JEst problem nie widomo co to... na poczatku bylo cos z pompa paliwowa ale to bya wina zepsutego odpowietrznika baku i podcisnienie zasysalo paliwo spowrotem, tego się pozbylismy. ale nie wiem co teraz: mianowicie pod obciazeniem w/g mnie - np w wodzie spokojnie zanurzony do siedzenia (woda daje opor) I TAK SAMO na podjazdach pisakowych gdy jest gaz na maksa idzie przez chwile ale potem traci moc i się zatrzmuje a nawet gaśnie, nie wiem o co chodzi. macie jakies pomysly? ( na biegu jałowym spokojnie wzrastaja obroty tak samo na prostych odcinkach ale gdy przyjdzie mu się pomeczyc w wodzie albo podjazdach traci siłe.

Bombardier Quest 650 silnik ROTAXA, nowa świeca, akumulator i tym podobne silnik zabezpieczoy przed woda snorkle i uszczelki..

Kolego miałem bardzo podobny problem -mam nawet chyba ten sam silnik Rotaxa w mojej Bombie DS650 Baja ......ale głowy nie dam.
Gad 0dpalał bez problemu i pięknie wchodził na obroty. Jazda po asfalcie też bez problemu. Jak wjeżdżałem w teren to gad zaczynał przerywać, kichać prychać itp . Ogólnie nie było mocy i nie wkręcał się na obroty.
Okazało się że w gaźniku w komorze pływakowej był syf który blokował przepływ przez dyszę główą. Gdy gad jechał po asfalcie lub stał to było OK. Jak zaczęło rzucać w terenie, to syf który był na spodzie zaczął poruszać się w komorze plywakowej i zaczynał blokować dysze paliwową.
Po wyczyszczeniu gaźnika (w komorze pływakowej były kawalki chyba resztek silikonu którym ktoś uszczelniał śrube spustową komory pływakowej) jak ręką odjął.
U mnie jest gaźnik MIKUNI BSR42.

..... ale czy Ty nie masz wtrysku ????????????

nieeeeeeeee roczniik 2003

paliwa nie dostaje - podłącz zewnętrzne i sprawdź

mozesz rozjasnić? może to cos z tym podcisnieniem bo poprzedni wlasciciel cos kobinował oryginalnie gaźnik nachodzi an kruciec a tu jest jakas guma a kruciec jest obspawany jakby byl wczesniej pekniety?