Uspokoję od razu - tytuł jest prowokacją
Ale tak sobie pomyślałem oglądając dziś TV, że byłaby fajna jazda (w stylu pomarańczowej alternatywy) jakbyśmy się wybrali pod pałac.
Gwarantuję, że medialnie by to przebiło wszystkie sprzątania lasów i mikołajów razem wziętych.

A i zysk z tego byłby może - w Toruniu byśmy mogli jeździć WSZĘDZIE

narobisz tym sobie sporo zwolenników i przeciwników. Myślę że przeciwników moherów w Polsce jest więcej niż zwolenników jak ich samych, dlatego Rydzyk jeszcze nie doszedł do władzy. Więc się nie opłaca.

ogólnie rzecz biorąc to jest chore. Mieszkałem trochę czasu na Krakowskim (zaraz obok pubu nora dla wtajemniczonych - niedaleko Indexu) i nie wyobrażam sobie żeby tam przed pałacem obok którego przechodziłem codziennie stał krzyż. Od tego jest kościół 50m dalej.

Przykre jest to, że zagraniczne telewizje pokażą MOHERY z różańcami w rękach. Taki zaściankowy kraj.
Nikt nie wspomni, że nawet Kościół się chce odciąć od tej awantury...
Wszyscy znajdziemy się w tym samym worku...

Ludzie i tak uważają nas za oszołomów, pijanych morderców, żydów i zbroczeńców (to ostatnie to akurat....) - nie wiem czy możemy sobie jeszcze pogorszyć image

A tak, jak jadać po drodze szutrowej, zwolnisz do 5-10km/h mijająć staruszkę i zamiast podziękownia usłyszysz tradycyjną wiązankę słowno-muzyczną to będziesz mógł z wyższością odpowiedzieć: "a Ty gdzie byłaś jak bronilismy krzyża, wiary, ojczyzny i prezesa?"

Ostatnio odkryliśmy nowy patent: to nie oni zwalniają a my się zatrzymujemy do zera i z uśmiechem na ustach czekamy aż sobie przejdą. Działa. Nawet nam dziękują.

Może zrobimy zmianę w kodeksie quadowca?

Jak kolega trafi na ruchliwą wieś to trzeba będzie przepchnąć maszynę na neutralu

A poważnie. Ze Strugalem ostatnio tak zrobilismy i staruszka wykorzystała to do dyskusji "czy my mamy prawo jeździć po drogach szutrowych" i nie dało jej się przetłumaczyć niczego - skończyło się na tym że odpalilismy maszyny i odjechaliśmy bez słowa bo babcia tak się nakręciła, że zaczęła się rozglądać za widłami

wysiłek może duży ale uśmiech rolnika bezcenny

kolega może źle ten uśmiech interpretuje
gość może sobie pomyśleć: "Ja tu swoim traktorem za 1/10 ceny nowego quada zapierdalam 40km/h a te debile muszą swoje maszyny pchać"

żartuje oczywiście
ja jestem bardzo za "uprzejmym" zachowywaniem się na drodze ale "przesada jest gorsza od faszyzmu"

quadowcy w obronie krzyża

Zdrętwiałem jak to przeczytałem .
To jest fakt ta metoda działa też ją często stosuje ALE z kciukiem na gazie w pełnej gotowości .

to ja mam " żółwia " - tyle w temacie.
A jak widzę w TV to co Ci niby obrońcy wyprawiają to nóż mi się w kieszeni otwiera. Fanatyzm to słabe określenie.

Pozdrawiam.

Zapraszam do Torunia - twierdzy PiS i ojca Rydzyka :D

PiS'owska dzicz powiadasz

gość może sobie pomyśleć: "Ja tu swoim traktorem za 1/10 ceny nowego quada zapierdalam 40km/h a te debile muszą swoje maszyny pchać"

kolego nie wiem koło jakiej wsi latasz ale zerknij ile kosztuje ciągnik (traktor) bo za quada to brony możesz sobie kupić (jeśli wiesz co to) dobry rolnik quada na tygodniu używa do kontroli pola bo taniej niż koń wychodzi a w czasie wolnym w teren leci pomyśl inteligencje co piszesz i o kim

Nie mam co do tej dziczy najmniejszych wątpliwości quadi hehe

mieszamy tematy, ale mam na co dzień z tym do czynienia. (dobry, bo jeszcze nie najlepszy) ciągnik marki np. new Holland to koszt blisko 300 000 pln. O właściwościach technicznych się nie rozpisuję. Dwie tylne opony kosztują tyle co nowy Grizzly Dziś miałem np. okazję wyciągać takim kombajn za blisko 700 000 pln Ogólnie rzecz biorąc prawdziwy offroad. Dopiero 700 koni ( w 3 ciągnikach dało radę)