Witam mam duży problem z prądem w reni xxc model 2011 na ramie g1. Mianowicie od jakiegoś czasu jest tak ze jak przekręcę zapłon z włączonymi światłami to po wyświetleniu komunikatu "dps max" od razu zapala się kontrolka silnika i pisze "check dps" (w kompie błąd pokazuje jako "low voltage") niestety prąd jest normalny quad bez problemu odpala światła święcą wszystko ok, nie ma z Tym problemu jeżeli zaraz po przekręceniu zapłonu odpalę quada. Żeby było śmiesznie równocześnie z tym zaczęło palić mi bezpiecznik od lamp. Po prostu topi je na miazgę tak że ostatnio mało nie wtopił mi się w moduł z bezpiecznikami. A wszystko to wyszło kiedy postanowiłem zamontować ksenony, po prostu nie startowały, natomiast podłączyłem je w taki sam sposób w commanderze też z 2011 roku i wszystko działa bez problemu. Wydaje mi się że większość sprawdziłem a mianowicie: Wymiana akumulatora na którym ksenony działały (z commandera do reni) niestety to samo, też pokazuje na wspomaganiu ze niby low voltage ale po włożeniu do commandera nic takiego się nie wyświetla. Zmieniałem regulator napięcia, odłączałem wspomaganie, czyściłem klemy i odłączałem wszystko tak że zostawała seryjna instalacja. Dodam jeszcze że jak tylko kupiłem renie to zauważyłem że tamten właściciel jak montował coś typu kierunkowskazy to wpinał je w czerwony kabel przy wtyczce diagnostycznej. Wszystko przez jakiś czas działało pod tym kablem (przednie ledy, tylne ledy, kierunkowskazy) aż nagle z dnia na dzien zaczęły się te problemy czyli światła, wspomaganie, palący się bezpiecznik i rozlutowałem wszystko ale problem nie ustał, tyle że przez dobry szmat czasu to działało. Dodam jeszcze że jeżeli wyciągnę bezpiecznik od lamp przednich to quad może stać z włączonym zapłonem i komunikat z dps nie wyskakuje. Więc wydaje mi się że może być to coś z lampami. I bezpiecznik momentalnie się grzeje po włączeniu "długich", mam zrobione to że świecą się 4 soczewki. Siedziałem dzisiaj i grzebałem od 17 do 00:30 ale nic nie udało mi się zrobić ;/ Problem wydaje mi się że dość skomplikowany i wygląda tak jak by na jednym z któryś kabli od długich świateł zwierał się i dlatego tak grzeje bezpiecznik i wywala błąd że low voltage. Nie wiem co robić, chyba przyjdzie sprawdzić mi całą instalację