tomi208 napisał(a):
Cały widz polega na tym że ja już około 1000 km a całkowity przebieg to 6000 km ale nie mam takiego objawu jak utrudnione zapalnie czy ciepły czy zimny pali jednakowo i bez problemów, na większych obrotach oczywiście nie słychać tych stuków. Dodam że renia śmiga aż miło nie ma spadków mocy idzie 125 km/h ale mimo wszystko zastanawia mnie to wolałbym pozaglądać wcześniej niż miało by się coś rozlecieć. Prawdę mówiąc zastanawiam się jak panewka może stukać ciężko mi to sobie wyobrazić.
Powymadrzam się jeszcze chwilę bo przerobiłem temat tych stuków razem z Sheltonem w mojej Renegade. Generalnie takie klepanie jest "normalne" jedynie gdy pochodzi z wariatora.
W przypadku uszkodzenia wał/panewka silnik nie bierze oleju a osiągi pozostają nie zmienione aż do stadium krytycznego zużycia kiedy wał zaczyna puchnąć z przegrzania i staje. Silnik wtedy daje się jeszcze uruchamiać na zimno. Dzieje się tak dla tego że na pogorszenie wydajności mają wpływ uszkodzenia zaspołu tłok/cylinder ,a nie wał panewka natomiast cylinder/tłok masz zdrowe.
Panewka stuka całkiem zwyczajnie, normalna tolerancja luzu na styku tłok/panewka to setne milimetra, w momencie gdy zostaje przytarty wał na styku panewki (piasek, opiłki metalu, ekstremalne przegrzanie silnika) pojawia się większy luz wyciera się powierzchnia ślizgowa wału i pojawia się większy luz, wał zaczyna pracować nie osiowo. Podobnie dzieje się gdy przytarcie powoduje obrócenie panewki czyli wyrwanie jej z miejsca mocowania, pojawia się wiekszy luz i również pojawiają się stuki. Oczywiście powierzchnia wału w tym miejscu wyciera się już dalej bp własności ślizgowe w tym miejscu zostały częsciowo utracone, pojawia się przegrzewanie wału w i jego puchnięcie od temperatury aż do sytuacji gdy temperatura jest tak wysoka że wał staje zupełnie.
Dla tego jednym z objawów jest lekka zmiana w sposobie kręcenia rozrusznikiem na gorąco.
Co ciekawe u mnie nei za każdym razem pojawiał się trudniejszy rozruch, działo się to raz na kilka uruchomień i pojawiało się wtedy kiedy odpalałem bo bardzo krótkiej przerwie kilkanaście-kilkadziesiąt sekund.
Kolejną opcją jest luz na sworzniu tłoka, ale to mało prawdopodobne, w tym przypadku po jakimś czasie zaczynają się pojawiać uszkodzenia w tym zespole.