Heja,
mój 08 LTA 450 działał świetnie do czasu. W zeszłym tygodniu chciałem sobie pojeździć i nie mogłem odpalić. Strasznie długo to trwało i jak w końcu ruszył to nie chciał wskoczyć na jałowy bieg. Sama jazda przebiegła bezproblemowo, ani nigdzie nie ugrzązł, ani się nie zacinał, a po rozgrzaniu nawet z jałowym biegiem nie było problemu.
Zabrałem jeździtko do mechanika bo nie znam się na tym wszystkim. Chłopaki wymienili jakiś filtr wirowy i sprawdzili zawory. I tutaj mam problem bo niby stwierdzili, że z zaworami wszystko okej, ale zachowywali się tak jakby coś było mocno nie tak tylko nie zamierzali się podejmować roboty żeby czegoś nie spieprzyć.
Dojechałem do domu w całości, niby wszystko działa ale mam strasznie mieszane uczucia. Powinienem podjechać do innego warsztatu?