źródło: http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny/news/nowym-podatkiem-w-quady,1525943

Od 1 września quady, meleksy, skutery śnieżne, są obłożone akcyzą tak samo jak samochody osobowe.

Nabywcy zapłacą od ceny zakupu 3,1-procentowy podatek. To efekt wejścia w życie nowelizacji ustawy akcyzowej, informuje "Puls Biznesu".

Zarejestrowanych quadów jest w Polsce 22-24 tysiące. Można się nimi poruszać po drogach publicznych. Nikt nie wie ile tego typu pojazdów jest niezarejestrowanych. Są szacunki, że może ich być ponad 100 tys. Rząd chce wprowadzić obowiązek rejestracji wszystkich quadów; budżet państwa zyskałby dodatkowy dochód.

Najprostsze quady, importowane z Chin można kupić już za 2 tys. zł. Stają się one coraz popularniejszym prezentem komunijnym. Pojazdy profesjonalne, z większymi silnikami, mogą kosztować nawet 40-60 tys. zł.

Jak nowy podatek wpłynie na popyt? Jakub Rymkiewicz - menedżer w dziale sprzedaży motocykli w Honda Polska - twierdzi, że w przypadku quada za 30 tys. zł akcyza wyniesie ok. 1 tys. zł. Jeśli ktoś chce kupić taki pojazd, to akcyza go nie przestraszy, uważa ekspert.

Wiedziałam, że prędzej czy później i do quadów się doczepią, żeby zasysać pieniądze...oto Polska właśnie...

Oj Bestyjka narzekasz tak na Polskę. Wyjedź za ocean lub za morze tam może lepiej będzie ci się żyło.

Rząd chce wprowadzić obowiązek rejestracji quadów ale jak na razie to są coraz większe kłopoty z rejestracją i co raz więcej utrudnień.

W porządku, niech będzie ta obowiązkowa rejestracja, ale niech podwyższą ten po...ny przepis co do 15kW Miałem okazję kupić KFX 700V-Force za połowę jego ceny rynkowej. Nie kupiłem bo w dowodzie miał 36kW i żaden urzad nie chciał tego przerejestrować, a nie chciałem się bawić w jakieś kombinacje. A pozatym dlaczego w przypadku zarejestrowanego quada moga odmówić przerejestrowania Widać, że w rządzie zasiadają sami idioci, przecież coś żeby miało 15kW to musi mieć maksymalnie z 20KM. A tyle mocy to mają chińskie 300 także paranoja totalna. Chcą zrobić kolejne pseudo "udogodnienie" rzucając nam kłody pod nogi. W obecnych czasach to powinni dawać nagrody tym, którzy dokonalli niemożliwego i przerejestrowali bądź zarejestrowali quada. Kolejna sprawa to miejsca do jazdy. Nie mogą dać powiedzmy 5tyś. na wybudowanie toru a na orliki budowane średnio co 10km po 1mln. każdy (na które mało kto chodzi - widzę w swojej okolicy, mamy ich 4 )to pieniądze są. Ewentualnie dlaczego jak ktoś na swoim terenie na odludziu wybuduje tor to robią problemy o zanieczyszczanie środowiska czy jakieś inne bzdury... Polskie prawo w tym przypadku (zresztą i w wielu innych też) jest idiotyczne.
Się rozpisałem...

No mi się ta nagroda należy Dokonałem zakupu quada z wbitą w dowód mocą rzeczywistą i przy przerejestrowaniu obyło się bez komplikacji ale to było w 2008 roku I do tej pory latam i przeglądy okresowe są robione



To fakt . U mnie w promieniu 1 kilometra są dwa , z całą infrastrukturą i świecą pustkami , niestety

Pozdrawiam.

andrejus17 byłam w Szwecji - tam quada się toleruje jak auto - nawet legalne trasy są...
U mnie stoją 2 ...z czego jeden pusty...i rachunki są nabijane za niego kosmiczne...

Bestyjka ma zupełną rację. Mówią, że Afryka to kraj trzeciego świata... a takim krajem jest polska pod względem prawa, takie są realia. Mały offtop, ale opiszę Wam jeszcze kompetencje ludzi pracujących w urzędach. Tydzień temu przyszedł list z urzędu skarbowego, po otwarciu okazało się, że mamy zapłacić podatek od samochodu, który kupiliśmy w czerwcu i mamy na to jeszcze kilka dni inaczej będzie wszczęte postępowanie komornicze. Co najlepsze nie kupowaliśmy żadnego samochodu w ostatnim czasie. Po udaniu się do skarbówki okazało się, że pani "parktykantka" się pomyliła i niewiadomo skąd wzięła nasze dane osobowe, a resztę od jakiegoś faceta, który faktycznie kupił auto w czerwcu i był należny jakieś pieniądze w urzędzie. Pani paralitykantka dostała słowną naganę telefonicznie, ponieważ miała w tym czasie wolne. Na tym się sprawa skończyła... I ja się zastanawiam co by było gdyby komornik zajął nasze dobra finansowe, ponieważ pani praktykantka się pomyliła... Takich ludzi powinni odrazu wywalić na zbity ...

Och boro bądź wyrozumiały, zdarzają się poniedziałki na kacu

Jeśli za tym idzie możliwość jazdy po drogach publicznych bez kombinowania, to czemu nie? Zresztą jak będzie, to każdy wie, długo musieliśmy się borykać z problemami rejestracji i zapewne wiele maszyn będzie i tak jeździć jak dotąd, czyli "na czarno"

Polska być piękny kraj dla kombinatorów i oszustów. Jeżeli na dzień dzisiejszy quady są rejestrowane zazwyczaj jako pojazdy samochodowe inne i nie ma obowiązku jazdy w kasku to co tak to pozostanie? i wtedy motocykliści powiedzą że czują się dyskryminowani bo muszą jeździć w kaskach itp itd. Co do podatku to wiedziałem że prędzej czy później się doczepią bo to przecież dodatkowe pieniądze do budżetu tylko niech za to wybudują tory i przekażą tereny gdzie będzie można jeździć legalnie.
Swoją drogą sytuacja z quadami przypomina mi trochę tą z przed paru lat z nagrywarkami CD gdy rząd dopuścił do sprzedaży owe nagrywarki ale jednocześnie kopiowanie czegokolwiek było zabronione trochę jedno drugiemu przeczy.
Wracając do głównego tematu wydaje mi się że jeszcze długo to będzie gorący temat, tak długo aż pojawi się następna sprawa której rządzący poświęcą więcej czasu, a podatek quadowy zejdzie na drugi plan.
Pozdrawiam

Niestety wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to,że nic mądrego ani sensownego w sprawie quadów góra nie spłodzi.Wydzierają pieniądze skąd i jak się da,ale niekoniecznie w rozsądny sposób.Akcyza dotyczyć będzie głownie nowych maszyn,tym samym ich cena wzrośnie i tym samym wzrośnie popyt na używki,nawet bez homo.Czyli w efekcie partyzantka jeszcze się powiększy.Zamiast dać możliwość tym 100tyś niezarejestrowanych,zrobić homo i skasować za to kase,to szuka się jakichś groszy,a taka akcyza będzie generować tylko kolejne kombinacje.Polska miała 20 lat na obranie właściwej drogi,i niestety nie udało się,w tej chwili jesteśmy na pochylni prostej w kierunku Grecji.A główna przyczyna to brak kary,odpowiedzialności kogokolwiek za cokolwiek,oraz rozrośnięta administracja,która już w tej chwili zjada swój własny ogon.Może jest tu paru osobom dobrze,jednak to tylko pozory,walący się system wciągnie ich tak samo pod koła jak i zwykłych śmiertelników,tylko boleśniej.Na szczęście robotnik krwią wywalczył dla tego kraju wolność,a z wolnego kraju może w każdej chwili wyjechać-pozostawiając nienażartą hydre-administracje i 2000 zł brutto pensji za 200rh swojemu byłemu właścicielowi.Niech się wtedy razem tu cieszą.