Witam. Jestem właścicielem Suzuki Kingquad 750axi 4x4 2010r. Mam to od 1.5 roku. Ma 11tys przebiegu. Ostatnie wymiany miał robione rok temu. Teraz od 2 miesięcy stał. Dziś to odpaliłem pochodził sobie z 30 minut. Wsiadłem i do żwirowni miałem ulica 7km. Więc po asfalcie jechałem na Maxa i zauważyłem że o 4km mniej się rozpędza niż zawsze. Po chwili usłyszałem jakiś dziwny odgłos z napędu jak by spadł jakiś łańcuch czy coś takiego. Stracił moc i zgasł. I poleciał siwy dym z tłumika śmierdzący. Żadna ko trolla się nie zaświeciła. Po chwili próbowałem zakręcić kręci ale tak jak by bez świecy nie dawał prądu. Co o tym myślicie ? Rozrząd czy coś innego ? Jak rozrząd to jakie to są koszta ? Tysiąc dwa czy pięć:)? Szukam dobrego mechanika który się na tym zna. Płock lub Legionowo . Dziękuję i pozdrawiam.

Suzuki ma swój dział, pisownia do poprawy a w tematom nadajemy tytuły opisujące problem a nie używamy słów pomocy, help itp. //Nazir