki pompy paliwa - element nieregenerowany, którego koszt oscyluje w granicach 1500zł.

Problem ten dotyczy zarówno Extrem - topienie quada po kierownice, głębokie przeprawy, jak również mniej ambitnych użytkowników - czasem podczas niefortunnych przepraw, na pozór niepozornych - rów, kanał - tył może znacząco się zanurzyć i znów mamy do czynienia z wodą w baku.

wężyk, którym się ja posłużyłem to przewód paliwowy (grubościenny) o średnicy wewnętrznej 4 mm - odpowietrznik zakończony jest wyjściem o średnicy 5 mm

ODPOWIETRZENIE BAKU:

odkręcamy zaznaczone na zdjęciu śruby i demontujemy tylny schowek


w tym momencie najlepiej zdemontować koło ( lepszy dostęp) i dokładnie umyć wodą ( za schowkiem i w okolicach zaworku odpowietrzenia będzie nagromadzone dużo brudu, piachu itd.). Demontujemy osłonę baku w nadkoli



ściągamy obejmę i stary wężyk


montujemy nowy wężyk o długości 1,3-1,5 metra. Możemy podgrzać końcówkę i nasmarować wazeliną techniczną, zakładamy obejmę (zacisk)


przeprowadzamy go do przodu


montujemy trytytkami, owijając go nad airboxem


KONIEC

no i potwierdzam że patent kolegi się spisuje nieźle...

wczorajsze moczenie gada odbywało się wieloetapowo a Suzi dalej jedzie

...teraz kolej na odpowietrzanie mostów

no czasami też się przydaje ale ono jest zazwyczaj wysoko wyprowadzone!

Tylnego - nie jest... konczy się tuz obok tylnej lampy.

no to warto przedłużyć...

w Polarisie tylko przedni...



no właśnie... i tu rodzą się moje pytania: czy mogę to odpowietrzenie przedłużyć, czy od nowa lepiej poprowadzić odpowietrzenie - przedłużając zmniejszę średnice wewnętrzną ( wprowadziłbym krótką, cienką rureczkę do środka i dołożyłbym dodatkowy wężyk) ??

Co o tym myślisz Axcid??

a jak sztywny jest ten wężyk który masz oryginalnie?

bo jeżeli jest to wężyk igielitowy to spokojnie nałóż na niego pasowny wężyk gumowy tylko zrób to na silikonie albo innym kleju do gumy i po problemie...

taka kompozycja wytrzymuje nawet dłuższą eksploatację pod ciśnieniem rzędu 6-8 ATM w ciężarówce... a Ty w dyfrze na pewno takiego nie wytworzysz!

fajny patent jak znajdę wolną chwilkę zaraz się za to zabieram

a jakby na końcu tego wężyka założyć jeszcze jakiś filterek albo zaworek zwrotny

Oczywiście, że pomysł dobry.
Jak tak mam od dłuższego czasu.
Filterek "motorynkowy" od paliwa.
Jest tekturowy i ma dobry przepływ powietrza.
Dobrze zbiera kurz i błoto. Wymiana szybka i kosztuje grosze (bodajże 2,50)

zaworek zwrotny nie jest dobrym rozwiązaniem bo mechanizmy przeniesienia napędu są narażone na szybkie zmiany temperatury...

dajesz w pióra przekładnia się grzeje, olej i powietrze w niej się rozszerza...
potem nagle wjeżdżasz w strumyczek, następuje nagłe schłodzenie i zmiana ciśnienia w przekładni...

jak nie masz swobodnego przepływu w wężyku odpowietrzającym to masz szansę że wytworzone podciśnienie zassa wodę przez simmeringi na flanszach...

niestety simmeringi są uszczelnieniami działającymi jednokierunkowo!

dlatego drożność odpowietrzenia jest tak ważna!

ej nie rozpędzajcie się

zaworek zwrotny już jest fabrycznie!! to to małe pomarańczowe na 3 zdjęciu!!

Po to się przenosi owe odpowietrzenie, że w miejscu gdzie się on znajduje zbiera się woda, piasek i ich pochodne ( patrz zdjęcie 2), zbiegiem czasu i przy wpływie niekorzystnych warunków owy zaworek może pozostać w pozycji otwartej - a wtedy nawet podczas mycia może się woda do baku dostać!!

Tak się stało, że każdy mówi co innego a wszyscy mają rację
virtua ma rację bo mówi o montażu ewentualnego zaworku na odpowietrzeniu tylnej przekładni (vel dyfra, który tak naprawdę z dyfrem ma niewiele wspólnego ).
Tam oczywiście bym żadnych kombinacji z zaworkami nie polecał (tak jak wspomniany kolega wytłumaczył).
Natomiast ja, nobi i Seba_gtc mówimy o zaworku na odpowietrzeniu zbiornika paliwa. I tutaj akurat z własnych doświadczeń polecam zastosowanie przedłużenia odpowietrzenia z oryginalnego zaworku a na końcu dać mały filterek. U mnie się sprawdza.
..no i to by było na tyle....
...ale podsumowałem hi hi

Także w najbliższym czasie, zrobię odpowietrzenie dyferencjałów i zamieszczę stosowną fotoinstrukcję dla potomnych.