https://picasaweb.google.com/1149378961 ... ByFiat126p

No więc tak:
Zrobione wsuwanie/wysuwanie "pałki" od biegów w nodze (obracanie będzie na rękę pod siedzeniem)
Zamontowana pompa hamulcowa i zbiorniczek
Zrobiony wydech ale sąsiedzi raczej nie będą zadowoleni ( ten tłumik to przelot ... )
Przyspawane mocowanie tylnego amora
Przyspawane podnóżki, mocowanie cewki WN, mocowanie dźwigni ssania i włączania blokady ,
Gaz zrobiony na gotowo
Przednie zawieszenie siadało przy jednej osobie do końca więc wstawione dwa pióra z resora z syrenki ;D i dwa amortyzatory z malucha

Trochę jeszcze zostało ale już prawie wakacje więc pójdzie szybciej. Narazie mam problem z kupieniem rurki hamulcowej na metry i końcówek...

Zamontuj amortyzator do górnego wahacza zaraz przy kole i prawie pionowo. Na pewno będzie to miało o wiele lepszy wygląd niż te resory od syrenki i będzie przy tym o wiele twardszy.

Wątpię czy będzie to lepiej wyglądać; popatrz np. na quada carrota (bez obrazy carrot dla Twojej maszyny).
Poza tym jak dam tak to zawieszenie będzie miało o wiele mniejszy skok.
Do mocowania amora/resora zrobiony jest dolny wahacz bo górny ma regulacje i jest cieńszy.
Nie wiem co widzisz złego w resorze... gdybym nie napisał że zmieniłem to pewnie nawet byś się nie kapnął.
A jest o wiele lepiej. Mogę sobie wyregulować twardość przez obcinanie górnego pióra

Resor będzie wyglądał o wiele gorzej no i nie można później zmienić na nic innego. Jakoś nie widzę tam piórowego resora. U carrota wygląda to bardzo dobrze. A jak dasz amor bardziej pionowo to masz większy skok.

Śmiesz wątpić w genialność i złowrogość mojego projektu?

"Będzie wyglądał" ? To wszystko jest już założone xD
https://picasaweb.google.com/1149378961 ... 0142160242
Tutaj bardzo dobrze go widać ( pod ramą i oparte o rurkę poprzeczną na wahaczu).

Mogę w każdej chwili zmienić na sprężyny bo mocowania zostały ( są tam teraz amortyzatory z malucha )
Jak znajdę jakieś mocne amortyzatorki motocyklowe to pewnie zmienię.


Mylisz się. Jak dam pionowo przy kole to skok koła jest taki jak skok amortyzatora a jak dam tak jak miałem te z MZ to jest około dwa razy więcej.


Nie wiem ile tam masz skoku na kole ale strzelam że mało

A Ty myślisz że jaki tam jest skok potrzebny? Widzę że nie ma sensu ci tłumaczyć bo i tak zrobisz po swojemu ale zwykłe amory były by o wiele lepsze. Jak dasz ten amor pionowo to skok będzie wystarczający.

10-15 cm, tyle ile ma amor. Uwierz mi to wystarcza w terenie. Bo przecież nie robisz sprzętu do skakania nie?

15 cm to wystarczająco. Jak byś uderzył tym quadem tak mocno żeby te amory dobiły to wątpię żeby on to przetrwał.

Były by amory gdybym miał twardsze.
Przy tych tak umocowanych wystarczyło siąść i już były na ograniczniku.
Jak coś zdobędę/zrobię to na pewno włożę.

Teraz i tak nie ma tego jak zrobić żeby były pionowo. Na góry wahacz ich na pewno nie dam bo one są zrobione tylko do prowadzenia koła ( są cienkie i mają regulacje ).
Póki co obstaje przy swoim bo jak mamy sztywną oś z tyłu to przednie zawieszenie bardziej pracuje.
Poza tym nie lubię jeździć z kołem w powietrzu . W buggy nie raz podnosiło koło a skok koła z przodu to jakieś 40 cm z tyłu coś koło 30 cm .

Zrobiłem hamulce i blokuje tylne koła jak mocniej nacisnę. Przednie będę musiał jeszcze raz odpowietrzyć bo prawie nie hamują.
Teraz mam rozkmine z półosiami bo trzeba z jedną blokadę zintegrować .

No i co szefie? Idzie robota?

Powiem Ci tak:

Włożyłem półosie z nieposkładaną do końca blokadą żeby się tylko przejechać.

Odpaliłem, wsadziłem bieg, puszczam sprzęgło a tu zamiast jechać zaczął iść tył ramy do ziemi, zamiast obracać kołami ściągało tylny amortyzator aż do odboju ( punkt mocowania wahacza daleko od osi zębatki przy silniku )

Ale jakoś ruszyłem zrobiłem małe koło po ogródku i ukręciłem wałek dotoczony do dyfra zaraz przy wieloklinie na zębatkę ( ten w silniku ) Posypało się dużo niecenzuralnych słów na k, ch, p i tym podobne.
Na drugi dzień wyjąłem skrzynie i ten wałek ( dobrze że go nie wspawałem do dyfra tylko wbiłem tą poprzeczkę w niego ) z zamiarem dotoczenia drugiego z półosi ze stara ale bardzo się "zdenerwowałem" i tak stoi już trzeci tydzień. Zajmuję się teraz drugim projektem czyli Romet Ogar 175 powered by WSK 175.

Jak mi najdzie ochota na denerwowanie chinoli na wsi to go naprawię. Teraz wyjeżdżam na 2 tygodnie więc będzie stop wszystkich prac.



Powiedz mi z czego masz zrobiony ten wałek, jak umocowaną na nim zębatkę ?

Wałek mam z jakiegoś klocka stali wytoczony, a zębatka na przyspawana do wytoczonego grubego pierścienia i osadzona na wałku na klinie.

Jakiej średnicy masz te wałek w miejscu na klina?

-- dodano 14.08.2011 01:33 --

Miałem lekki przestój ale można powiedzieć że quad w 90 % skończony.

Na stary wałek dotoczyłem "przejściówkę" i pospawałem wszystko do kupy: zębatkę przejściówkę i wałek.
Dorobiłem uszczelnienie, przerobiłem wahacz, porobiłem całą resztę i na zmianę jeździłem i poprawiałem napęd. I tak przez cały dzień bo co chwile coś było nie tak aż wreszcie jest tak jak widać.

Wałka mi drugi raz nie ukręciło a strzelałem ze sprzęgła niemiłosiernie

Przypomniałem sobie że mam dwie opony od quada i założyłem. Teraz wygląda całkiem całkiem ale muszę dołapać jeszcze dwie takie opony.

Zrobiony nowy album https://picasaweb.google.com/1149378961 ... iat126pCz2

Oceniać, komentować, krytykować, pytać

Jak dla mnie zajefajne Widać efekty wielu godzin spędzonych w garażu i trud włożony w budowę. Czekam tylko na efekt końcowy z "budą". Nagraj jeszcze filmik jak to cacuszko pracuje i będzie miód. Gratuluje maszyny

pardą za słowa