Kierujący quadem mężczyzna potrącił turystkę z Warszawy, która szła leśną drogą. Mimo reanimacji, kobiety nie udało się uratować - ustalił reporter RMF FM Andrzej Piedziewicz. Do wypadku doszło w Kleszczewie koło Giżycka na Mazurach.

właśnie przeczytałem
tragiczny wypadek
trzeba uważać podczas jazd, szczególnie w weekendy lasy są pełne ludzi

Zastanawiam się jak do tego doszło, znam tą trasę i ciężko tam o wypadek. I kogo jest winna, czy kierującego quadem czy ludzi bo szli całą szerokością jezdni? Na każdej drodze trzeba uważać czy mało czy dużo uczęszczana. Mam nadzieje że takich wypadków więcej nie będzie bo to kiepsko wpływa na postrzeganie ludzi na temat nas jeżdżących na quadach.

Kiepsko to to wpływa na zdrowie poszkodowanych.Kierowca quada to nie święta krowa.Jadąc takimi drogami zawsze należy zachować ostrożność,bez względu czym się jedzie.To nie tor.

Zgadzam się z Tobą. Grunt to zdrowy rozsądek i kultura jazdy a takich wypadków ani ofiar nie będzie. Ale chodziło mi o to że spotykam się z negatywnymi opiniami na temat quad-owców chociaż jako laik w tym temacie próbuje z nimi walczyć i przestrzegać kodeksu quadowca. Taki wypadki niestety utwierdzą ludzi że to wariaci którzy szaleją bez namysłu.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-t ... nId,346090
Bardzo przykra sprawa,tym bardziej że wina niestety jest kierowcy quada.Ile musiał pruć,żeby na miejscu zabić??
Z dzieckiem w wózku przecież mu nie wyskoczyła nagle zza krzaka,a nawet gdyby,to jadąc niewidocznymi odcinkami-tego się właśnie trzeba obawiać.
Na miejscu był mąż,dziecko-trudno o większą tragedie...niech się w cudzysłowie "cieszy" że go na miejscu nie zabił.
Chociaż nie wiadomo co gorsze,życie z tą świadomością,czy natychmiastowa kara?
To bardzo poważna przestroga dla nas wszystkich

JADĘ SAMOCHODEM,dzwoni kolega czy idziemy dziś wieczorem w teren 2 min później w radiu mówią o wypadku i śmierci 29 letniej kobiety Od razu odechciało się jechać.........?????????Szok

wina kierującego jest jednoznaczna
dziwi mnie tylko że wg opisu quady nagle wypadły zza zakrętu
przecież quad, szczególnie w wyższym zakresie obrotów do cichych nie należy.....musieli je słyszeć

http://milki.wm.pl/56342,Rodzina-spacer ... biete.html

się dzieje się, a wydawalo mi się ze majac 36 lat to się już nie ma gowna zamiast mozgu :/ swoja droga to nie wiem jak gosc mogl akurat kogos potracic i to smiertelnie quadem przeprawowym, dzis zrobilismy 160 turystycznych km i srednia predkosc ruchu wyszla nam 36 km/h, przewaznie nie jezdzi się szybciej niz 50-60 km/h na drodze gruntowej wiec mozliwosci kontroli sprzetu i ewentualnego ominiecia czegokolwiek jest sporo

a druga strona medalu, dzis w Polsce bylo zapewne z 50 wypadkow drogowych w tym pewnie też smiertelne, tylko ze z udzialem samochodow wiec ... standard .. normalka... nie ma o czym szczegolnym pisac, a quad trafil się jeden w ciągu roku wiec wkrotce będzie pewnie z tej okazji jakis super material w TV i nagonka

uwazajcie na siebie i innych...

I znów jesteśmy małpami i chamami na na quadach. Po takim wypadku powinno mi być wstyd za tego kierowcę, ale jak przeczytałem o wypadku na krajowej "ósemce"link: http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lo ... -maly.html , to zrozumiałem że nie tylko quady powodują na drogach tragedię. Współczuję rodzinie zmarłej kobiety [*] i kierowcy quada .

I pozytywny wizerunek "quadowca" poszedł w pi----u. To co zarobiliśmy w Częstochowie,sprawca wypadku -nie dyskutując z tym czy był słyszalny ( marna wymówka) czy nie rozpieprzył ( przepraszam) w te kilka sekund, które stracił by odpuszczając gaz na "leśnej drodze" -jak pisał w pierwszy poście "Święty".

Ja też lubię odkręcić gaz na max-a , ale MUSI być pewność że nikomu nic się nie stanie ( oprócz mnie oczywiście jeśli przesadzę ).
Sami wiecie że są takie miejsca w których jeździmy de-facto nielegalnie , ale z przymrużeniem oka legalnie że jeśli jedziesz szybciej w zakręcie to może się stać WSZYSTKO !!!!! Musimy zdawać sobie sprawę że za skutki takich wypadków jak w temacie odpowiada TYLKO KIERUJĄCY POJAZDEM a nie pieszy który miał pełne prawo poruszać się w tym miejscu.

Oczywiście mogło być tak że droga była dopuszczona do ruchu i winny będzie wskazany przez prokuratora , co nie usprawiedliwia kierującego quadem , bo OSTROŻNOŚĆ POWINNA BYĆ ZACHOWANA zwłaszcza teraz kiedy środowisko quadowe jest ( delikatnie mówiąc ) na cenzurowanym.

Ja bym się wstrzymał z osądami co do winy. Kilkukrotnie spotkałem się ze złośliwym tarasowaniem drogi, spacerowaniem środkiem ulicy mimo chodnika. Medialna nagonka prowadzi do tego że jak człowiek legalnie porusza się po drodze publicznej to niektóre osoby okazują wrogość do quadowców. Niestety wszystkich użytkowników quada wrzuca się do jednego wora, zresztą popatrzcie na komentarze pod artykułem;
"amadeusz Ty tępy skur...u wypie...j z tego forum i się od razu rozpier..l swoim zas...m quadem na pi8erwszym drzewie ,bo tacy frajerzy jak Ty tylko powiększają dziurę ozonową"
"Kolejny morderca na drodze. Brak mózgu.... Dożywocie dla mordercy"
"To nie był wypadek,tylko zabójstwo z premedytacją,więc bydlak do końca życia powinien siedziec w więzieniu"

Mój post właśnie taki był. Sam spotkałem się z wrogością do quadowców , nawet jadąc po asfalcie co nie które osoby wykonują gesty lub wyrażają słowa uważane za obelżywe. Jeśli mam natchnienie to zawracam zdejmuję kask i próbuję dowiedzieć się "o co kaman" . Ale nigdy nie spotkałem się z wrogością jadąc tzw.polną drogą". ZAWSZE zwalniam,a niekiedy nawet staję i gaszę silnik ( jeśli idą ludzie np z psem lub z małym dzieckiem ) i NIGDY NIE spotkałem się z wrogością do takich reakcji.

niesamowita tragedia. niestety
nie powinno to się stac . wyrazy ubolewania dla Meża i Rodziny ofiary.
reszte pominę milczeniem ...
przedewszystkim te komentaże ktore zacytowal miro