Hehe, tu nie ma napędu różnicowego. Podczas skrętu zawsze któraś z opon dostaje uślizgu i strasznie niszczy podłoże(prawie jak bączki) Nie da się zakręcić delikatnie[nie driftem] na węższej szutrowej drodze
Przerabiałem to dziesiątki razy, gdy jechał z naprzeciwka ciągnik(nie wyminiesz go, a jeśli już się cudem zmieścicie to będziesz i tak musiał przejechać kawałek po polu) Jedyna opcja to albo ostry nawrót, albo bączek, albo wsteczny. Zawsze używam wstecznego, aby ludzie się nie kłócili, że niszczę drogę.
Jeszcze jedno, zawsze przed jazdą robię 2 kółka po mojej działce, aby rozgrzać nie tylko maszynę, ale i samego siebie. Na każdym zakręcie, zielona trawka zmieniła się w błoto, a dłuższa prosta została całkowicie zryta. Teraz wiem, że faktycznie quady niszczą nawierzchnię.
A co do tematu, to naprawdę nie podobają mi się komentarze... To, że kilku debili jeździ po lasach z zawrotną prędkością, często bez kasków, nie oznacza, że każdy quadowiec jest taki sam. To tak jakby powiedzieć, że książki i filmy są złe i należy je zakazać- bo przecież zawierają przemoc i o, zgrozo, opisują akty +18 lat!