witam problem wyglonda nastepujaco mianowicie podczas hamowania silnikiem ale glownie przy ostrych zjazdach nastepuja dziwne stuki zgrzyty niewiem oco chodzi wystepuje to czasem ale zauwazylem ze czesciej jak uzywam dodatkowo hamulca gdy przod nurkuje tak jakby jakies lozysko bylo rozsypane szczerze mowiac to niewiem jak wyglonda ten mechanizm i na jakiej zasadzie dziala co to może być może ktoś mial takie szopki proszę o jakies sugestje dodam ze Outlander swierzo po serwisie gosc twierdzi ze zadnych luzow nie wyczuwal

Z tego co piszesz może to być łożysko jednokierunkowe. Można na wszelki wypadek wymienić, najlepiej na zamiennik, oryginały są niskiej jakości. Wyjmij stare i pojedź z nim do sklepu z łożyskami. Mi się dość szybko skończyło i obecnie mam jakiś SKF za 35 zł i od 2 lat spokój.

Can Am nie ma typowego sprzęgłakierunkowego jest tam zwykłe łożysko a za blokowanie tulejki odpowiadają dwa trzpienie samo łożysko raczej jest bezawaryjne i nie zgodze się że oryginał jest słaby
za samo hamowanie odpowiada ten mechanizm odpowiada dopiero przy samym końcu czyli przy malej prędkości
a samych stuków też nie powinno powodować
stuki podczas hamowania to najczęściej luzy na krzyżakach, popuszczony wał, tylny hamulec i same dyfry
stukanie czy szarpanie przy hamowaniu tylnym hamulcem są normalne

Łożyska są bardzo dobrej jakości ale padają po 1000-3000km, natomiast te beznadziejne kupowane w sklepie z łożyskami o wyższych parametrach wytrzymują dłużej.
Stuki z łożyska jak najbardziej mogą być, chociaż bardziej definiowałbym je jako trzaski i zgrzyty czasem nawet popiskuje.

Hmmm chyba nie moge się zgodzic z Jackiem co do stukania z lozyska jednokierunkowego, wycie tak ,ciagniecie paska na luzie jak najbardziej to objawy typowe dla zatartego lozyska w sumie tam sa 2 lozyska(40/52/7)to rozmiar i nie kupuj lozysk z metalowa oslona tylko z gumowa bo one zapewniaja wieksza szczelnosc.Wartoby kolego opisal to eszcze trochę dokladniej bo przyczyn może być znacznie wiecej niz lozysko.

A ile takich łożysk wymieniłeś pracując w serwisie Can-ama?

Panowie to nie żadne łożysko jednokierunkowe tylko zwykłe łożysko, za blokowanie odpowiedzialny jest inny mechanizm
samo hamowanie odbywa się poza udziałem tych elementów i podczas hamowania łożysko stoi w miejscu nie kręci się tym samym niestuka podczas jazdy tak samo ono ma za zadanie podtrzymania paska na wolnych obrotach wtedy zaczyna się kręcić gdy napęd się rozsprzęgla i wtedy jak się zaciera albo najczęściej jest zabrudzone to mogą być piski i ciągnięcie do przodu
tak więc nie ma zbyt wielkiego obciążenia ani obrotów co do trwałości to Can Am nie korzysta z żadnych podróbek kiepskiej jakości ale z dobrych markowych łożysk i trochę tu nierozumiem co oznacza słowo wyższe parametry łożyska oznaczane są klasą dokładności, sama awaryjność tych łożysk to według mnie rzadkość ale się zdarzają z tym że nawet roczniki 2007-8 jeżdzą do dzisiaj na fabrycznych

Jak zwał tak zwał generalnie statystycznie dość często padają. To opinia szefa serwisu z BlueBike. U nas statystycznie też się to potwierdza bo na 6 can-amów łożyska padły w 4. W Outlanderze 800 2015 objawem było lekkie szarpanie przy hamowaniu silnikiem na niskiej prędkości i zgrzyty/trzaski. Wymiana łożyska załatwiła sprawę.

Zobaczymy co to będzie u kolegi, możliwe że chodzi mu o klekotanie z okolic wału z tyłu lub mostu ale nie umie tego opisać lub źle lokalizuje źródło dzwięku

Jacek nie tylko pracujac w servisie można nabrac doswiadczenia ....

Komu jak komu ale chyba Tobie tego tlumaczyc nie trzeba

Kazdy z nas ma inne doswiadczenia co do jakosci Lozysk niestety, czy to Oryg. czy zamiennik jak zalejesz cvt woda ze zwirowni to padnie po 500 km . Jezdzisz turystycznie to i nawet 5-6 tys km wytrzyma wiec punkt widzenia zalezy od....sposobu jezdzenia ,a co do servisu ja tak bezpamietnie bym im nie ufal;)

Przy tego typu problemie chyba najwazniejsze jest jak najdokladniejsze opisanie problemu , bo bez tego to można sobie wrozyc....z fusow .

Z tym zalaniem cvt bym się spierał, nie idą za tym żadne negatywne efekty. Zalewam co drugi wyjazd, nawet nie spuszczam wody drenem, daje ognia do odcięcia na N i wywala wodę wylotem jak trzeba. Na pasku zrobiłem 8000km i jest ok, teraz jeździ na bagażniku. Cvt się pięknie płucze wodą i czyste i nie wymaga żadnych wymian. Może to nie Ortodoksyjne ale działa.

Tos Ty w czepku urodzony :)

witam trochę to zajelo ale robota,co do stukow to chyba krzyzak na wale ma maly luz ale narazie zostawiam jak jest mysle ze jak się nasili to przynajmniej bende wiedzial ze wymienilem wlasciwa czesc ,