Czosnek motoparki beda i tak zdala od siedlisk ludzkich, dźwięk na wolnej przestrzeni się mocno niesie i niektorzy z osad ludzkich tego nie zniosa i przyjda wieczorem z pochodniami i widlami pod twoj dom moga miec na szyi nawet peta czosnku...

Czosnek możesz bliżej coś powiedzieć o tych regionalnych zezwoleniach na wjazd do lasu Z kim trzeba to załatwiać i w jaki sposób

Powiem więcej motoparki są tylko potrzeba zarządcy - najlepiej prywatnego. U nas w promienu 30 km są trzy zainteresowani wiedzą gdzie Nysa , Grodków , Winów. Są to stare istniejące tory opiekunem ich jest gmina =nie ma na nic pieniędzy , a szczególnie na to. Jest na to nawet kasa z Unii. Tylko potrzebny jest jakiś pasjonata , kóry płacił by frycowe przez kilka lat ,zeby zarobić później pare złoty.

Zależy od zarządcy - jeśli właścicielem jest gmina/ powiat to u nich . Jeśli Lasy Państwowe to u Nadleśniczego. A można również zostać myśliwym wtedy w swoim obwodzie/obwodach masz wstęp wolny + u zaprzyjaźnionych.

Od razu odpowiem na pierwszy wariant jak kogoś tam znasz to ok , jeśli nie to osobie prywatnej b.ciężko coś takiego załatwić. Powodów jest kilka
Brak znajomości zachowania się zwierzyny - gdzie są ostoje gdzie są paśniki itd
Wydane zezwolenie na poruszanie się po lesie ułatwia dokonywanie przestępstw = kradzież drewna , kłusownictwo dlatego nie chętnie je wydają

Czyli polska rzeczywistość, jak nie masz znajomości to nic nie załatwisz. Dzięki za odpowiedź.

A więc Kolego Shelton
Bezpieczeństwo jazdy na quadach zawsze uważałem za temat bardzo ważny. Podważałem jedynie sens tworzenia pisemnych kodeksów, regulaminów, czy zbiorów zasad. Dalej tak uważam, i mam prawo do swojego zdania. To co układacie przypomiona mi nieco stawianie tabliczki ''szanuj zieleń" na wydeptanym trawniku. Podoba mi się natomiast wątek tej dyskusji dotyczący np. zezwoleń na wjazd do lasu itd. Nie jest to proste, ale próbować zawsze można.
Co do punktu 14 Waszego zbioru to jazda po pijaku na quadzie w miejscach gdzie odbywa się ruch pojazdów (czyli wystarczy nawet leśna droga ) jest wykroczeniem lub przestępstwem (zależnie od stopnia nawalenia ) Więc ''zły przykład'' to zdecydowanie za łagodne określenie... Podobnie pkt. 18 - max. prędkość w terenie zabudowanym to 50 km. Więc może najpierw kodeks drogowy, a dopiero później kkq

Pozdrawiam - Merit

Potraktuj ten zbior zasad jako sciage-przypominacza i pokazuj mniej rozgarnietym (mlodszym-ktorzy zaczynaja), pamietaj nie kazdy daje sobie rade samodzielnie w pewnej materii. To nie jest kodeks, bo byla by to hipokryzja, z wiadomych powodow sluzy tylko propagowaniu, ew. przypomnieniu zasad ogolnie przyjetych, tak jak już sam zauwazyles.

Wersja do oceny, pisac co się podoba a co nie .


Kodeks prawdziwego Quadowca

Niniejszy kodeks ma na celu uświadomienie tego, co przystoi a co nie prawdziwemu miłośnikowi quadów. Nie przestrzegając go nie tylko łamiesz prawo lecz także przyczyniasz się do kształtowania złego wizerunku naszej społeczności.

1. Nie jeździmy, po parkach i rezerwatach w sposób celowy.
2. Zawsze zwalniamy przy pieszych pozdrawiając ich machnięciem ręki, zwłaszcza machamy małym dzieciom.
3. W sytuacji patowej pytamy o drogę, aby rozładować atmosferę, chyba, że może to być dla nas lub dla innych niebezpieczne.
4. Nie dewastujemy pól i terenów prywatnych.
5. Pamiętajmy, że wjazd do Lasów Państwowych, parków i rezerwatów jest nielegalny.
6. Używamy cichych układów wydechowych.
7. Nie śmiecimy, wszelkie odpadki wracają z nami.
8. Powiadamiamy władze, o nieprawidłowościach np.: odpady toksyczne, dzikie wysypiska, kłusownictwo etc.
9. Używamy pasów do wyciągarek, dzięki czemu nie niszczymy kory drzew.
10. Zaznaczamy w miarę możliwości wszelkie doły, druty i inne niebezpieczne przeszkody na GPSie, jeśli posiadamy takowy i dzielimy się tym z innymi.
11. Do jeżdżenia szukamy miejsc raczej wyludnionych.
12. Nie jeździmy po naturalnych zaporach ziemnych np.: wał przeciwpowodziowy.
13. Jazda pod wpływem alkoholu to poważne przestępstwo.
14. Zawsze ustępujemy pierwszeństwa rowerzystom.
15. Staramy się wzniecać możliwie najmniej kurzu, zwłaszcza w pobliżu ludzi i domostw.
16. Zwalniamy przy zabudowaniach i to BARDZO.
17. Zawsze kierujemy się ROZSĄDKIEM - np. nie jeździmy z prędkością stanowiącą zagrożenie dla ludzi i zwierząt!
18.W szczególnych przypadkach, kiedy nasz pojazd może kogoś przestraszyć zatrzymujemy się z boku i wyłączamy silnik.
19. Nie jesteśmy na tym Świecie sam, uszanujmy to.

Zebrał i sporządził wespół z bracią quadową Krzysztof Wolny-Tippo.
_________________

Mam propozycję skoro już zebraliście to do kupy, to niech Atvpolska wydrukuje nalepki gdzie to wszystko będzie wypisane i do tego WIELKIMI LITERAMI. Niech ci co zaczynają i ci co mają wątpliwości do swojego zachowania w terenie ( albo sklerozę ) niech nakleją sobie to na błotnik albo na bak - może wtedy zadziała.

a nazwa kodeks prawdziwego quadowca jest lepsza niż kulturalnego quadowca
skrót jakby ładniejszy...

Najlepsza metoda dydaktyki jest uczenie się od innych...

Kolego Shelton - nawet jak nie jesteś nauczycielem to powinienieś nim zostać - masz do tego duże predyspozycje

Pozdrawiam - Merit

Chyba tylko do trudnej młodzieży

pkt. 17 "Zwalniamy przy zabudowaniach i to BARDZO" ja dopisałbym jeszcze "To samo dotyczy napotkanych spacerowiczów, grzybiarzy i rowerzystów, szczególnie jeśli są tam dzieci i osoby starsze".

He, he , he, przesadzasz MERIT z tymi naklejkami .
Dlaczego popadać w skrajność -albo idealizm albo negacja?
Nie podchodźmy do tematu idealistycznie ale też nie mówmy, że nic nie da się zmienić. Dla niektórych zachowania spisane w kodeksie są oczywiste. Dla niektórych nie. Ważne, żebyśmy reprezentowali ten pierwszy model i byli wzorem dla innych. W jaki sposób? Na przykład taki, że na to forum zagląda mnóstwo nowych osób, które dopiero zaczynają przygodę z quadami. Tutaj zasięgają porad dotyczących sprzętu. Czytają też o tym gdzie jeździmy i jak jeździmy. Często dołączają do naszych squadów. Warto zadbać, żeby inni się od nas uczyli dobrych wzorców.
Dlatego pomysł Sheltona mi się podoba. Teraz trzeba pomyśleć, co jeszcze można w tej sprawie zrobić.
Dobrze jest pisać o tym i dyskutować. Ciągle wracać do tego tematu - każdy sposób na to, aby wizerunek quadowców był w spłeczeństwie dobry jest ważny.

Mamy już spisany Kodeks Dobrych Praktyk Quadowca. Zaraz wrzucę go na Stronę Główną i na regionalne squady forumowe ale przyznam, że przydałby się do tego jakiś wstęp. Znowu uśmiech w stronę Tippo . To są na razie tylko punkty. A może warto rozwinąć temat do formatu artykułu, który mógłby być głosem w dyskusji poruszanej na łamach GW? Uważam, że warto pociągnąć ten pomysł beeru. Warto dyskutować, wyciągać wnioski, poprawiać. Wtedy wszystkim będzie lepiej (że tak w duchu idealizmu zakończę swoją wypowiedź )
Co o tym myślicie? Kwinto, czy włączysz się do naszej dyskusji? Zapraszam wszystkich "regionalnych squadowców" .

Pani Doroto dziękuję za głos rozsądku w gorącej dyskusji. Widziałem już kodeks na squadach regionalnych, pomysł niezły, zobaczymy jaki będzie odzew forumowiczów.

Pozdrawiam - Merit