Witam, Mam Renie 570 od połowy zeszłego roku. Na początku tego roku podczas jazdy zgasła mi. Prąd jest ok. Po włączeniu i wyłączeniu prądu odpaliła i wszystko jak niby nic ( styczeń ) . Potem problem powtórzył się jeszcze raz ale jak jeździłem po wodzie. Ostatnio znowu mi się to stało z tym z musiel mnie ściągać na lince bo nie chciała zapalić. Po 30-40 minutach holowania odpaliła. ..... nie wyświetla żadnych błędów. .... może ktoś miał podobny problem i może coś podpowiedzieć ? Czy jest może jakiś czujnik od wilgoci ?

Kolego,
Czujnika od wilgoci nie ma,
Jedna jedyna recepta...Rozebrać plastiki,wszystkie połączenia elektryczne (kości) porozpinać,
Dać specjalistyczną `marmoladę` co by woda w kości nie właziła a wręcz ją wypierała i poskładać to do kupy.
Zadziała, znam to z autopsji,
Pozdrawiam.
Aaaa...
`marmolada` - czyt. smar do połączeń elektrycznych

-- dodano 31.03.2017 08:47 --

Zapomniałem dodać - jak nie ogarniasz takich tematów to serwis BRP powinien skasować nie więcej jak 200,00zł - 300,00zł za taką usługę.

Witam dzięki. Sprawdzę i dam znać czy zadzialalo

A dokładniej które może wiesz ? część od świateł itp jest bez znaczenia kostki więc nie wszystkie by było trzeba rozpinać ? te przy bezpiecznikach ?

Poszedłem na łatwiznę jako że quad był na gwarancji i serwis mi to ogarnął, dodam że gasł nawet podczas jazdy w deszczu, mowa o Oucie 450, z 570 póki co problemów nie mam.

Rozumiem ja trochę pobawiłem się sam zobaczymy jakie efekty będą.

-- dodano 31.08.2018 08:00 --

U mnie problem także dawno znikł po przesmarowaniu kostek i zamianie przekaźnika pompy paliwa.