Oczywiście, że można wpakować silnik od japońskiego przecinaka...tylko taki silnik jest duży i waży zbyt wiele...Po kilku skokach może się okazać, że trzeba ponownie pospawać ramę. Pamiętajcie też, że prowadzenie mocnego quada o dużej mocy i wadze wcale nie musi byś lepsze od lekkich i słabszych konstrukcji...Na koniec dodam, że przepisy PZM co do wymagań silnikowych w quadach mówią wyraźnie, że ma być to jednostka maksymalnie 2 cylindrowa o poj. do 750cm dla klasy Open. Większość japończyków ma jednostki 4 cylindrowe.

Powiem ci, że nie aż tak dużo jak myślisz - sam też ostatnio byłem zdziwiony, znalazłem silnik od Kawaki ZX-6 z 2002 roku, waga oscylowałą jak dobrze pamiętam ze wszysttkim (chłodnice itd) w granicach 50 kg.
Ja o takim silniku myślałem raczej w dłuższą trasę, niz na zawody - do zawodów to jeśli już to podeje na swojej 500, z drobnymi modyfikacjami i nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba.

otóż nie zgodzę się z Tobą Młody, ja mam 350 i to zdecydowanie wystarcza . Pozdro

wszyscy wiemy o jakim 350ccm byla mowa