Jakoś nigdy nie słyszałem aby policja robiła akcje na skutery. A i tak większość osób je odblokowuje...

Oczywiście ,że tak.Taki skuterek ile poleci odblokowany?80-90 km/h?

Wspomniałem o skuterach nie po to aby odwrócić się od problemu ukazanego w tym temacie, ale żeby także pokazać ,że i tu się dzieje nie tak.Sam mam skuter i do skuterów nic nie mam, ale wkurza mnie taki sposób ich używania ,o którym wspomniałem w poprzednim poście i jest to moim zdaniem powszechniejsze niż w przypadku quadów.
Możliwe ,że czepiano się medialnie tego problemu na początku lat 90. ,bo skutery stawały się modne, ludzie szpanowali, rozrabiali i dalej tak jest, tylko że fala skuterów nas zalała i rzucono się na coś innego?

Wiem tym bardziej że często odblokowują je dzieciaki które mają około 14 lat - ich się nie czepiają

-- dodano 05.09.2009 17:47 --

W dodatku skuter może prowadzić każdy (pod warunkiem skończenie 18 lat i pojemności do 50) często są to ludzie nie znający przepisów ruchu drogowego.

A my próbujemy robić wszystko z rejestracją - wyciszać, blokować, i inne, a i tak nie możemy przejechać tych 300 m asfaltem na żwirownię...

Po ukończeniu 13 lat. Pod warunkiem zrobienia karty motorowerowej, której wyrobienie to prosta czynność.

Po ukończeniu 18 lat masz na "dowód osobisty" bez potrzeby jakiegokolwiek sprawdzania umiejętności.

Odnosząc się do w/w portalu, chciałbym nadmienić, że też jestem turystą, od urodzenia, zwiedzam, chodzę po górach, pływam kajakami, żaglówkami itp. Dla tego, też jestem przeciwny i budzi we mnie odrazę, pędzący bez kasku i opamiętania gość na swej szalonej maszynie dodatkowo po rezerwacie. Są wśród nas tacy ludzie, jednak też są wśród nas rowerzyści, którzy przelatują przez przejścia dla pieszych jak szaleni, nie zwracając uwagi na samochody i pieszych. Są motocykliści, którzy potrafią przerazić nas swoją prędkością przy wyprzedzaniu lub w korku uszkodzić nam lusterko albo karoserię. Są piesi, którzy na nic nie zwracają uwagi tylko wchodzą na drogę. Można tak mnożyć różne przypadki, jednak czy inteligentny na poziomie człowiek powie: wszyscy motocykliści to kretyni? Czy inteligentny człowiek powie precz z kierowcami czy rowerzystami (np. stop rowerzystom)? Moim zdaniem nie. Uogólnienie zastosowane przez w/w portal jest krzywdzące dla wielu normalnych użytkowników quadów i w rezultacie twórcy portalu uzyskują kompletnie odwrotny skutek niż jak sądzę chcieli by uzyskać. To duży błąd taka nazwa strony, na pewno nie służy rozwiązaniu problemu, a wyłącznie jątrzeniu – na tym nikt nie wygra.
Polecałbym twórcy portalu który faktycznie chciałby rozwiązać problem np. związany z quadami, konstruktywne reprezentowanie obu stron i poszukiwanie rozwiązań problemów. Tak ale to już nie tak chwytliwe, i wymaga finezji. Strona która reprezentuje różne środowiska, w długo terminowym okresie, mogłaby być naprawdę popularna, w przyszłości dołączając kolejne zagadnienia nie tylko quady – ale tu już poleciałem na skrzydłach fantazji.

Najprościej jest uogólnić, bo wtedy można się wyżyć, pisząc komentarze nacechowane emocjonalnie.
Nie podpalajmy tych emocji.
Bierzmy nauczkę z tych kilku rzeczowych komentarzy, całą resztę po prostu ignorujmy.

Tylko quadowcy, jako bezpośrednio zainteresowani, mogą podwaliny takiej dyskusji stworzyć. I to nie tacy, którzy na wstępie napastliwie mówią: kupiłem quada, dawać mi tu las natychmiast!

Człowiek, któremu by się to udało, dostałby Pokojową Nagrodę Nobla...

Niekoniecznie jest to takie karkołomne. Pisząc o tego typu portalu miałem na myśli próbę rozwiązywania pewnych spraw. Wiele nieporozumień, również dotyczących zagadnienia quadów wynika z braku sensownej wymiany informacji pomiędzy stronami. Aby nie być gołosłownym, uważam np. że turyści nie zdają sobie czasem sprawy z tego, że niektóre szlaki turystyczne są wytyczone duktami publicznymi. Przez taki fakt jeżeli znajdzie się na nich quad, motor, cokolwiek poza furmanką, są przekonani, że jest to łamanie przepisów – powstaje frustracja kompletnie nieuzasadniona. Podobnie jest w lasach, lasy posiadają dukty publiczne i nie każdy pojazd w lesie bez znaczka LP to przestępca. Pomijam oczywiści kulturę prowadzącego pojazd i sposób jego jazdy, bo to już inna sprawa. Jednak czy wyjaśnienie takich zagadnień nie poprawiło by nastroju obu stronom? Myślę, że to by pomogło.

Miałem na myśli rzeczową dyskusję i unikanie wzajemnych oskarżeń...
To jest ciężko osiągnąć. Spójrz na elitę polityczną tego kraju. Oni nie hamują się nawet przed kamerami. A co dopiero my, maluczcy, gdzie wielu bierze z nich przykład...

Witam. Już nie wiem co robić żeby wreszcie ludzie zrozumieli że nie wszyscy jeżdżący na Quadach to wariaci . Ja podobnie jak GRZECHO jestem zapalonym turystą, rowerzystą, narciarzem, wspinaczem ale również mam quada i lubię nim pojeździć w terenie, również turystycznie. Kiedyś w czasopiśmie o tematyce turystyki górskiej npm którego jestem prenumeratorem ukazał się artykuł o quadach oczywiście w złym świetle. Napisałem do redakcji o tym że nie wszyscy kierowcy quadów to wariaci pozbawieni rozumu itd. Dostałem odp. człowiek, który odpisał nie skreślił czterokołowców zupełnie przyjął to co mu napisałem na temat TURYSTKI NA QUADACH i opublikował mój artykuł. Osobiście uważam że jeśli jedzie się quadem w sposób normalny uważając na innych nie stwarzając sytuacji niebezpiecznych to można się nim poruszać po lesie, szlakach, drogach itp. oczywiście nie po parkach, rezerwatach, młodniku. Miałem wiele razy kontakt z ludźmi reagowali raczej na plus dla nas, ale zawsze stawałem, zwalniałem, poczekałem aż przeszli koło mnie i było ok.
A teraz dla autorów tej ciekawej strony http://www.stopquadom.pl/. Chyba trzeba pamiętać że góry, lasy i wszystko co jest na tym świecie jest dla ludzi jeśli się korzysta z tego wszystkiego w sposób normalny i nie do przesady to każdy będzie zadowolony. Bardziej bym się martwił nad tym jak wyglądają nasze lasy chodzi mi o śmieci są ich tony w lesie w górach i cały czas przybywają a ścinka drzew i wywóz tego drzewa z lasu jaka jest wtedy rewolucja. Jeśli nie widać tego u was zapraszam w Beskid Niski, Sądecki. Pomyślmy jeszcze nad jedną rzeczą ile razy Quad a może człowiek na quadzie uratował ludzi z opresji ( osobiście uczestniczyłem w takich akcjach ).
Myślę że nie ma się co kłócić, oskarżać, obrzucać błotem wystarczy zachowywać się w taki sposób żeby nikt nie cierpiał.

Wystarczy być normalnym a ludzie się sami przekonają
Dopóki sami siebie nie będziemy pilnować w 100% zła opinia nie zniknie. Kiedy już to osiągniemy zacznijmy tym zarażać innych. Alleluja

Tak to też jest ciekawe, robię dokładnie tak jak Ty, zwalniam czasem do 10km/g i nigdy, czyli od 2 lat jazdy nie spotkałem się, z żadną ale to żadną wrogością ze strony ludzi. Odwrotnie rodzice pokazują dzieciakom quada, machają do mnie, jest naprawdę OK. Można współistnieć. Ja szanuję to że tu przyszli odpocząć od zgiełku, oni traktują mnie jak ciekawostkę



To raczej nie możliwe, ponieważ zawsze znajdą się osoby bez wyobraźni i podstawowej kultury. Moim zdaniem nasze media i prawo powinny być skoncentrowane na eliminacji takich jednostek, a nie quadów.
Portal stopquadom jest w związku z tym całkowicie pozbawiony rzeczowego podejścia do problemu i skazany na porażkę, bo nie poprawi sytuacji przez walkę z quadami i nigdy nie osiągnie pełnego sukcesu bo quady nie znikną z naszej rzeczywistości (to oczywista oczywistość). Dla tego walczy się z pijanymi kierowcami, piratami drogowymi, a nie z samochodami.

Słuszne podejście.

Czy to będzie walka z samochodami quadami, a nawet bardziej szczegółowo czyli piratami ,pijanymi także nie osiągnie pełnego sukcesu, ponieważ zawsze tacy znajdywać się będą.

Jednak dzięki takiemu sprecyzowaniu sprawy, ludzie nie uogólniają ,że samochody są złe ,ale ten kto za ich kierownicą zasiada.

Skoro ludzie wiedzą ,że problemem jest kierowca, to czemu w przypadku quada uważają inaczej...

Napisałem to z małym przekąsem bo często ludzie prawią morały , że kodeks quadowca , kultura, porządek et cetera.. a sami przykładem nie świecą , zdarzają się tacy.



Bardzo trafnie sformułowane

A ja idę dziś na 13 na konferencje prasową poświęconą quadom i tym co robią nie tak i jacy jesteśmy źli PZM w lublinie nareszcie miał dość tej nagonki i postanowił wypowiedzieć się na ten temat. Jestem z Nałęczowa i wiem jak jest w naszych okolicach. Tak jak powiedziało kilku kolegów najwięcej zagrożenia to dzieci które dostały quada na komunie albo na 11 urodziny i nie maja pojęcia na czym siedzą. Tydzień temu przejechałem się sprawdzić jak to jest z wąwozami lessowymi, które zaliczają się do Kazimierskiego Parku Krajobrazowego i powiem tylko tyle. Jedziesz drogą i nie masz pojęcia kiedy droga się kończy, a zaczyna park po którym nie można się poruszać. Błoto bajka takie jak już wjedziesz to tylko do przodu bo do tyłu się nie da. Żadnego znaku ani informacji !!!! taki znak nie boli i daje do zrozumienia. A w gazecie napisane niszczą wąwozy i ulatniają się jak kamfora hehe jak można się ulotnić z wąwozu jak kamfora skoro musisz się przeciągnąć przez niego wyciągarką ??? Wszędzie w okolicy tabliczki przy mostach " w rzece gwoździe i szkło - zakaz wjazdu" w lesie na państwowych drogach między drzewami linki, a w błocie druty szkło i brony. Kto robi więcej krzywdy ?? My quadowicze czy bezmyślni ludzie którzy z zazdrości robią takie rzeczy. Powinien być topik ze zdjęciami ludzkiej głupoty. Potem napiszę jak poszło na konferencji.

Poproszę więcej dbałości o pisownię, bo się trochę na poprawiałem /Fiśman