Witam,
tak jak w temacie, stałem się posiadaczem nowego Outlandera 650 max XTP.
Z góry dziękuję wszystkim za cenne rady odnośnie wyboru, poszukiwania zaczynałem od używanego Kingquada a przez wycieczki po salonach wybór ostatecznie padł na Can-ama. Sprzęt jest piękny, mocy naprawdę nie brakuje (czego się obawiałem).
Póki co to staram się go za bardzo nie męczyć bo to jednak pierwsze km, chociaż bardzo kusi
Może ktoś podzieli się jakimiś wskazówkami na początek?
pozdrawiam

Na początek daj fotki .....

Dostałeś 2 kluczyki do 300 km pojeździł bym na tym słabszym i wymienił oleje wszystkie No i potem używał normalnego kluczyka ale nadal nie katował ale to już twoja sprawa .
Nie wiem jeszcze jak serwis Ci powiedział kiedy pierwszy przegląd ale ja mówię że lepiej pierszy przy 300 robić bo w moscie z tyłu jest dużo opiłków od docierania się

Tak jest, pierwszy serwis 250-300km na początku oczywiście nie katuję, ale staram się raz na jakiś czas na chwilę przycisnąć.

Śliczny....

-- dodano 29.12.2016 20:25 --

Silnik dynamiczny, miałem okazję porównać i przesiąść się na Outlandera Max 850 XT i przyznam że 78hp jest fajne, ale na pewno nie potrzebne, u mnie jest 62hp i wiem że tą moc wykorzystam. Tak więc co do silnika to jestem zadowolony z wyboru. Co do wykonania to niestety nie wszystko jest tak idealnie spasowane, ale to detale. Podczas jazdy w porównaniu do Kingquada na pewno troszkę głośniej słychać cały układ napędowy, w salonie powiedziano mi tylko że tak ma być i że to jest sprzęt z Canady, ale na pewno rekompensatą będzie komfort oraz dynamika jazdy dostałem jeszcze zdanie na pocieszenie, że z Polarisem jest znacznie gorzej

To fakt w tych nowych sprzętach tylny most jest naprawdę bardzo głośny moim zdaniem jest on źle złożony tzn za duży dystans między wałkiem atakującym a talerzem . Do tego wałek atakujący jest zrobiony z gównolitu za słaby materiał nie wiem jak ten sprzęt wytrzyma 10 tys bez naprawy mostów.

Gwarancja tylko wtedy gdy obetnie zęby na coś takiego jak wycie albo zużycie widoczne nie ma gwarancji a szkoda

No i jestem po pierwszym serwisie przebieg 262km, następny serwis do 1000km. Czy wie ktoś co dokładnie robią przy takim serwisie że kasują za to 850zł? Po prostu zastanawiam się czy to ma sens...
Sprzęt śmiga dobrze, fakt do głośnej pracy napędu trzeba się przyzwyczaić, na serwisie powiedzieli że to tak ma być, w sumie dla Nich to najwygodniejsza odpowiedź, a ja nie mam podstaw by z Nimi dyskutować...

Tak te wycie to normalne dla Can Am my na 1 tys robimy serwis olei a cena czemu taka nie wiem

gwarancja się przyda albo i nie, mi się przydała ostatnio

Co się nawywijało tak z ciekawości?

mam nowy visco lock, poprzedni coś pukał na ostrych zakrętach...

Jako że tylna oś ma dużo wiórów dotarcia, pierwszą kontrolę najlepiej przeprowadzić przy 300 stopniach, chociaż nie wiem, jak serwis Cię o tym poinformował.basketball stars