Drodzy forumowicze,
Około rok temu bardzo pomogliście mi w podjęciu decyzji co kupić(kupiłem brutala), więc i teraz idę po poradę..
A więc, wybór jest taki jak w temacie.
Serce bije mi w kierunku 650 bo jakby większy (większe opony i zawieszenie wyższe-taki masywniejszy) ale i cena wyższa o około 5 tyś, ja na przeprawy nie jeżdżę, tylko z dzieciakami i żoną po okolicy, zimą pług i sanki, w przeciągu 1,5 sezonu nakręciłem 360 km....
Podpowiedzcie jak Wy to widzicie? Dajcie znać w ankiecie, ale i kilka słów komentarza mile widziane(bez linczu czy tekstów daj se spokój). Chodzi oczywiście o nowe sprzęty. Pozdrawiam

650 w odsprzedaży na pewno spzredasz dużo korzystniej więc finalna różnica w cenie się skompensuje w dużej mierze. Oczywiście jest też róznica w mocy 48KM-64KM co jest odczuwalne. Optuje za 650

Tylko czy znajdzie4sz w tak małej różnicy 5 tyś miedzy jednym a drugim ?

Hej.mam Outlandera 570 krótki, nawet w wersji max taka 570 w zupełności ci wystarczy do takiej jazdy jak piszesz, z odśnieżanie sobie poradzi i przyczepkę pociągnie, i taką zwykłą 570 max że wspomaganiem, kupisz za około 42tys.

TAK, mam już wszystko dogadane.
Tylko wycofał/zawachal mi się potencjalny klient na bruta..

Patrząc na ceny to nowe 650 wszystko powyżej 50 tysi więc więc różnica prawie 10 tysi wychodzi chyba że masz naprawdę dobrą cenę za nowy.Ja mam renie 570 i mocy wystarcza spokojnie.

Tak tylko ja rozważam 570 max xt VS 650 max pro.
Potrzebna mi wyciągarka i nie chce żółtego.

Bierz 650. Ja od 2 tygodni jeżdżę 650 MAX Pro i już się z mocą oswoiłem (poprzedni quad miał 36KM). Następny to już na pewno będzie 1000

Marcel232
To słabo jeździsz. Dla mnie i myślę że wielu normalnych zjadaczy quadów 650 aktualnie to wystarczający środek, sam mam 800 i wiem, że nie wykorzystuje jej myślę że nawet połowy mocy, a nie śmigam quadami od wczoraj.
800 lub nowe 850 da się obrobić mając powiedzmy klasowe rajdy i konkretne ekipy, a 1000 to klasa... Dla portfela albo niewielu potrafiacych wykorzystać momenty

Ja mam 570 max i uważam że do turystyczno-wycieczkowej jazdy zupełnie wystarcza.
Natomiast jeśli różnica aktualnie wynosi 5000.- to bierz 650.
Kiedy ja swój kupowałem różnica była około 10000,- więc wybrałem 570.
Dużo jeżdżę we dwie osoby i sprzęt daje spokojnie radę.

Zawsze możesz kupić na wolnym rynku i zamontować.

to nie ma co się zastanawiać i bierz 650
Nawet wyglądem od 570 się różni.

Śmieszą mnie wypowiedzi tych co piszą, że 800/850/1000 jest niepotrzebny a później sami dodają "sam jeżdżę na 800/1000 i nie wykorzystuje tej mocy" , to po kuj kupowali osiemsety czy tysiące?

Ja akurat kupiłem prawie nowe xxc 800 w cenie nowego 570xxc, więc nie poradzę nic, mam i tyle. Do szutrowania pewnie i 1500 z 3 tłokami i waga 700 kilo byłoby super, ale nie każdy szutruje.

Ja też miałem pona 10 tys różnicę i jakoś mała ta różnica u ciebie wychodzi i jeśli masz taką top bierz 650.