Witam szanownych posiadaczy Outa800.
Piszę w imieniu kolegi który ma problem ale nie jest forumowiczem i mam prośbę o podpowiedź co może być grane w jego sprzęcie.
Objawy:Gostek zrobił sobie serwis w ASO Yamaha , wymienił wszystkie filtry, nasączył filtr i pojechał.
zrobił sobie wypadzik dwugodzinny i niestety sprzęt zaczął tracić moc, przerywać generalnie - nie jechał.
Wrócił do domu odkręcił airboxa i stwierdził że filtrze jest olej - jednak wg niego był to olej kleisty taki jak do sączenia. Wyczyścił więc, nasączył jeszcze raz i w niedzielę pojechał z nami.
Dwie godziny jazdy i ...niestety powtórka z rozrywki - skończyło się na tym że holowałem go do domu.
Ponieważ podejrzewaliśmy że numer z filtrem nie miał nic wspólnego z objawami, podpowiedzieliśmy mu żeby nic nie czyścił tylko odpalił Gada na drugi dzień.
Jak się można domyśleć jest ok i nic się nie dzieje ..... do momentu jak się dobrze zagrzeje.
Naszym zdaniem jako posiadaczy
markowych chińczyków kolega ma problem z jakimś czujnikiem czyli generalnie z elektroniką.
Czy ktoś z Was spotkał się z takimi objawami ? Możecie coś podpowiedzieć?
Podkreślam jeszcze raz objawy choroby:
po zagrzaniu:
traci moc i właściwie nie jedzie,
przerywa, gaśnie przy dodaniu gazu, bez dodawania pali.
dzięki z góry:)