Po anomaliach pogodowych w mojej okolicy i wszędobylskim braku prądu powracam...
Podobno model 450l std nie ma być dostępny w 2016r,
Co do opon... nadal nie wiem co wybrać, ilu ludzi tyle opinii, Mayhemy 25, Zille 25 czy Zille 26 ?
Stawiam na błotniaki, lubię jazdę w błotku i taplanie w głębszych kałużach,
Wyciągarka - Warn ok. 1200,00zł z liną stalową, co jeszcze by mi się przydało?
Pewnie osłony spodu, do G2 to jakieś 1500,00zł czy można coś tańszego znaleźć?
Grzane manetki i kciuk? czy na razie odpuścić takie bajery?
Jestem laikiem a czasy się zmieniają i technika idzie do przodu...,
Coraz to nowsze rozwiązania, lepszy `ubiór` wszędołaza...

Szkoda, widocznie ludzie szukajacy budzetowych quadów nie kierują się do salonó Can-ama nie spodziewają się znaleźć tam budzetowego quada.

Zille 25 zdecydowanie nie, płytki bieżnik szybko się zużywają = strata kasy.
Zilla 26 powiększą prześwit, mnimalnie pogorsza osiągo ale za to mocno zwiększą możliwości quada w błocie
Mayhem 25 jeżeli nie chcesz powiekszac przeswitu i zostac przy osiagach, lepsze prowadzenie niż Zilla, bardziej odporne na ścieranie.

wyciągarka ok, możesz też zastanowić się nad Dragonem DWH 3500HD o którym pisalem, kosztuje 50% Warna
Osłony spodu...jeżeli nie jeździsz po kamieniach i skałach to strata pieniedzy, przyda się tylko osłona na tylną, gołą część ramy, kosztuje chyba 300zł u Zygo
Jeżeli jeździsz wieczorem/w nocy lepiej zainwestować w Leda, całkiem sprawne chińskie lampy o mocy 72W kosztuja mniej niz 300zł. Kolejna przydatna rzecz to osłony dłoni, chronia czesciowo przed wiatrem oraz przed uderzeniami gałęzi.
Osobiście nie uzywam grzanych manetek, mam zimowe rekawiczki Bundeswhry i oslony dłoni i wystarcza.

Marcin ja do swojej 500L zamontowałem za 250 zł z salonu oryginalną osłonę na kierownicę, wiadomo nie jest to typowa solidna ochrona dłoni ale od wiatru i gałęzi ochroni a i znacząco poprawia wygląd z przodu naszej wersji L można na niej też fajnie położyć na środku smartfona w etui na rzep (navi).

Co do osłon spodu tak jak pisze Jacek ja jestem w trakcie ustalania czy osłony z klasycznego Outlandera na G2 pasują do wersji L bo mamy z tyłu pod kulę haka zamontowane czarne ustrojstwo i nie jestem pewien czy to nie będzie kolidowało ze środkową osłoną tylu, póki co mam cenę 340 zł z przesyłką 3 częściowy kpl tylnych osłon ale czekam na info.

Co do grzanych manetek poznałem je rok tremu na swoim polarisie, na zimę i mokrą porę rewelacja, miałem 3 stopniowe grzanie i potrafiły wysuszyć przemoczone rękawice w trakcie jazdy - ale można też zaopatrzyć się w wodoodporne i ciepłe rękawice, w sumie jeśli nie ori manetki to nie jest to duży wydatek i warto to mieć, grzanego kciuka nie miałem ale kilka razy mi zmarzł - wszytko zależy od tego jakie mrozy i ile będziesz latał w zimie.

Nad oponami podobnie jak Ty też się mocno zastanawiam, za kilka dni wrzucam na felgi kpl BH na 26" i zobaczę jak to będzie się sprawować z mocą 46 KM w polarisie który miał 54 sprawowały się rewelacyjnie, jednak jesli więcej będziesz jeżdził w błocie niż na szutrach i planujesz czasem powalczyć naprawdę w głębszej mazi to nie BH...

Mi one odpowiadały z uwagi na dużą odporność na przebicia (nie złapałem ani razu kapcia) super prowadzenie na szybkich leśnych trasach, odporne na asfalt (stosunkowo) i jako tako w błocie, wiadomo jak weszły w mazię robił się slik ale tak zachowuje się większość opon, chyba że kupisz oponę z dużymi łopatami.

Pomyśl nad osłoną chłodnicy odpowiednią siatką, bo zaklei Ci się szybko.

Jestem ciekaw Twoich modów z wersją L bo mało nas jeździ w kraju, zapraszam na fecabooka...

Witam,
Przepraszam że tak długo się nie odzywałem ale wiecie jak to jest: kłopoty, kłopoty, kłopoty…. i w rezultacie trochę mnie nie było. Ale już jestem. Od ostatniej wizyty na forum zrobiłem zaledwie 200km.
Sprzęt sprawuje się nadal bez zarzutu. Jazda nadal tylko turystyczna ale wciąż sprawia mi sporo frajdy. No i oczywiście dzieciak u mnie nadal wariuje ze szczęścia...
Potrenowałem troszkę balansowanie ciałem i jest znacznie lepiej. Spotkałem też na trasie Grizzlaka i 2 kolesi na chinolach. Powygłupialiśmy się troszkę po górkach i zgodnie stwierdzili, że wcześniej porównywali się z gościem na zwykłej 450 i dawali radę ale z 450L nie nawojują. Podobno ma 2 zalety:
1. Jest lekki w stosunku do swojej mocy co daje mu ogromną przewagę
2. Jest długi i przez to bardzo stabilny na podjazdach
Górki, które wydawały mi się bezproblemowe oni pokonywali wolniej w obawie o wywrotkę do tyłu. Wydawało mi się że ja jestem raczej trzęsącym dupą laikiem a odważyłem się na podjazd pod górkę, która sprawiła chłopakom spore problemy. Pozwoliłem mojej maszyny dosiąść na chwilę właścicielowi grizzlaka i stwierdził, że sporo może zarzucić can-amowi ale to jak ten quad sprawuje się przy podjazdach to poezja.
Co do wspomagania to powiem tak. Mnie nie jest potrzebne w ogóle. Moja żona narzeka po jakimś czasie bolą ją ręce.
Dodatków nie zastosowałem żadnych. Myślę o bumperze, osłonach na łapy, dystansach i o poszerzeniach. Ale zobaczymy jak będzie z budżetem. Na razie mam na głowie garaż i nowe auto.
Fotki już dodaję.
https://goo.gl/photos/29DB5yeuLCynJQoA7
https://goo.gl/photos/Jfg9wCALeBTRiFfR9
https://goo.gl/photos/bLLaoVotLVFyUvLP9
https://goo.gl/photos/VLYBqa3jWqbV9tu96
https://goo.gl/photos/jrFkEDyCpLnnNPef6
https://goo.gl/photos/SHA8FXzPFWEpRooJ8

-- dodano 31.08.2015 11:02 --

manciod
fajny ten bumper. Ile kosztował?

Po znajomosci z recyclingu 200 jak dla mnie

Ile Twój syn ma lat? Wygodnie mu nsa tym fotelu tak bez trzyman bocznych np. podłokietnikow? Da radę się tak trzymać ciągle tych rączek? I jak myślicie, od ilu latek chłopca można zacząć wozić quadem?
Ps. Maszyna piękna

Wysłane z mojego D6503

Mój syn ma obecnie 7lat. Jeżdżę też z 5 letnim dzieciakiem (syn szwagra).

Fotel z tyłu jest bardzo wygodny, zanim kupiłem quada kazałem się przewieźć na tylnym fotelu. Obaj nieletni pasażerowie nie zgłaszają żadnych problemów nawet przy jeździe ok. 2 godziny.

Generalnie tak. Uchwyty są fajnie zaprojektowane i umieszczone pod kątem. Ich kształt pozwala na to by osoba o dowolnym wzroście złapała się w miejscu, w którym jest jej najwygodniej. Są wykonane z miękkiego elastycznego tworzywa a ich miękkość nie męczy dłoni jak np. ma to miejsce uchwyty w foteliku rowerowym. Jedyny problem jaki zgłosił mój synek do tej pory to: podczas upału, kiedy ma spocone rączki to delikatnie chropowata powierzchnia tych uchwytów, zapobiegająca wyślizgnięciu się dłoni, odbijała mu się na rączkach. Rękawiczki rowerowe załatwiły sprawę. Ale problem miał miejsce tylko podczas dłuższych jazd.

W mojej ocenie fotel jest również bardzo bezpieczny z 2 powodów:
1. Bardzo dobrze trzyma dziecko w swoim wnętrzu (patrz profil w poziomej części ma między nogami taką górkę a oparcie jest fajnie wygięte na boki). W porównaniu z kufrem z oparciem siedzenie jest superkomfortowe i o wiele bezpieczniejsze!!! Testowałem to.
2. Dziecko siedzi wysoko co sprawia, że kiedy czujesz się niepewnie (obawiasz się że wypadnie) możesz go docisnąć do fotela swoim ciałem, przesuwając się delikatnie do tyłu, nie robiąc mu krzywdy pośladkami. A mówiąc wprost nie przysiądziesz go pośladkami tylko dociśniesz plecami (dla chłopca różnica jest oczywista, jeśli wiecie o czym mówię)

Do tej pory znalazłem tylko dwa minusy:
1. Czarna pseudo skóra kiedy się nagrzeje od słońca może poparzyć delikatną skórkę dziecka w krótkich spodenkach (rozwiązanie: kawałek flanelki pod dupkę)
2. Dziecko nie dostaje nogami do podnóżków co może spowodować drętwienie zwisających nóżek (rozwiązanie: do podnóżków można przymocować opaskami elektrycznymi (trytytkami) jakieś plastikowe klocki by je podwyższyć. Tutaj świetnie sprawdzają się nóżki od plastikowych palet patrz poniżej:
http://img.logismarket.pl/ip/cabka-pale ... 62-FGR.jpg
lub plastikowe skrzyneczki na kwiatki, a także dowolne pudełeczka plastikowe pasujące wymiarem. Jest ich masa np w ikei, także czarne)


Jeśli masz wyobraźnię i wiesz co może się stać kiedy zaczniesz zachowywać się nieodpowiedzialnie mając dziecko z tyłu to moim zdaniem od 4 roku życia.

Fajne fotki, ładne tereny na quada a z praktycznych rzeczy dopisz sobie do listy ori zintegrowaną osłonę dłoni i kierownicy ori ok. 250 zł w salonie.

To o czym zawsze pamiętać z dzieckiem na quadzie, to taki mój własny kodeks, może się komuś przyda:
1. Dziecko nie widzi zagrożenia! Jest zajęte rozglądaniem się wokół siebie. Zanim naciśniesz manetkę wyobraź sobie jak ono może się poczuć.
2. Ustal prosty sposób komunikowania się z dzieckiem (u mnie wygląda to tak: jestem zadowolony - klepię kierowcę w prawy bok ciała, nie jestem zadowolony i chcę Ci coś powiedzieć w wolnej chwili - klepię kierowcę z lewej strony, stań natychmiast bo coś mi się dzieje - kopię kierowcę nogami w jego nogi)
3. Zawsze ubierz dziecku kask (to ochroni jego uszy od wiatru i głowę np przy gwałtownym wstrząsie może uderzyć się nią o twoją głowę bo siedzi wysoko)
4. Zawsze miej ze sobą termos (w lecie z zimnym piciem, kiedy jest chłodniej z ciepłą herbatką)
5. Zawsze ubieraj dziecku okulary owad w jego oku może narobić sporych kłopotów)
6. Jadę tam gdzie mój synek chce a nie tam gdzie chcę go przewieźć (dotyczy górek na które chcę wjechać. Jeśli się boi nie wjeżdżam i nie namawiam)
7. Miej zawsze przy sobie nadmiar ciuchów (nawet w lecie wożę w kufrze ciepłą kurteczkę i pelerynę przeciwdeszczową)
8. Dziecku nie wolno podchodzić do quada kiedy ja na nim siedzę bo nie zdaje sobie sprawy z tego że możesz nagle ruszyć. U mnie jest prosta zasada: dziecko zawsze wsiada pierwsze - potem ja, zsiadam najpierw ja potem ono.
9. Pamiętaj by co chwilę komunikować się z dzieckiem - lubi zasnąć w trakcie jazdy, nawet krótkiej.
10. To mój synek ma chcieć ze mną jechać a nie ja mam chcieć go przewieźć - nic na siłę.

-- dodano 31.08.2015 12:40 --


myślałem o tym

No chłopaki - jest was tylu, więc może ktoś się pokusi o zrobienie wideorelacji

Z videorelacją ja raczej będę miał problem bo śmigam sam.

-- dodano 30.10.2015 15:01 --

Pytanko do fachowców. Jaki prostownik polecacie do quadowych akumulatorów? Może być taki uniwersalny BOSCH C3 czy jakiś specjalny polecacie?

Prostownik do aku zelowych

Ładowarka do akumulatorów, jestem bardzo zadowolony z Oxforda, ładuję nim też aku samochodowe które wymagają łądownaia małym prądem. Ma funkcję uśpienia, można zostawić podłączoną do akumulatora który jest systematycznie podładowywany, gdy osiagą pełne naładownie ładowarka samoczynnie się wyłącza.
http://allegro.pl/oxford-oximiser-900-p ... 09289.html

Odebrałem quada z pierwszego przeglądu, w końcu jest odblokowany i jedzie ,
Przy okazji założyłem wyciągarkę DWH 3500 HD dzięki poradom Kolegi DKfan, oryginalne osłony dłoni dzięki poradom kolegi manciod,
Kupiłem prostownik z Lidla (do auta ale do motocyklowych aku też się nadaje),
Czekam na osłony spodu (sam tył) i ciągle myślę jakie opony założyć,
Pozdrawiam.

Oponki na pewno 26' dla lepszego prześwitu. Z lekkich polecam itp mudlite xl a z wytrzymałych ale cięższych itp mayhem