Cześć
Jakiś miesiąc temu kupiłem kinga nie chciał palić gasł jak już odpalił jeździł miał moc ... O ile te problemy rozwiązałem przez ustawienie tps wymianę regulatora napięcia poprawienie masy zdarzało mu się że po dłuższej jeździe dostawał za wysokich obrotów. Gasiłem go odpalał załóżmy za 5 razem i wchodził na tyle duże obroty że nie dawało się wrzucić biegu, raz zdarzyło się że zapalił czerwoną kontrolkę temperatury i fi (nie miałem mostka nie wiem co zeznał). Po zgaszeniu i odpaleniu chodził już w miarę normalnie bez błędu.
Ostatnio zmierzyłem ciśnienie paliwa i kompresje, paliwo było niecałe 2 bar i kompresji 8bar. Wymieniłem pampę jest już 3bar wyczyściłem wtrysk zbiornik i od tego czasu już na zimnym silniku (wcześnie tak nie było) powoli podnosi obroty do takiego momentu że na biegu zaczyna się toczyć.
Do tej pory sprawdziłem silniczek krokowy, czujnik temperatury płynu wymieniłem świece i wszystko co wyżej. Lewego powietrza raczej nigdzie nie bierze.
Zaobserwowałem też że TPS po ustawieniu na zimnym silniku jest ok ale jak się nagrzeje kreseczka jest na dole, ruszę manetką gazu i wskakuje w środkowe położenie.
I teraz moje pytania
Czy jest możliwość mechanicznego ustawienia wolnych obrotów (może poprzedni właściciel nie chcąc bawić się w naprawy podkręcił obroty?) Przepustnice na wyłączonym silniku mam uchyloną.
Czy te 2 bary co uciekły z kompresji mogą mieć wpływ na obroty i czy na taki ubytek pomoże regulacja zaworów?
Quad ma normalnie moc nie przerywa
Wczoraj wyświetliła się czerwona kontrolka płynu fi i błąd przekaźnika mostu po zgaszeniu już się nie wyświetla

[youtube]https://youtu.be/2gicr9G0Co4[/youtube]