Ostra wymiana zdań, jeden pan ma racje, jeżeli chodzi o myśliwych itp.

ale to jest wszystko pierd.... o szopenie,
człowiek, boi się czasem przej kawałek ulicą żeby w pysk nie dostać,
rośnie nam pokolenie kur.... i złodziej bo cudownej młodzieży palcem ruszyć nie można
ale to quadowcy/kładowcy/kuadow/kładowowiczanie (co gazeta to inaczej piszą) są POLSKIM UTRAPIENIEM NR1

plus jest taki, że jak już szukają to może znajdą sprzęta Sanola (czego z całego serca życzę)

ee tam to krzyż jest utrapieniem nr.1 bo Jaruś nie ma gdzie (zapalić)


(dzięki)

BTW na granicach UE oczywiście tych poza Schengen już od tamtego roku widzę że ostro sprawdzają nr. VIN a w PL to dopiero jak złapią na stacji benzynowej

szkoda gadać

Quadowców zatrzymali pewnie za brak rejestracji lub ubezpieczenia Samo posiadanie quada nie świadczy o tym że jeżdżą i niszczą uprawy, płoszą zwierzynę itd. Równie dobrze można by ich zatrzymać za gwałt, przecież posiadają przyrząd do gwałcenia

Dobre

Większość ludzi w moim regionie na razie tylko dziwnie patrzy na quady ale żeby zaraz na policję dzwonić to jakaś paranoja jest .Policja ma dużo większe problemy i zadania w miejscach zamieszkałych przez ludzi a nie w lesie, to raz. A dwa zwierzyna polna potrafi wejść w środek wsi i się nie boi ani nawet nie specjalnie ucieka przed ludźmi więc nie ma szans że przestraszy się silnika spalinowego. Po trzecie na szlakach turyści, myśliwi pilarze i ludzie ściągający drewno, pracujący w lesie zostawiają śmieci więc czemu cała wina za wszystko zło musi być po stronie quadowców i motocrossowców?????

Coś mi się wydaje że to zjawisko nazywa się ZAZDROŚĆ

Dobrą stroną tego wszystkiego jest większe prawdopodobieństwo znalezienia skradzionej maszyny Sanola

Bardzo blisko mnie,pętla się zaciska coraz mocniej,ale dam rade.Nieznosze tego świętego miasta,co tam Jadę to mi się coś stanie z autem,jak coś tam Kupię to się zaraz popsuje,święte miasto stoi też twardo okoniem w sprawie budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej,jest szansa że dzięki nim,będzie guzik a nie droga.Z zaufanych żródeł wiem że włodarze Wadowic to beton nie do ruszenia.Poza tym <nasi> pewnie tu i ówdzie trochę przegieli,albo trochę więcej niż trochę,do tego wystarczy w okolicy jakiś stary ubek,obecnie członek kółka różańcowego,telefon do przyjaciela z resortu-ty tadziu,weż coś zrób z powietrzem koło mojej daczy bo mi tu zasmradzają,aha i jeszcze jak ide do lasu to lubie żeby w promieniu 5km nikogo nie było.I tadzio już śle radiogram-podać za dwa dni ile złapano quadów,trzy najmniej albo dupa z awansów.To że się czasami przegnie trochę jest wpisane w ten rodzaj sprzętu i hobby,ale po co to rozumieć jak lepiej nic nie kumać,pewnie łatwiej w życiu-kali chcieć jeść i pisać jak zakompleksiony matoł z oślej ławki-KŁADY.

"Zgodnie z przepisami policja nie może urządzać pościgów po lasach i polnych drogach" To prawda?

policja nie ale leśniczy już może,w mojej okolicy koleś wyłapał 200zł dokładny przebieg sprawy nie jest m i znany.

Precyzyjniej... to chyba tylko SL może? A leśniczy może jedynie SL wezwać?

Hmm czyli wychodzi na to że jeśli policja jeździ samochodem terenowym po lesie i drogach polnych to nie może podjąć pościgu?? Np jak ktoś się nie zatrzyma?

Ręce opadają jak patrzę na komentarze niektórych quadowców/crossowców w tym linku
cytat jednego z nich " Napisane przez KTM SX , 21 - 09 - 2010
UF... już NIE MOGE się DOCZEKAC ZEBY się POSCIGAC Z MUNDUROWYMI
PANOWIE ! DO LASU !
DO ZOBACZENIA
POZDRAWIAM MILOSNIKOW OFF ROADU "
potem cała cywylizacja ludzi którzy są przeciwko atv patrzą na wszystkich złym okiem , a przecież każdy wie że jest jakiś % w naszym społeczeństwie który nie stosuje się do żadnych zasad typu zakaz wjazdu do lasu.

No i właśnie to jest to:/ Później ludzie wszystkich do jednego wora wrzucają.

Ten artykuł wysmażył jakiś pożal się boże pismak (np kłady),tak że info jakoby policja nie mogła prowadzić pościgu po drogach leśnych i polnych,można raczej w bajki włożyć.Np-policja prowadzi pościg-uciekający skręca w las i...po pościgu,grożny przestępca zwiewa polnymi drogami a policja stoi bezradnie na asfalcie i rozkłada ręce bo przepis zabrania-bzdura.Idąc dalej tokiem myślenia tego pismaka to pewnie karetka może jechać też tylko asfaltem a ksiądz odprawiać msze-tylko w niedziele.

Ale gdzie mają jezdzić quadowcy w małych miejscowościach jak nie w lesie i drogach polnych ?? Policja nie może zatrzymać nikogo na drodze ''polnej'' ponieważ to nie droga publiczna, nie obowiązują tam żadne przepisy. Można jezdzić nawet czołgiem