Jak wczesniej zauwazyliscie, byla fotka quadow, a artykul jest o crossowcach, napisalem do redaktora prosbe aby zmienil zdjecie na wlasciwe bo te wprowadza w blad i proszę jest. Czyli da się dogadac

Swoja droga czesc ludzi narzeka na lesnikow, ale gdyby nie oni, to by tych lasow już dawno nie bylo.
Ja jestem zdania ze lepiej nie wchodzic sobie w droge (jeździć tam gdzie ich nie ma i gdzie nikomu moja jazda nie przeszkadza), a jak trzeba to pomagac sobie na wzajem.

Takich gości powinno się tępić. Co innego gdyby trochę obili jakiegoś narąbanego żula, który np. zniszczył im quady. Ale nie leśniczego !!! Nie ważne co im zawinił ten leśniczy, i tak tego nie powinni zrobić. Poza tym było ich kilku, każdy głupi jest mocny w grupie. Ciekawe czy z osobna byliby na tyle mocni i odważni. Według mnie najlepiej omijać leśniczówki i leśniczych. Jak dojdzie do spotkania to przeprosić, albo zawrócić i nawet się nie zatrzymywać żeby nie prowokować losu. Zakładanie linek to chora sprawa. Przez to może ktoś zginąć. A nie wiem czy chciałoby się komuś iść na spacer do lasu z dziewczyną i widzieć gdzieś krzyże ze świeczkami koło ścieżek, gdzie ów wyżej wymienione linki wisiały i ktoś się na nie nadział ...

kuba4x4
Masz kompletną rację, tak jak mówi jak spotkacie leśniczego, to nie sapcie tylko wystarczy przepraszam, nie wiedziałem już wyjeżdżam z lasu, to najłatwiejsze na zgaszenie całej sytuacji, no chyba że leśniczy już was prędzej "namierzył".

Pozdrawiam.

Wszelkiego typu linki rozciagniete wzdluz normalnej drogi powinno się zglaszac np Strazy Miejskiej czy Policji. Gdziesz czytalem ze może być to uznane przez sad jako probe okaleczenia czy cos podobnego.

Co do ataku jakiegos dziada z widlami na prawidlowo jadacego quada po drodze publicznej, NALEZY zglaszac od razu na Policje, przyjada spisza dziada i się uspokoi, bo w tym przypadku prawo jest po "naszej" stronie, bo nie mozemy przeciez odpowiadac za to, ze mu w 45' roku jakis jeep przeoral pole i od tego czasu goni wszystkie terenowe maszyny.
Pisze ze nalezy to zglaszac i nie poblazac takim zachowaniom, bo nie tylko my musimy się stosowac do prawa polskiego, ale takze takie dziadygi.

A na takich co by mnie chcieli napasc, to ja woze maczete, jeszcze nie korzystalem (i oby nie), ale strzezonego Pan Bog strzeze

Ja też wożę maczetę. Ale przeważnie jak jeżdżę sam to po prostu nigdzie nie staję. A jak w kilku to czuje się bezpieczniej wiadomo. Raz miałem akcję że jakieś 2 kretyny położyły mi rower na drodze i się odsunęły Wyminąłem je po krzakach, przy okazji spowodowałem odskoczenie jednego takiego frajera w krzaki. Nic tylko się śmiać po prostu. Jak się o tym pisze i mówi to normalnie nie chce się wierzyć ale takie akcje się niestety zdarzają. A co do zawiadamiania policji to można, ale jeśli masz wszystkie papiery, tablice itd. Bo jak nie, to policjanty mogą się do ciebie przyczepić. Poza tym ich czas reakcji jest dość długi ... Więc takiego cwaniaczka by trzeba było przytrzymać na miejscu. Jeśli chodzi o te linki to sam kiedyś na taką wjechałem. Tylko nie quadem a rowerem i nie na stalową tylko nitkę. Jechałem może z 6 km/h i miałem rozcięty pasek na szyi przez następne 2 tygodnie ... A wiadomo takiej niteczki to nie widać w krzakach do tego. Więc co by było gdybyśmy jechali 50km/h i linka byłaby stalowa ? Można się domyślić xd

Ujeżdżając dziś okoliczne górki,natknąłem się na polowanie.Chyba z 30-tu myśliwych,to tu,to tam.Powjeżdżali autami do lasu tam gdzie qudem byłoby akurat,a cienkocienko też dał rade (po co nam te quady?).Jako że wyznaje zasade o ogólnej dostępności wszelkiego terenu poza prywatnym,to kluczyłem po miedzy świszczącymi kulami.Ale mniejsza o to,reakcje myśliwych to była z reguły ciekawość,pewnie nie jeden sobie pomyślał-przydałby się taki sprzęt na polowanie.Pewnie inny chętnie by mnie ustrzelił,ale ludzie są przecież przeróżni.Nie jechalem za szybko ale spacerek też to nie był,ogólnie pozytywnie.Ale... tutaj chroni mnie prawo liczb,po prostu w okolicy jest może z 10 quadów a ujeżdżających te akurat górki może ze dwa.I głównie dlatego nie ma problemu.Szczęśliwie też ubrałem się jak Stańczyk,to i trudno by było mnie pomylić z dzikiem.

zgadza się zaczął się odstrzał grubego zwierza, ja przeważnie gestem witam się z myśliwymi. Rozmawiam z nimi, kieruje ich na utwardzone drogi w lesie, ich patrole 4x4 nie dają sobie rady w glinie. W wakacje myśliwy dał popatrzeć przez lunetę swojego karabinu, pocisk miał o wiele większy niż ak-47. Z leśniczym ani z myśliwymi nie ma żadnego problemu, nie trzeba się ich bać.

Toć nikt tu nie mówi o żadnym strachu.Zawsze zabieram pod płaszcz MG42.A orientujesz się do kiedy ten odstrzał? U mnie w okolicy dziki tak ryją jak araby za ropą.Podchodzą też coraz bliżej domów.Podobno głodny rok miały.

Ja mieszkam w domu przy lesie i akurat przy głównym wjeździe a i oczywiście tam nadleśnictwo jest- zawsze widzę quady czy crossówki wjeżdzjące, jak i ja od 8 lat tamtęty kieruję się na moje żwirownie i NIGDY leśniczy się nie przyczepił i nie zaczął gonić (fak nie trafiłem na niego) nie raz przejeżdzałem też koło jego domu spokojnie bez warczenia Mam też crossa DT50R tak na dojazdy do szkoły to w zeszłym roku widziałem łosia, który podszedł blisko torów kolejowych oraz zbudowań to pojechałem do niego spytałem, pogadałem nic się nie przyczepił nawet chyba o tym nie pomyślał, hehe.

Wiem, że przyczepił się do jakiś gówniarzy na bashanach (czyt. dzieci bez wyobrazni w klapach i bez kasku), któryczy rysli ściółkę i to właśnie niedaleko tego całego nadleśnictwa to podejhał opiertniczył i do rodziców..

Niebawem przyjdzie czas przerzucic się na asfaltowki

E.... denerwują mnie takie gadki. Od lat je słychać a dla naprawdę chcącego nie ma broblemu ze znalezieniem terenuy lub imprezy przeprawowej

Niestety, jak wszyscy wiemy, a może na szczęście - quady nie są stworzone do śmigania po asfaltach i nie ma opcji by miały tylko tam się legalnie (po rejestracji) poruszać . Te pojazdy stworzono po to by wjechały tam gdzie nie ma dróg i gdzie nic innego nie wjedzie. Nie znaczy to rzecz jasna że od razu trzeba niszczyć ścieżki, orać ściółkę w lesie czy denerwować sąsiadów. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że to w naszym "pięknym" kraju uregulowania prawne i zwyczajowe, oraz mentalność ludzi jest nastawiona na robienie innym "pod górkę". Problem nie istnieje tylko w naszym środowisku - ot z innej beczki - spróbujcie popływać motorówką lub skuterem wodnym na którymś z jezior Pomorza. Jest ich wiele ale te bez zakazów policzyć można na palcach jednej ręki. Idziemy w kierunku państwa policyjnego i to w naszym interesie by się temu przeciwstawiać.

Czy to się komu podoba czy nie my i tak będziemy nadal, będziemy jeździć. Żeby dojechać na żwirkę/tor/jakieś błota trzeba przejechać przez las i nie ma niestety zmiłuj . Trzeba uważać i tyle. Cwaniaczków z widłami i linkami ominąć albo jak koniecznie będą chcieli cię zatrzymać to zejść i porozmawiać. Leśniczego omijać bo nie ma co sobie robić problemów i tyle. Żyć dalej :

portal STOPQUADOM.PL to totalna głupota założona poprzez składkę moherów z ich emerytury... z każdej głupoty robią: Z IGŁY WIDŁY.

Wejdziecie na chwile-poczytacie i tak was to wszystko wkur** !

...........................

Warto rzucić okiem http://quadzik.pl/forum/mam-was-serdecz ... it=antyfan jacy zacietrzewieni psychole mogą się czaić za krzakami.Dopiero jak go namierzyli po ID (aktor z Bielska) to trochę odpuścił-na forum,nie wiadomo jak w terenie.