Poniżej zamieszczam poradnik w co warto zainwestować dla swojego nowego Suzuki. W działach poszczególnych marek powstają takie tematy, dlatego postanowiłem co nie co skrobnąć na temat naszych KingQuadów.
Nasza zabawka opuszcza fabrykę z kilkoma mankamentami - oczywiście gdyby każdy z nas stosował się do instrukcji obsługi i zaleceń producenta nie byłby tak istotne, ale realia są inne i trzeba coś z tym zrobić.
1. Zdecydowanie, od razu powinniśmy zmienić oryginalny filtr na gąbkowego TwinAir-a. Oryginalny nie zapewnia należytej filtracji a pod wpływem wody ulega degradacji. W moim przypadku został zamontowany po 600km - gardziel dolotowa i przepustnica była już bardzo brudna - wata, benzyna i długi drucik pomogą w czyszczeniu+ewentualne zastosowanie preparatu do czyszczenia przepustnic ( dostępne w sklepach motoryzacyjnych). Filtr jest dostarczany nasączony ( co ciekawe firma TwinAir z reguły dostarcza suche filtry, które trzeba samemu nasączyć olejem) także od razu jest gotowy do montażu.
2. Drugą na liście modyfikacją powinny być dodatkowe osłony spodu - wykonane z aluminium 4mm chronią ramę, wahacze i półosie napędowe przed wpływem korzeni, kamieni, wystających przeszkód itd. Są nieocenione w terenach górskich, gdzie nietrudno o uszkodzenie manszety, a połamanie oryginalnych plastikowych osłon to tylko kwestia czasu. W żaden sposób nie utrudniają serwisu, a mogą wiele uratować. Mają tylko jedną wadę ( no może dwie patrząc na cenę) - gromadzi się na nich brud i błoto - plastikowe są bardziej ażurowe i łatwiej to wypłukać - tutaj trzeba się bardziej przyłożyć i warto o tym czyszczeniu pamiętać bo jeśli się zostawi dużo błota w osłonach wahaczy i ono wyschnie to łatwo można pozbyć się manszet - zwiną się, poprzecierają itd.
3. Dla lubiących wodę i tych którym czasem zdarza się przejeżdżać rowy z wodą, dość istotną modyfikacją będzie wyprowadzenie odpowietrzenia baku nieco wyżej. Nie będę się tutaj w tej materii rozpisywał ponieważ stosowną instrukcję jak tego dokonać zamieściłem już na forum:
instukcja montażu odpowietrzenia baku4. Od pewnego czasu dość istotną dla mnie modyfikacją ( i dla moich squadowych kolegów) jest osłona chłodnicy - wykonana rzemieślniczo z aluminium 1,5 mm jest nieoceniona przy przebijaniu się przez wszelakie chaszcze, gąszcze, tarniny i itd. gdzie istnieje możliwość uszkodzenia wentylatora i chłodnicy - i mi przyszło już zapłacić
Co ważne w żadnym stopniu nie strofuje wydajności pracy układu, a w pewnych warunkach nawet pomaga!!
5. Ostatnim dodatkiem, który to raczej jest wymagany w totalnie extremalnym podejściu do sprawy jest osłona lamy przedniej , która w przypadku dużej i znacznej rolki mam zadanie ratować naszą centralną lampę z wbudowanym wyświetlaczem - oryginalność firmy Suzuki w tym wypadku nie wyszła nam na dobre ( Yamaha, Kawasaki i Honda nie mają tej lamy, a wyświetlacze są lepiej chronione)
Na koniec można by wspomnieć o standardowym problemie japońskich konstrukcji, czyli mizernej jakości oponach Dunlop - ale nie jest to mankament w jakimś stopniu wpływający na awaryjność naszego quada, a tylko strofujący jego dzielność w terenie.