Dzisiaj Marzanna Zielińska stanęła na "wysokości zadania" i odwaliła materiał w głównych wiadomościach TVN
http://www.tvn24.pl/2429082,0,0,1,1,w-terenie,wideo.html

Po jaką cholere się udzielać z wypowiedziami tylko zaciemniającymi temat/?!
Jakich miejsc szukamy? komu?
Miejsc,czyli miejsc na tory,albo co najwyżej 10 czy 100hektarów na województwo a reszta może sobie w tv pooglądać.
Miejsca nie są potrzebne tylko TRASY!!! tak zebym mógł legalnie przejechać z woj małopolskiego do warmińsko mazurskiego,a z pomorskiego do podkarpackiego.Oczywiście takie tracki,jak pożal się boże z PP to sobie od razu można spalić,50% asfaltu.Asfaltem to moge dziś przejechać z Itali do Finlandii i to bez płacenia za track 1000zł.
A wracając do tras,byłbym skłonny zapłacić winiete na rok,zwalniać,ustępować turystom jak niepełnosprawnym,a nawet nie jezdzić w weekendy,żeby babki z dziadkiem na grzybach nie nie pokoić.
Tylko tras,tras legalnych mi potrzeba.
Takie miejsca to się wiążą z tym,że za chwile lobbyści doprowadzą do tego ,że będzie można jeżdzić tylko w <miejscach > i tylko na <rajdach srajdach. jak to fajnie ktoś określił,i bedziem nabijać tylko kabze róznym orgom.

Ale już jest jakiś krok bo w materiale starają się pokazać dwie strony medalu, zarówno ochronę odowiska jak i bariery prawne i brak miejsc do jazdy a nie jak to było do tej pory, że quady, crossy to (jak to zgrabnie Pani z za płota określiła) "Diabły bum bum bum.. i już tu jest za górum "

Dla mnie bardzo obiektywny reportaż.Pokazane były dwie strony medalu.

http://www.tvn24.pl/-1,1700735,0,1,jada ... omosc.html

Tu jeszcze jest kilka zdań

Szkoda, bo sporo wartościowego materiału nie pokazano.

Tak już jeden z drugim debilem chwalą się rozwijanymi linkami stalowymi mają w nosie to że ktoś może w ten sposób stracić życie.

Jedno wielkie pitolenie-nie tak dawno spotkałem grupe quadowców jadących z przeciwka,nawet nie zdążyli odmachnąć,tak zapierd...,wcześniej wyprzedzałem turyste pieszego,to znaczy że oni teraz zaraz się z nim spotkaj-- i słychać,jak jeszcze specjalnie koło niego dodają gazu,ręce opadają.
I nie sądze żeby było ważne czy goście byli z forum takiego czy innego czy mają to głęboko.
To oni właśnie robią dziadostwo i dzięki nim jest cały ten dym.
I jak z tym walczyć? Kary,i to takie żeby się jeden z drugim posr..
A teraz jak odróżnić tego co jezdzi normalnie od tego który jedzie się wyżyć na potoczkach,lesie i turystach? to proste-trzeba nam tras i torów,ktokolwiek opuści trase,albo i na trasie się zachowa jak wieprz-to w dyby go.
Ale ani tras,ani odpowiedniego prawa nie będzie,bo nie na rękę jest to lobbystom.
Szukamy miejsc-śmiechu warte-a w małopolsce gdzie te miejsca??? W małopolsce będzie quadowanie zabronione,czy dozwolone tylko dla tych z lawetami potrzebnymi na dojazd do zielonogórskiego.
Nie będzie tras będzie wojna i masakra i tyle.

"są gigantycznym i dużym problemem"


po prostu idioci. ja jak się chcę wyszaleć to jadę na żwirownię. w pobliżu mieszka tylko moja babcia której nie przeszkadza że pohałasuję ze 3 godzinki raz w tygodniu a inne domy są o wiele dalej i nikt się nie skarży. ostatnio nawet jechałem po drodze nie więcej jak 50-60km/h (domy raczej dalej były) ale i tak za mną tumany kurzy, wyjechałem z za zakrętu i ze 300m dalej jechał dziadek rowerkiem. chciał już uciekać na pobocze jak najdalej bo widział że za mną tumany kurzu ale jak tylko go zobaczyłem to zwolniłem do 10-20km/h i przejechałem powoli aby mu nie nakurzyć a zanim dojechał tam gdzie było bardziej zakurzone to kurz opadł więc mógł spokojnie przejechać. jak go mijałem to nawet się do mnie uśmiechnął przecież jak się zwolni i przez te 5min pojedzie 20km/h to nic się nie stanie a przynajmniej nie będziemy uważani za idiotę. jak będę jeździł kulturalnie nie kurzył ludziom to może nie będzie im przeszkadzał hałas od czasu do czasu lub jak przejadę powoli po jego łące, a jak będę kurzył co chwila że aż będzie w oczy szczypało albo mu pole zryje to się ktoś wkurzy i mogą być jakieś akcje z telefonami na policje itp. chociaż i tak jeden facet jest na mnie cięty ale temu to nie dogodzi.