Cześć
Tak jak obiecałem, zdjęcia są ale na "picasca web" , bo na "galerię prywatną" na ATV Polska nie mogę się doczekać.

Silnik: MZ 250
Napęd: Łańcuch MZ, zębatka przednia 20, tylna 42 (WSK)
Mechanizm różnicowy: Junak B-20 (bez blokady, ale będzie )
Półośki: konstrukcja własna - dorabiane w zakładzie
Felgi: Melex
Hamulce: tylko tył - bębnowe (bębny przetoczone i dopasowane od WSK)
Elektryka: MZ + inwencja własna
Lampy przednie: motorynka
Lampy tylne: diodowe
Obudowy: laminat (czyli żywica poliestrowa + utwardzacz + mata)
Siedzenie: konstrukcja i wykonanie własne (podstawa z laminatu)

Wahacze przednie na tulejkach metalowo-gumowych.
Wszystkie amortzatory od Jawy TS 350.

http://picasaweb.google.com/blackbirdwn ... k93W1gAkxI

Jaka jest masa własna pojazdu ?

Faktycznie zapomniałem dodać: ok 200kg

No, no, tylko pogratulować samozaparcia

witam, jestem tu niemile widziany ale może się to zmieni. Jestem pełen podziwu teraz mam już inne zdanie o Tobie Blackbird, teraz stwierdzam że nie rzucałeś słów na wiatr szkoda że tak późno umieściłeś foty Swojego wynalazku, quad podoba mi się, może szczegóły mi się nie podobają ale pomijam to bo na pewno się napracowałeś, gratuluje pomysłu i konstrukcji, te foty zmieniają postać rzeczy heh pozdrawiam i jeszcze raz gratujuje

Wielki szacun, tym bardziej, że widziałem takie wynalazki, które nazywano "kładami", że do dzisiaj mam wytrzeszcz. Quadzik ok, trochę nie podoba mi się zabudowa przodu, ale to kwestia gustu. Gratuluję!

niechcesz go może sprzedac kupił bym samą rame

Nie nie, nie ma takiej opcji. Teraz i przez jeszcze dlugi, długi czas na pewno nie sprzedam - za dużo włożyłem w niego pracy.

A co do wyglądą - tak jak mówice - kwestia gustu. Stawiam symboliczne piwo temu kto zrobi włlasną formę, zrobi od niej odlew i będzie lepsza niż moja. Zobaczycie wtedy ile to kosztuje wysiłku i czasu.

Blackbird ja mam do ciebie takie pytanie: ile poszło ci żywicy na obudowę? Czy matę kładłeś dwuwarstwowo czy zalecałbyś więcej? Ile wyszła cię żywica i czy kupowałeś ją w sklepie z akc. lakierniczymi? Dużo pytań, ale mnie to bardzo ciekawi.

Bez względu na ilość - pytania łatwe.
Co do ilości żywicy to aż tak dokłądnie nie pamiętam, ale chyba:
- przednia maska: 3,5 kg
- przedni błotnik (1 szt ): 1,5 kg
- tylny błotnik (1 szt ): 3 kg

Zywice kupuje, albo w sklepie żeglarskim albo w hurtowni żywic (mam takową w mieście)
1. Żywica poliestrowa - ok 10zł za kg
2. Mata - ok 14zł za kg
3. Utwardzacz do żywicy - 24zł za litr

Jeżeli chodzi o ilość warstw maty to zależnie od grubości maty. Zwykle powinno wystarczeć 3 warstwy, ale błotniki mają czyba ze 4. W newralgicznych miejscach, wiadomo daje się wiecej. Jak nakładasz to widzisz jak gruby będzie element.
Wyróżnia się maty o grubości (inaczej gramatury: 150, 300, 450, 600
Im mniejsza wartość tym jest ona cieńsza (żadsza).

Ja stosowałem: 300 i 450
300 - dawałem na kanty i zagięcia
450 - na powierzchnie płaski (możan także stosować na kanty o ile nie są duże)

Żywica najszybciej "stygnie" na słońcu, na ten czas wpływają promnienie UV.
Porównanie:
a) letni dzień ok 30 st C i mocne słońce - potrafi zastygnać w 40 minut (sama temperatura nie przyśpiesza aż tak procesu)
b) zima, warunki garażowe ok 12 godzin

Z mojej praktyki ilość utwardzacza do żywicy:
odnośnie podpunktu "a" : 8 - 10 ml / kg
odnośnie podpunktu "b" czyli normalne warunki: trochę więcej 12 - 15 ml / kg

Profilaktyka: jak dasz za dużo potrafi żywica zastygnąć już w pojemniku po 5 minutach. Jak dasz za mało w ogóle albo bardzo długo. Jednego razu element zastygł chyba pod 5 miesiącach

A czym szpachlowałeś? Zwykłą szpachlą, z jakimś zmiękczaczem czy szlifowałeś bezpośrednio skorupę a na to podkład? Nigdy w życiu tego nie robiłem i stąd pytam. U was to pewnie chleb powszedni. A co do żywicy to będę musiał mocno szukać, bo w okolicy Łodzi jeziorek raczej nie ma. Nawet na aledrogo jakoś tak mało, a maty jeszcze nie widziałem w ofercie i obawiam się, że mogę mieć kłopot.
Jeszcze talkie pytanie: czy żywica nadałaby się na zbiornik paliwa?

PS Chylę czoło przed Tobą bo zdaję sobie sprawę ile cię to musiało kosztować pracy

Najpierw buduje się formę. Ja bynajmniej robiłem je z grubej płyty wiórowej - z takiej są robione ogólnie meble. Była ona bardzo gładka. Nawet najdrobniejsza nierówność będzie widoczna po wyciągnięciu z formy. Wadą jest to że kształt jest kanciasty, no ale nie ma wyjścia. Fakt można by narożniki wypełniać np. gipsem i szlifować, ale nie wiem czy jest to warte zachodu.
Suma sumarum starałem się żeby mimo kanciatego wyglądu miało to ręce i nogi.
Formę smaruję pastą bezbarwną do butów - najtańsze i bardzo skuteczne (wiadomo, żeby żywica nie przykleiła się do formy)
Szpachlowałem zwykłą szpachlą samochodową, wykańczającą (biała) - trzyma się dobrze. Lepiej poświęcić więcej czasu na formę niż na późniejsze równanie powierzchni, bo żywica jest twarda i ciężko ją szlifować. Jeżeli zachodzi już taka potrzeba to zaczynać od najgrubszego papieru czyli "80". Potem jak już powierzchnia jest wyrównana to malowanie na takiej zasadzie jak maluje się elementy z tworzyw sztucznych w samochodach.

Jeżeli chodzi o zrobienie zbiornika na paliwo to nie wiem czy to dobry pomysł - nie orientuje się czy wchodzi żywica w reakcję z benzyną.

Co do pracy włożonej w karoserię z żywicy: ok 45% całości budowy

wstaw zdjecia tego quada (samoróbki)

Czytaj temat uważniej. Link do galerii w pierwszym poście.

Blackbird WITAJ po prostu .Jestem PEŁEN PODZIWU Gratulacje naprawdę musiało cię to kosztować sporo pracy ........ALE super sprawa ja bym odpadł z gry- po paru nieudanych podejściach -zrobienia czegoś z niczego no prawie niczego Podziwiam TWOJE SAMOZAPARCIE i POMYSŁOWOŚĆ POZDRAWIAM !!!!