Jeśli chcecie mieć zapalone 4 światła naraz w Renii to proszę:



Efektem będzie nie gaśnięcie świateł mijania w chwili przełączenia na światła drogowe (tzw. długie).

Należy odszukać pod osłon
ą zegarów kabel zielony oraz czerwony z żółtym paskiem i połączyć je jumperem tak jak na fotce.

Dla pesymistów alternator osiąga 420Wt przy 6000 obrotów/min, ta konfiguracja ciągnie jakieś 240W-powinno być ok, ale pamiętajcie robicie to na własne ryzyko (Kiedyś tak zrobiłem w moim motocyklu - KTM Adventure Lc4 640).

można też po prostu ustawic przełącznik w pozycji "pomiędzy" i również działa.Co też praktykuje i nawet na dużych wertepach nie przeskakuje.

No proszę są półśrodki... niestety możesz sobie upalić styki przez częściowy brak kontaktu..., ale potestuj - zobaczymy

A w jaki sposób to działa że na mijania nie świecą drogowe jak się połączy dwa kable co dają napięcie?

http://www.youtube.com/watch?gl=PL&h
Tu masz filmik jak łączą wszystkie kable

Filmik widziałem, ale zastanawia mnie w jaki sposób to działa, że na samych mijania nie świecą drogowe jak są połączone kabelki ? przecież jak na jednym jest prąd to i na drugim przez połączenie to na logike powinny świecić 4 lampy bez względu na położenie przełącznika a jednak jak są mijania to długie nie świecą??? Domyślam się że w innym miejsu mu jeszcze odcina dopływ prądu do tych drogowych i dlatego nie świecą. To jest pytanie z ciekawości bo jak to połączyć to już wiem

To niech kolega Shelton wyjaśni co to jest ten jumper, bo zworą to tego nazwać nie można, albo użyje prostszego określenia znanego w elektryce {elektronice} to wszyscy będą wiedzieli o co chodzi.

Temat stary, ale spotkała mnie przypadłość i szukając rozwiązania przypomniałem sobie o tym wątku.
W nowszych modelach (na pewno do 2014) na tabliczce bezpieczników jest taki opisany JP1. To jest właśnie ta zwora. Jak się ją wyjmie (lub się przepali) to krótkie nie świecą z długimi.