Nie wypowiadałem się w tym temacie, ba nawet go specjalnie omijam, zaglądając tu rzadko, żeby się nie denerwować, gdyż jestem zaanagażowany w powstanie jednego z magazynów.
Spróbuję więc uniknąć porównań wprost, żeby nikt nie krzyczał, że jestem nieobiektywny. Choć osoby, które widziałem w jednej z gazet na zdjęciach chętnie krytykują drugi tytuł.
Więc po pierwsze, myślę sobie, że to chyba dobrze dla czytelników, że są dwa tytuły o tej tematyce i całe szczęście, że są różne. Jeśli ktoś by chciał czytać te same artykuły w obu gazetach o tym co zabrać na quada, o tym jaką torbę przypiąć, albo co to jest szpej, to ja miałbym lekki przesyt. Zainteresowanie jednej gazet bliżej sportu, a drugiej bliżej rekreacji jest chyba także korzystne, bo każdy coś w którejś gazecie znajdzie. Problemem jaki widzę jest niestety wyniik finansowy. W Polsce długo nie było gazet tego typu, bo się nie opłacało jej drukować. W moim odczuciu nadal się nie opłaca. A gdy są dwie gazety to rynek reklamowy jest podzielony i niestety idzie to w kierunku obniżenia wpływów z tego źródła do każdego z tytułów.
Porównywanie okładek - śmieszne dla mnie, bo jednemu się podoba blondynka, drugiemu brunetka. Całe szczęście, że gazety nie mają okładek takich samych, bo to dopiero byłby zonk. Ja akurat preferuję okładki dynamiczne, gdzie coś się dzieje i są jednocześnie zapowiedzią tego co w środku. Oczywiście wielu woli jedno ładne zdjęcie.
Okładka jednego z magazynów jest lakierowana, co znacznie poprawia odbiór estetyczny tegoż. Druga jest bardziej matowa.
Rozmiar - jedna jest większa, co po rozłożeniu wyraźnie lepiej się czyta, druga jest bardziej poręczna. Łatwiej zabrać ze sobą, zwinąć. Każde rozwiązanie ma plusy i minusy. Gazeta nie może być zbyt duża. Zagraniczne magazyny np. ze Stanów są znacznie mniejsze i nikt z tego nie czyni zarzutu
Cena - jedna z gazet 9,50, druga 8,00. Niby niewielka, ale jest. Ta druga miała pierwotnie kosztować tylko 5,00 PLN, co byłoby chyba bardziej do zaakceptowania, ale tu patrz to co na początku
wynik finansowy. Gazeta niszowa, nie ma zbyt wielu wpływów z reklam, więc cena musi pokrywać koszty druku, dlatego do ceny 3,50 jak za Top Gear na razie nikt nie zejdzie.
Sprzedaż - jedna z gazet jest już w sprzedaży od kilku tygodni, druga jest rozdawana. Zanim ta druga trafi do sprzedaży ta pierwsza będzie miała już dwa wydania. Tak naprawdę to celem tych gazet jest dotarcie do nowego czytelnika. Takiego, który nie zagląda na strony internetowe. Wy, drodzy panowie, często wiecie na tyle dużo, że możecie pisać do tych gazet, co zreszta ma miejsce (mam wrażenie, że wszystkie osoby ze światka quadowego z jakimś know how zostały zaanagażowane do pisania). Te gazety powinny pokazać to co my już często wiemy tym, którzy tu nie zaglądają i tego nie wiedzą. Tym, którzy jeszcze quada nie mają, powinny pomóc dokonać świadomego wyboru. Ile postów na forum przez te lata były typu: co kupić ?
Taki gość sobie kupi gazetkę, poczyta, popatrzy na zdjęcia i będzie nieco więcej wiedział.
Taki co jeździ na quadzie, a nie korzysta z komputera zbyt często, dowie się może, że straszyć ludzi na szlaku nie można. Dowie się, że jakieś zawody były i ktoś wygrał. Że można nie tylko po lesie jeździć, ale też na zawody przyjechać. Taki jeden obrońca (a może fanatyk) jednego z tytułów, dowie się może, kto to jest Paweł Sobczyk (i nie będzie przekręcał jego nazwiska).
Oczywiście trochę się nabijam i przedstawiam sprawy w krzywym zwierciadle, ale robię to specjalnie, żeby zmienić Waszą optykę na sprawę.
Gdyby była tylko jedna gazeta to chwalilibyśmy ją, że jest. Jak są dwie to znów jest porównywanie, rywalizacja, jakieś zapasy - niepotrzebnie. Przeżywaliśmy to jakiś czas temu między portalami i na pewno nie było to dobre.