Ale w sensie, że co

Skręcanie poduszki ze sprężyną przy silniku od malca Tobie zajeło to parę minut a ja bym z tym się pewnie dłużej bawił i to mogło by mnie mocno zdenerwować o to mi chodziło przepraszam jak się źle wyraziłem.

A no to to wiem Podnośnik pod miskę i jazda W fabryce to pewnie była kartka " Przed montażem auta wskazana duża dawna walerianu"

No panowie dzisiaj odpaliłem mojego sama z nowym podwieszeniem silnika i jest duża różnica jeśli chodzi o drgania przenoszone na ramę myślę że jak dorzucę jeszcze dwie poduszki z tyłu przy skrzyni to będzie super.
zastanawiam się czy tłumik przykręcony do ramy to był dobry pomysł chyba trzeba go przykręcić do skrzyni biegów.
Dzisiaj buszując na złomowisku wpadłem na pomysł żeby może zrobić mosty samemu a tryby do przekładni kątowej wykorzystać z przekładni planetarnej z jakiegoś stara lub jelcza. Tylko nie wiem jakie przełożenie tam występuje ale w golfie te małe tryby mają przełożenie 2 z groszami a to jak dla mnie bajki. Wiadomo nie ma zbyt wielkiego problemu ze zrobieniem mostu na tył ze sztywną osią z przodu może być trochę więcej roboty ale i to się zrobi tylko kwestia jakie jest przełożenie w przekładni planetarnej w starze czy jelczu lub coś w tym stylu.
Co wy na to? Może dużo roboty ale powinny wyjść mniejsze te mosty no i jak dla mnie tańsze.

-- dodano 13.04.2011 22:53 --

Witam mam jeszcze inny pomysł jak obniżyć koszty z tymi mostami. W sumie to było by najlepsze rozwiązanie: w skrzyni jaką mam zamontowaną znaczy golf 2 zamiast koła tależowego wraz z mechanizmem różnicowym i trybu na wałku atakującym wstawić przekładnie z dwoma łańcuchami. Dodam że tryby w skrzyni pracują jeden obok drugiego i nie jest to układ przekładni kontowej.Dwie takie same zębatki zamiast trybów mechanizmu różnicowego i dotoczony wałek do orginalnych łożysk ogólnie to żaden problem, jednak drógie dwie zębatki dwa razy mniejsze zamiast trybu na wałku atakującym to już inna historia. Głównie chodzi o to że tryb jest zrobiony na wałku a całą resztę się zdejmuje i ten tryb trzeba było by z toczyć i tu jest problem bo tryby z tego co wiem są dobrze utwardzane i tu do Was pytanie może robiliście coś takiego lub wasza wiedza obejmuje takie tematy? Czy taki wałek jest tylko utwardzany powierzchniowo i wystarczy zeszlifować zęby szlifierką a reszta już normalnie będzie dała się przetoczyć, czy da się odpuścić ( rozhartować ) ten materiał i odrazu na tokarkę, czy od razu dać se spokuj bo możenie da się już z takim wałkiem nic zrobić?

Główna zaleta tego rozwiązania to to że mogę zastosować jakie chcę przełożenie dopasowując se je do jakichkolwiek mostów takich jak sierra miała np małe aluminiowe a przede wszystkim tanie, dodatkowo przy użyciu odpowiedniego napinacza który już też obmyśliłem i fakt że łańcuchy będą cały czas w oleju sprawia ze to powinno długo i cicho pracować.
Panowie czekam na pomysły bo ciepło się robi i bym sobie po latał gadziną.

Wydaje mi się, że tryby to obrobiony odlew ze stali maszynowej, co najwyżej utwardzony powierzchniowo. Przetoczyć pewnie można ale nie wiem ile za to weźmie tokarz, bo raczej więcej niż za zwykłe toczenie wału. Zębatki zamiast przekładni różnicowej to ciekawa opcja, jeżeli by Ci się udało było by to fajne rozwiązanie. Wymaga tylko dopasowania i zabawy wewnątrz skrzyni, gdzie chyba nie ma miejsca na dużo kombinacji?
A nie było by taniej wyprowadzi pół osie z oryginalnej skrzyni i dać zębatki przy mostach? Na pewno łatwiej to zrobić, ale jest to dodatkowy mechanizm na zewnątrz i na pewno mniej trwały, niż jak napisałeś łańcuch zamknięty w oleju.

No kwestia przerabiania wałka atakującego. Jak chciałeś na nim zamocować zębatki, jakiś wielowypust, czy przyspawane? Toczenie i frezowanie wielowypustu może trochę kosztować, mi za ten wałek który zaproponowałeś w ślusarni zaśpiewali 150PLN :/

Zębatkę na wałku atakującym zamocował bym na jednym klinie i wcisną na gorąco i to z pewnością by wystarczyło jeżeli chodzi ile miejsca jest w skrzyni to problem może być tylko z zębatką na wałku atakującym a dokładnie trzeba dobrać taką aby się zmieściła a reszta czyli napinacz łańcucha i zębatka zamiast mechanizmu różnicowego wejdzie bez większego problemu. Tokarza jak na początku napisałem mam praktycznie za darmo tylko muszę mu wszystko dokładnie wytłumaczyć a najlepiej pokazać i mi to zrobi .

Jednak ostatnio jestem zawalony cały czas robotą i nie bardzo mam kiedy coś zrobić przy samie.

Witam może ktoś ma plany ( wymiary całej ramy)do quada z silnikiem malucha proszę o odp

16patryk16
Witam niestety mój quad nie jest jeszcze skończony po za tym u mnie jest skrzynia od innego auta nie z malca zatem wymiary mojej ramy nie pomogą ci za wiele pozdro.

No i jak szefie, działasz coś?

Niestety dobra pogoda nie sprzyja pracy przy quadzie gdyż mam trochę ważniejsze rzeczy do roboty. Ostatnio zrobiłem kontrolki aku i olej i po za systematycznym odwiedzaniem złomu nic się nie dzieje. Jak znajdę jakieś mosty a przynajmniej jeden to prace powoli ruszą w miedzy czasie muszę z allegro zamówić jakiś wentylator no i muszę zrobić sprzęgło i hamulce ale chwilowo nie mam jak. Pozdro

I oczywiście w żadnym wypadku mój projekt nie zostanie przerwany w połowie roboty!

No w sumie szkoda, przy moim też prace stoją, jedynie od czasu do czasu coś porobię, z moim się udało o tyle, że jeździ i wszystko działa, jedynie ten wygląd Ale cóż nie ma czasu. Jutro spróbuje zrobić automatyczne ssanie

Witam
No i po długiej przerwie biorę się do pracy przy quadzie. Dziś znalazłem jakiś kanister 10 litrów wytnę kawałek wspornika tyłu ramy i wsunę go pod siedzenie. Ogólnie plan mam taki ze względu że nie mam jeszcze mostu to w miedzy czasie muszę zrobić sprzęgło, hamulce przód, chłodzenie silnika i dźwignię zmiany biegów jak tylko uda mi się coś zrobić to na pewno fotki wrzucę do galerii.

-- dodano 01.06.2011 22:52 --

Panwie pełen sukces udało mi się załatwić przekładnię kontową jej przełożenie to około 1,7 zatem jak dla mnie super bo nie dość że jest nie za duża to ma aluminiową obudowę i jest lżejsza od byle jakiego mostu z auta. Przekładnia jest ze skody 4x4 benzynowego motorka z turbinką jeżeli ktoś kojaży to ten element przykręcony do skrzyni za blokiem silnika. Materiał na most super bo na pewno wytrzyma obciążenie dodatkowo w tej przekładni w miejscu gdzie ma być zamontowana sztywna oś mojego quada nie ma tam wystających osiek tylko przez całą przekładnię idzie tuleja w którą zmieści się rozsądnej średnicy oś. Jak tylko będę miał chwilę to zrobię fotki kilka pomiarów i napiszę coś jeszcze.
Przekładnia ma tylko dwie małe wady jest z auta po kolizji i ułamało kawałek obudowy nie niszcząc jednak samego mechanizmu ale jest mała dziurka którą trzeba zakleić, druga sprawa to trzeba dorobić uszczelniacz z jednej strony osi gdyż przekładnia jedną stroną jest przykręcona na stałe do skrzyni i nie potrzebuje tam w normalnych warunkach żadnych simeringów jednak i z tym sobie z tokarzem poradzimy.

No i jak działasz to coś przy tym 4x4??

No i co ze sprzętem? Jeździ?

Witam, Jack66 zaglądasz jeszcze na forum czy już zapomniałeś, że takowe istnieje? Mam mały problem i wychodzę z pytaniem do Ciebie lub innych kolegów z forum. Przerabiam zwrotnicę tak samo jak Ty. Jak wywiercić otwór w górnym ramieniu? Wiem że trzeba mieć wiertarkę i wiertło, to już połowa sukcesu ale materiał, z którego jest zrobiona zwrotnica jest strasznie twardy. Wywierciłem otwór od zera do fi10 rozwiercając co 0,5mm. Teraz nie mam wierteł więc kolejne jakim wierciłem to fi12 i tu jest kicha. W ogóle nie chce się wiercić Czy materiał należy najpierw rozhartować czy coś w tym stylu? To jest w ogóle hartowane? Czy muszę się po prostu zaopatrzyć w wiertła od fi10 do fi17 co 0,5mm :/