Witajcie
Montaż Hebla w quadzie to bardzo dobry pomysł, wyobraźmy sobie sytuację w której zrobiło się zwarcie podczas jazdy w środku lasu.. co tu robić??(Powiedzmy, że przekaźnik od wyciągarki dostał wody, zrobił zwarcie i wyciągarka sama ściąga nam linę) Wtedy szukamy kluczy (jeśli mamy) i próbujemy odkręcić przekaźnik(który pewnie już jest gorący) lub akumulator, gdzie trzeba najpierw odkręcić plastikowe osłonki.... ale zanim to zrobimy nasze Kawasaki może już się spalić...
Dlatego postanowiłem mieć spokojną głowę i zrobić zabezpieczenie które pozwoli mi spokojnie jeździć quadem, bez obaw o jakieś zwarcie. Wpadłem na pomysł zrobienia hebla i oto efekt:
(Zdjęć z montażu nie mam )

Czerwony kabel jest od wyciągarki(-)
Czarny od plusa jest podłączony do hebla, a od hebla idą oczywiście wszystkie kable.
Hebel to ta srebrna dziurka Wygląda na mały ale tak naprawdę pod spodem jest jego trochę.

Na zdjęciu wyżej widać jak odblokowuje się hebel, wkładam to w środek i przekręcam, jak kluczykiem, zajmuje to 2 sekundy+czas na zdjęcie siedzenia (5sekund) Więc jak widać bardzo szybko można odciąć zasilanie w quadzie. O wiele dłużej zajmie na pewno odkręcenie klem od akumulatora.

Jak wiadomo pod siedzenie w kawie łatwo dostaje się błoto, woda, kurz.. dlatego zaślepiam to takim oto sutkiem jak wyżej

Koszt operacji to grosze.. myślę, że warto w to zainwestować
Pozdrawiam!

Wyśmienity pomysł,nieraz się zastanawiałem czy w razie "W" wystarczy mi ta jedna gaśnica.
Dodatkowo hebel jest też jakąś ochroną przed złodziejami,gdyby na noc go przekręcać.

fajnie
ten twó piśkorek(zaślepka)podsunął mi pomysła

można by dopaść taki hebel na zasadzie wyłącznika światła w kabinie samochodu, wtedy po ściągnięciu siedzenia odrazu rozłączało by napięcie

barabasz
Dokładnie, gdybym zostawił quada na parkingu nie ma szans żeby ktoś umiał go odpalić (chyba, że przeczytał ten temat )

on to nazwał jeszcze bardziej pociesznie
Niegdyś w grodzie Kraka,facet montował w autach taki ciekawy patent zabezpieczający przed kradzieżą-
-gdzieś w aucie ukryty był włącznik absolutnie mechanicznego zaworu zainstalowanego gdzieś na przewodzie paliwowym.Odjechać autem mógł tylko ten kto znał umiejscowienie owego wyłącznika.

Tak ten wyłącznik miałem zamontowany w mercedesie sprinterze bardzo dobry patent ;D

kamil daj namiar na ten hebel

paulus71
Oki, ja go nie kupowałem, ale zapytam co to jest i skąd.

Pomysł świetny, może też zrobię. Pamiętajcie że nie może być to zwykły przełącznik tylko właśnie taki hebel jak na zdjęciach. Tymi kablami płynie bardzo wysoki prąd. Główny bezpiecznik w quadzie ma 30A a dolicz osprzęt podłączony bezpośrednio do akumulatora. Hebel ma zabezpieczać a nie stanowić słaby punkt. Na moje 50-60 amper minimum a kable to dać nawet 6mm2

Hebel jak na razie spisuje się świetnie, na szczęście nie miałem sytuacji w której byłbym zmuszony go użyć i obym nie miał.
Co do kabli. Wymieniłem kable od wyciągarki na grubsze i to o wiele grubsze, polecam to każdemu zrobić.

Faktycznie przydatna sprawa
ja do tej pory woziłem ze sobą kombinerki , żeby w razie czegoś odciąć zasilanie.
Pomysł fajny też sobie taki zamontuje

i jak tam co z Tym namiarem na ten hebel gdzie go kupić ??

sopottg
Sprawdź PW

znalazłem, jak ktoś chce to mogę przesłać link na PW.

/Edit/Kamilson100

Witam!ja zastosowałem taki odłącznik masy.Zamontowałem go bezpośrednio przy akumulatorze:)

http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... frT2rtuw-w