Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 27.04.2024 08:55



Odpowiedz  [ 89 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani? 
Autor Wiadomość
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 19.08.2014 16:22 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
Z obserwacji wnoszę, że właśnie jednoślady i małe terenówki, czyli quady, opuszczają drogi leśne i jadą między drzewa. Nie ma tu już znaczenia czy drogi są publiczne, czy nie. Stąd szkody przez nie powodowane są bardzo widoczne. Na naszym podwórku nie słyszałem o karaniu za jazdę po drogach leśnych, natomiast za topienie się w błocie, między drzewami jak najbardziej. Po 300 zł było liczone i nikt nawet nie piszczał. Samochodem nie ma najmniejszych szans, żeby tam wjechać. Wśród strażników nie ma raczej specjalnej nagonki na quady, ale tylko one i motocykle mogą wjechać tam, gdzie nie dotrze nic innego.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.12.2013 18:59
Posty: 754
Imię: Piotr
Quad: Can Am Outlander XTP 1000 ( cacko)
PostWysłany: 19.08.2014 20:23 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
Wiecheć jest dobry na wszystko a panią je....ć , SL z pseudo państwowych lasów to samo kto nie ma quada jest wrogiem quadów panowie z LP mają inne zmartwienia niż jak dopuścić quady do jazdy po lesie , zaczynają im się powoli do kasy dobierać a to GRZECH WIELKI - popatrzcie kto poluje i zrozumiecie to lobby zielonoludków oni nigdy nie będą po naszej stronie poza tym trzeba wjechać na strażników lub kamerę aby ukarali , całych lasów nie obstawią ! Ale gdyby nas dopuścili do jazdy mieli by cywilne patrole quadowe z komfiturami którzy by pilnowali aby oni mogli orać gdzie wolno a komfiture by dawali na tych orających gdzie nie wolno !!! Szybko by się skończyła jazda gdzie popadnie !!! Bo lepiej legalnie bez stresu no z donosem niż nielegal gdzie popadnie !!

_________________
Team Father&Son
Tourist eXpeditions


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.04.2014 11:27
Posty: 1490
Imię: Piotr
PostWysłany: 20.08.2014 10:47 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
Prawda jest taka, że faktycznie jacyś idioci wjechali do rezerwatu i narobili gnoju. A teraz odbija się to szerokim echem na nas wszystkich tych którzy chcieli by legalnie pojeździć. A teraz to już tylko można wodą popić.
Eko papudraki pójdą do sejmu i w bałaganie to przepchną dalej tyle będzie z całem afery.
A ja już byłem tak blisko porozumienia z nadleśnictwem niedaleko mnie i wszystko legło w gruzach prze debili co albo pokończyli 5 klas podstawówki ale są kompletnymi debilami.


 
Profil
Zbanowany

Rejestracja: 22.09.2013 20:07
Posty: 431
PostWysłany: 02.09.2014 08:35 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
Cytuj:
Quady i motocykle rozjeżdżają lasy i pola: stalowe linki skuteczniejsze od mandatów

Quady rozjeżdżają Bieszczady
Quady i motocykle crossowe rozjeżdżają górskie szlaki i rezerwaty. Niszczą poszycie, straszą zwierzęta i stanowią zagrożenie dla ludzi. Leśnicy próbują walczyć, ale złapać crossowca nie jest łatwo, a niskie mandaty nie odstraszają. Rolnicy próbują wymierzać sprawiedliwość na własną rękę. Nie przebierają przy tym w środkach.

Wściekły mężczyzna rzuca się na motocyklistę z drewnianymi grabiami. Uderza w twarz. Gdy nie udaje mu się przepędzić crossowca z pola, sięga po widły. Motocyklista niby przeprasza, niby zapewnia, że tylko się zgubił, ale wydaje się, że jest rozbawiony i wyraźnie prowokuje. Wszystkiemu z boku przyglądają się dwaj koledzy. Po którymś z kolei ciosie wesołkowi puszczają jednak nerwy. Rozpędza maszynę i szarżuje na obrońcę pola.

Z grabiami na motocyklistę


To zdarzenie sfilmował sam motocyklista. Wideo zostało umieszczone w sieci i wywołało ostrą dyskusję. Jeśli autor zakładał, że gromy spadną na agresywnego wąsacza, to się przeliczył. Wielu komentatorów klnie na crossowców, grozi im śmiercią i straszy stalowymi linkami.
I rzeczywiście, w polskich lasach można się natknąć na regularne pułapki na motocyklistów. Sięgają po nie mieszkańcy tych okolic, gdzie off-road jest popularny, a metody prawne zawodzą. A zawodzą często. Crossowcy niemal bezkarnie rozjeżdżają państwowe lasy i prywatne pola.

– W tym roku zanotowaliśmy kilkaset interwencji, praktycznie doszczętnie rozjechany został rezerwat Lipowska w Beskidzie Żywieckim – skarżą się ekolodzy z WWF. A bieszczadzcy leśnicy wyliczają: - W pierwszej połowie roku mieliśmy 371 przypadków nieuprawnianego wjazdu do lasu pojazdami silnikowymi. W 273 przypadkach skończyło się na pouczeniu, natomiast na 98 sprawców, głównie na kierowców quadów i motocykli crossowych, nałożono mandaty.

Leśnicy podkreślają, że quady i crossy niszczą ściółkę, ryk silników straszy zwierzęta, a wyczyny kierowców mogą być niebezpieczne dla spacerujących po lesie turystów. Największy problem z off-roadem jest w okolicach większych miejscowości w Bieszczadach.
- Na ternie Karpat, w Gorcach czy na Podbeskidziu żyje wiele chronionych gatunków, które potrzebują spokojnej przestrzeni. Huczące pojazdy straszą i "rozjeżdżają" te nasze perełki - mówi Olaf Dobrowolski z Krościenka.

- To, że amatorzy adrenaliny niszczą lasy, to jedno. Zagrażają jednak pieszym i rowerzystom, sami też wystawiają się na śmierć - relacjonuje Jan Dzięcielski, nadleśniczy ze Świdnicy. - W ostatnich latach w naszych lasach doszło do dwóch tragicznych wypadków - dodaje. W 2011 koło Witoszowa zginął 25-latek, który został przygnieciony przez quada, a w maju 2014 roku 41-letni motocrossowiec wjechał w dąb i w wyniku uderzenia zmarł.
- Jeżdżą na złamanie karku. W zeszłym roku młody mężczyzna został ciężko ranny pod Prehybą, kiedy szalał na quadzie - potwierdza Dobrowolski.

Bez rejestracji
Problem z quadami pojawił się mniej więcej dwadzieścia lat temu. Od połowy lat 90. ich liczba stale rośnie: - Szacunki mówią, że w garażach stoi ich nawet 80 tysięcy - mówi Jacek Bujański, który zainicjował sprzedaż tych pojazdów nad Wisłą.

Według danych MSW w czerwcu 2014 roku w Polsce zarejestrowanych było jednak tylko 53 486 quadów. Różnica bierze się stąd, że obowiązku rejestracji nie ma. Decydują się na nią tylko ci, którzy zamierzają jeździć quadem po drogach publicznych. Cała reszta teoretycznie skazana jest na rajdy po własnej posesji albo torach sportowych. Teoretycznie, bo wiele osób rezygnuje z tablic rejestracyjnych, by w zamian zyskać anonimowość.

W Polsce, jak niemal w całej Europie, jazda po lesie jest zabroniona: "Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach" - czytamy w artykule 29 ustawy o lasach.
Nielegalna jazda to złamanie 161 artykułu kodeksu wykroczeń. - Jeśli chodzi o kwoty mandatów to wahają się one między 20 a 500 zł. Jeśli natomiast ktoś popełnia dwa wykroczenia, czyli wjeżdża w niedozwolone miejsce i np. zakłóca spokój, to można wystawić mu mandat w wysokości 1000 złotych – wylicza Bernard Jagoda komendant straży w Gorczańskim Parku Narodowym.

Kary wyższe...
Według ekologów te kary są śmiesznie niskie. Fundacja WWF wystosowała apel, w którym proponuje podniesienie wartości najniższego mandatu do 1000 złotych. - Ludzie, którzy łamią prawo wjeżdżając na tereny leśne, czują się bezkarni. Ich wyczyny traktowane są jak zwykłe wykroczenie – mówi Paweł Średziński z WWF.

Aktywiści chcą także, by w przypadku wjazdu na teren rezerwatu przyrody lub parku narodowego, sąd mógł orzekać zakaz prowadzenia danego pojazdu na okres od 6 do 36 miesięcy. Według ekologów łamiący prawo kierowcy mogliby być również skazywani na prace społeczne.

Zaostrzenie kar rekomenduje także Marek Porzycki z Katedry Polityki Gospodarczej UJ, który w 2013 roku był współautorem artykułu naukowego na temat problemu quadów w polskich lasach. - Uważam, że należy działać dwutorowo - wyjaśnia. - Łatwiejsze do przeprowadzenia będzie zaostrzenie przepisów, które powinno zmierzać w kierunku wyrządzenia sprawcom rzeczywistej ekonomicznej dolegliwości, a nie - tak jak obecnie - jedynie symbolicznej sankcji.

Prawnik uważa także, że należy rekwirować quady, których użytkownicy nielegalnie rozjeżdżają lasy.

... czy nieuchronne?
Innego zdania jest jeden z największych autorytetów w dziedzinie prawa ochrony środowiska, profesor Wojciech Radecki z Zakładu Zagadnień Prawnych Kształtowania i Ochrony Środowiska.

- Nie widzę sensu podnoszenia kar. One nie są niskie. Problemem jest niska wykrywalność. Tu trzeba by zmienić przepisy dotyczące ruchu drogowego i wprowadzić obowiązek rejestracji każdego pojazdu - wyjaśnia Radecki.

Spór o wysokość mandatów próbuje wyważyć Krzysztof Trębski z Lasów Państwowych. - Mandaty nie są wysokie, ale nie wydaje mi się, żeby sam fakt ich podniesienia zadziałał - tłumaczy. - Ważniejsza jest wizja nieuchronności kary, a z tym jest problem. Nie możemy za każdym drzewem ustawić strażnika, a nagrania z kamery często są bezużyteczne, bo na pojazdach nie ma rejestracji - mówi Trębski.

Schowani za kaskami motocykliści pozostają anonimowi. Obowiązku rejestracji nie ma. To nagranie rozpowszechniają w internecie sami motocykliści.



Rolnicy walczą na własną rękę
Problem nielegalnych rajdów na quadach dotyczy nie tylko lasów państwowych. Rozpędzone pojazdy tratują także uprawy i prywatne połacie lasów. Niektórzy rolnicy usiłują na własną rękę walczyć. Budują zasieki, grodzą swoje włości drutami kolczastymi, a nawet rozwieszają między drzewami wspomniane już stalowe linki. Off-roadowcy ostrzegają przed nimi na forach internetowych. O kilkunastu takich zakamuflowanych pułapkach pisał portal scigacz.pl.

Pod koniec lipca w jednym z lasów pod Łukowem jadący tamtędy motocyklista w ostatniej chwili zauważył rozciągniętą stalową linkę. Znajdowała się na wysokości szyi człowieka.

W niektórych lasach na kierowców quadów czyhają stalowe linki



Właściciel pola, po którym szaleje quad czy motocykl może zadzwonić po policję, ale zatrzymanie takiego kierowcy jest bardzo trudne. Często nie ma dowodów, a pojazdy są niezarejestrowane. Nie ma tablic rejestracyjnych, po których można by rozpoznać sprawcę.
- To jest najgorsze, że quady czy motocrossy są anonimowe - mówi Olaf Dobrowolski. - Powinien być obowiązek rejestrowania każdego takiego pojazdu - dodaje.

Leśnicy zgodnie przyznają, że dopóki nie będzie tablic, rozpoznanie kierowców nie będzie możliwe. Pojazdy są do siebie podobne, często umorusane błotem. Kierowcy mają na sobie kaski i maskującą odzież. Czasem trudno nawet rozróżnić płeć a co dopiero ustalić dane osobowe.

Motocykliści i quadowcy zarejestrowani przez kamerę leśników - brak rejestracji i kaski na głowach uniemożliwiają identyfikację.

Słowacy radzą sobie lepiej?
We wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązuje zakaz wjazdu do państwowych lasów bez zgody leśniczego. Ale u naszych sąsiadów nie ma aż takich kłopotów z egzekucją. W Niemczech pojazdy nie są anonimowe, bo mają tablice ubezpieczeniowe. Jest tam też wiele prywatnych torów dla miłośników jazdy terenowej.

- Z tego, co wiem od leśniczych z Niemiec, tam nie mają tam problemu z nielegalnymi pojazdami w lasach - mówi Dzięcielki. I zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię: - Po przekroczeniu polskiej granicy, ci zagraniczni quadowcy zachowują się fatalnie. Polacy organizują dla nich nielegalne rajdy po lasach - mówi. Organizatorzy takich eskapad doliczają ewentualne mandaty do ceny przejażdżki.

Z off-roadem lepiej radzą sobie też Słowacy. - Każdego quada trzeba u nas rejestrować w urzędzie odpowiadającym polskiej inspekcji drogowej – informuje dziennikarz Peter Dzurilla, ze słowackiej TV JOJ.

Słowacy kilka lat temu zaostrzyli obowiązujące przepisy: - Teraz np. jazda po parku narodowym jest przestępstwem, za które można trafić do więzienia – zwraca uwagę prof. Radecki.

- Najlepszym przykładem, jak organizować jazdę na quadzie, są Stany Zjednoczone. Amerykańskie prawodawstwo nakłada na każdy stan obowiązek zapewnienia tras offroadowe. Lokalne władze budują infrastrukturę dla terenówek, quadów, motocykli - wyjaśnia Jacek Bujański. Z takich tras mogą korzystać wszyscy członkowie klubów off-roadowych, z których składek dba się o te szlaki. - Tam w ogóle jest inne podejście do korzystania z przyrody. Nawet przez park Yellowstone wiedzie szlak off-roadowy – zachwyca się Bujański.

Prywatne tory rozwiążą sprawę?

Brak torów to problem na który narzekają zgodnie wszyscy miłośnicy off-roadu. Wielu amatorów zdecydowanie odcina się od wandali niszczących lasy i próbuje walczyć o dobry wizerunek środowiska. Potrafią się zorganizować i pomóc leśniczym przy pracy, by ci w zamian spojrzeli na nich przychylnym okiem i wyznaczyli miejsca do zabawy.
- Prawdziwi miłośnicy tego sportu stworzyli i przestrzegają "kodeksu quadowca" – zapewnia Dorota Lechowicz-Gustab, prezes ATV Polska Polish Quad Association. - Nasze stowarzyszenie promuje tylko legalne rajdy, ale muszę przyznać, że miejsc do ich organizacji nie ma wiele - wyjaśnia.

- Tory rozwiązałyby problem rozjeżdżania lasów - przekonuje Bujański. - Na pewno znalazłoby się kilku idiotów, którzy nawet mając legalne miejsce do jazdy, szaleliby po lesie, ale w większości byłoby dobrze - wyjaśnia. - Jak komuś sprzedaję quada, to mówię, gdzie w Polsce są legalne tory i klienci entuzjastycznie na to reagują - dodaje.

"Ucieczka to esencja zabawy"
Nie wszyscy podzielają przekonania "dobrych quadowców": - Wraz z gminą Bielawa chcieliśmy udostępnić za darmo tak zwaną Łysą Górę dla fanów jazdy off-roadowej. Zainteresowanie było zerowe - zwraca uwagę Dzięcielski. Wtóruje mu Krzysztof Trębski z Lasów Państwowych. - W kilku leśnictwach, na przykład w Solcu Kujawskim, leśnicy wydzielili nieużytki jako tory do jazdy terenówkami, quadami czy motocorssami, ale zainteresowanie było niewielkie. Dla wielu off-roadowców ucieczki przed leśnikami to esencja zabawy.

Jaki są szanse, by w najbliższym czasie wprowadzić w Polsce zmiany postulowane przez leśników i ekologów? Ministerstwo Transportu pytane o możliwość wprowadzenia obowiązku rejestrowanie quadów odpowiada, że na razie takich zmian nie przewiduje.

Zaostrzenie kar jest z kolei możliwe tylko poprzez zmianę obowiązującej ustawy. Ekolodzy zamierzają lobbować za tym w Sejmie. Trudno przewidzieć, na ile będą skuteczni.


źródło: http://www.tvn24.pl/quady-i-motocykle-rozjezdzaja-lasy-i-pola-stalowe-linki-skuteczniejsze-od-mandatow,460079,s.html

Kolejny artykuł z serii - jesteśmy problemem.....dla całego świata.
Przyznam ze lakoniczna wypowiedź Stowarzyszenia jest dla mnie przykra.
Nie wiem jak Wy Koledzy i Koleżanki ale koło mnie jakoś nie stwierdziłem że lasy państwowe udostępniają jakiś teren do jazdy, a naprawdę nie miałbym nic przeciw temu. Napisze więcej, z chęcią bym nawet zapłacił jakąś opłatę środowiskową za "uszkadzanie" dróg leśnych byle by takie wyznaczone drogi wprowadzono.

Przeraża mnie mało podkreślona część o tym że Rolnicy walczą na własną rękę. Praktycznie bez większej krytyki autor pisze o tym że rozwieszają linki a najważniejsze jest to że portal ścigacz o tym ostrzega...
Nie jest ważne że można kogoś zabić, nie ważne że ktoś może zostać kaleką do końca życia - ten kraj jest chory!

Obowiązek rejestracji? oczywiście... tylko nikt nie pisze o idiotyzmie z 15kW, o ograniczeniach w tym zakresie.... a w czym problem? Niech przestaną udawać że nie ma innej mocy. QUad to Quad i jak ma homologację producenta to powinien być rejestrowany niezależnie czy jest ona z USA, Kanady, Japonii, Chin czy Europy.
Zgadzam się wówczas, wprowadzić nakaz rejestracji i ubezpieczenia ale wprowadzić też miejsca gdzie można jeździć tak jak to ma miejsca poza naszymi granicami - miejsca nie oznacza RAJDY drogie stowarzyszenie bo nie wszyscy muszą od razu pędzić na rajdy którego koszty są podwyższone nie tylko o opłaty za teren, ale o zabezpieczenie medyczne, ubezpieczenia, serwisowe itp.... nie każdy od razu chce być Mistrzem Sonikiem!

Jestem przekonany że wielu z nas wraz z rodzinami z chęcią jeździłoby na wyprawy turystyczno - krajoznawcze a do tego potrzebujemy tylko trochę dopuszczonych do ruchu dróg "utwardzonych" bardziej lub mniej.
Pewnie będzie to kolejny post który skończy się niczym - ja mam tylko nadzieję że to zamiatanie problemu pod dywan nie doprowadziło do totalnej eskalacji i stworzenia zorganizowanej grupy przestępczej pod nazwą QUADOWCY :)
A tak zamiast korzystać lokalnie to większość wydaje swoje pieniądze na wyprawach poza granicami a nie w Polsce...jak zwykle....


Ostatnio zmieniony przez maq, 02.09.2014 08:35, edytowano w sumie 1 raz

Wstawiono treść artykułu



 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.01.2014 10:53
Posty: 3005
Imię: Jacek
Quad: Renegade 850XXC, CF Moto 500
Poprzednie quady: MXU 500i IRS,KingKaczka 750, Renegade 800X
PostWysłany: 02.09.2014 13:25 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
Sławek, kolejny raz nawiązujesz do tej ważkiej sprawy i kolejny raz kwitowane jest to wstydliwym zamieceniem pod dywan. Tym razem wymownym milczeniem chociaż zazwyczaj : "No już tak jest", "po części to nasza wina", "pan Sonik powiedział żeby do nast strzelać, więc może powinni", "lepiej nie rzucać się w oczy", takie są reakcje na próby pobudzenia opinii środowiska do generowania konstruktywnych wniosków i do otrząśnięcia się z odrętwienia.

Jak widać kampania nienawiści w mediach rozwija się w najlepsze i zatacza coraz szersze kręgi, pismaki mają pomysł na wypełnienie pustej wierszówki, LP szczytują bo odwraca się uwagę społeczeństwa od ich niejasnej polityki finansowej i nie przejrzystej gospodarki leśnej, idioci zadowoleni bo mogą oddawać się pieniactwu. Niestety pozwalamy na rozwój tej tendencji, a pożyteczni idioci z naszego środowiska utwierdzają media w słuszności tej drogi donikąd. Zniszczą nasze środowisko i za chwilę zajmą się rowerzystami czy grzybiarzami. Tylko dla nas będzie za późno bo bo będzie nas otaczał zarówno terror przepisów prawa jaki społeczna fatwa.

Temat był poruszany już tyle razy a nadal nie potrafimy stworzyć struktury, która będzie ocieplała nasz wizerunek w mediach i reagowała na propagowanie prób pozbawienia zdrowia i życia quadowców. Na te karane przez KK przestępstwo należy reagować bezwzględnie i składać doniesienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.
Podstawa Art. 18. § 2 Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego Jako takie powinniśmy zgłaszać do prokuratury wszystkie wpisy na forach eko, rolniczych itd namawiające do wieszania linek, w obecnych czasach identyfikacja piszącego po IP jest prosta, jak i po danych rejestracyjnych z portali.
Tylko zdecydowane działania mogą przynieść zmianę zarówno na płaszczyźnie medialnej jak i prawnej.
Powiem szczerze nie jestem dobrym samarytaninem i jeżeli zostanę zaatakowany grabiami, widłami czy innym kijaszkiem to zawrócę i atakujący będzie miał szczęście jeżeli skończy się na połamaniu go na jego plecach. To może nie popularne stanowisko bo przecież trzeba nadstawiać drugi policzek (co robimy jak dotąd medialnie), ale jeżeli zwolennik fizycznych ataków na nas na własnym zakutym łbie będzie liczył guzy to się następnym razem zastanowi czy jest to na pewno dobry sposób na spędzanie wolnego czasu.

_________________
Szukam towarzyszy do wspólnych wypadów z okolic Babic, Ożarowa Mazowieckiego i ogólnie zachodniej części Wa-wy


 
Profil
Zbanowany

Rejestracja: 22.09.2013 20:07
Posty: 431
PostWysłany: 02.09.2014 14:15 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
DKfan napisał(a):
Temat był poruszany już tyle razy a nadal nie potrafimy stworzyć struktury, która będzie ocieplała nasz wizerunek w mediach i reagowała na propagowanie prób pozbawienia zdrowia i życia quadowców


Nie chcę wydawać opinii (może niesłusznych) w czym tkwi problem i kto i jak działa, ale wystarczyło że trochę temat zagłębiłem a już zgłosił się do mnie redaktor naczelny jednego z periodyków motoryzacyjnych który wykazał zainteresowania tym tematem (rozumie i popiera nasz problem) i chęć napisania obiektywnego artykułu....

DKfan napisał(a):
pismaki mają pomysł na wypełnienie pustej wierszówki

więc trzeba znaleźć takich którzy rozumieją problematykę i chcą napisać coś obiektywnie

Jak czytam artykuł to leśnicy akurat zachowują się dosyć powściągliwie, natomiast pomysły WWT mnie przerażają - jeśli nie zrobimy stanowczego NIE to znając siłę organizacji zielonych szczególnie w okresie wyborów samorządowych i parlamentarnych ani się oglądniemy a QUadem będziemy mogli jechać jedynie do kościoła i z powrotem -oczywiście pod warunkiem że będzie miał homologację i 15Kw.

Ktoś napisze (kto widzi w tym interes jedynie ekonomiczny): Super... zostaną tylko rajdy... jest to jednak krótkowzroczne spojrzenie, gdyż w przypadku wprowadzenia wyższych kar i opłat za środowisko koszty imprez będą rosnąć a to oznacza że będzie się zmniejszać ich popularność.
Cześć ludzi ucieknie z jazdami za granicę...tylko pytanie czy naprawdę o to chodzi żeby wydawać pieniądze za granicą a może lepiej promować tą formę wypoczynku i rozrywki w Polsce nie tylko dla BOGATYCH.

Parafrazując pewne hasło napiszę: ...Nie pytaj, co Twój Quad może zrobić dla ciebie, zapytaj, co Ty możesz zrobić dla Quada... :)


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.01.2014 10:53
Posty: 3005
Imię: Jacek
Quad: Renegade 850XXC, CF Moto 500
Poprzednie quady: MXU 500i IRS,KingKaczka 750, Renegade 800X
PostWysłany: 02.09.2014 14:48 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
Problem w tym, że są ludzie którzy chcą działać ale trudno to robić jako osoba prywatna a nie jako przedstawiciel środowiska.

_________________
Szukam towarzyszy do wspólnych wypadów z okolic Babic, Ożarowa Mazowieckiego i ogólnie zachodniej części Wa-wy


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.04.2014 11:27
Posty: 1490
Imię: Piotr
PostWysłany: 02.09.2014 15:01 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
A może pojedziemy do Warszawy pod sejm miasteczko rozbić ?
Pielęgniarki dały radę to może nam się uda


 
Profil
Zbanowany

Rejestracja: 22.09.2013 20:07
Posty: 431
PostWysłany: 02.09.2014 16:10 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
PiotrMW napisał(a):
A może pojedziemy do Warszawy pod sejm miasteczko rozbić ?


nie kuś..bo wyobraziłem sobie to i stwierdzam ze wyglądałoby fajnie, ale jak słusznie zauważył Jacek... poszczególne osoby nic nie zrobią - do tego potrzeba przedstawiciela, organizacji... jeśli nie stowarzyszenie to kto?


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.01.2014 10:53
Posty: 3005
Imię: Jacek
Quad: Renegade 850XXC, CF Moto 500
Poprzednie quady: MXU 500i IRS,KingKaczka 750, Renegade 800X
PostWysłany: 02.09.2014 16:36 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
Otóż właśnie to, jedna osoba to nawiedzony intruz, będąc przedstawicielem zorganizowanej społeczności można zacząć pukać do różnych drzwi, chociażby medialnych i zacząć nagłaśniać problem.
Może trzeba założyć stowarzyszenie które zajmie się reprezentacją interesów naszej nie małej społeczności.

_________________
Szukam towarzyszy do wspólnych wypadów z okolic Babic, Ożarowa Mazowieckiego i ogólnie zachodniej części Wa-wy


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2011 18:41
Posty: 2586
Miejscowość: Dolny Śląsk
Imię: Jarek
Quad: TraktoReX 680 :)
Poprzednie quady: Kawka w ciapki 650
PostWysłany: 02.09.2014 16:52 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
I od tego trzeba chyba zacząć, bo prosząc organizatorów lub inne osoby związane z promowaniem offr-oadu po przez różnego rodzaju płatne imprezy, zabrali byśmy im chleb wiec nie ma tu co prosić tych ludzi bo nikt z nas by z chleba nie zrezygnował tylko założyć jakieś stowarzyszenie które pozwoli nam normalnie ubiegać się o prawo do rejestracji pojazdów w normalnych warunkach jak inne sprzęty czterokołowe które poruszają się po drogach asfaltowych, wtedy na 100% zmniejszyło by się niszczenie lasów na dojazdach do legalnych terenów gdzie nikt cię nie gania i nikomu nie szkodzisz.


 
Profil
Zbanowany

Rejestracja: 22.09.2013 20:07
Posty: 431
PostWysłany: 02.09.2014 19:06 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
:brawo1: zapewne jest to prawda. Jednak żeby takie stowarzyszenie miało swoją siłę medialną nie może bazować na wypowiedziach kilku z nas na forum quadowym.
Wystarczy popatrzeć na to co robią zieloni, jaki szum i jak natychmiast działają - jak widać to działa - jestem przekonany że ich społeczność wcale nie jest większa.
Kwestia zapału, pomysłu na działania lobbingowe - jak pisałem jest dobry czas ku temu. Jestem przekonany że ostatnie nasilenie aktywności tych organizacji nie jest przypadkowe. Nie ma lepszego czasu na pozyskanie przychylności polityków jak okres przedwyborczy.
Narzędzia też są gdyż wynikają one wprost z prawa lobbingowego. Każde zmiany i inicjatywy muszą podlegać konsultacji społecznej więc tylko kwestia odpowiedniego przygotowania, uzasadnienia korzyści.....


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.04.2014 11:27
Posty: 1490
Imię: Piotr
PostWysłany: 02.09.2014 19:11 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
Nie będę mógł jeździć po lesie to będę zapierdzielał po asfalcie bo mi wolno i tyle...
A w zasadzie jak mamy wybrać/ustalić/mianować "ambasdora" naszego interesu przecież nie siedzimy w Kupię
Kupa = sejm/rząd
A i każdy z nas z innego zadupia pochodzi, no może znajdą się takie nieliczne grupki.

A tak teoretyzując to w LP na pewno istnieje coś takiego jak nieużytki, tylko znając życie za chwilę znajdzie się przeznaczenie np na wylęgarnie komarów.

Poza tym popatrzcie ile ludzi wypowiada się w tej kwestii 4 góra 5 z piątki wybrać przedstawiciela fanów off roadu
Mogło by się wydawać że największe korzyści to kasiora ale jednak chyba nie dla LP :)


 
Profil

Rejestracja: 24.04.2014 16:36
Posty: 346
Miejscowość: Wodzisław Śl
Imię: Stefan
Quad: Suzuki Kingquad 750
Poprzednie quady: Kymco Maxxer 450 irs
PostWysłany: 02.09.2014 20:18 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
Piotr to, że kilka osób się wypowiada nie znaczy że nikt tego nie czyta, najwidoczniej reszta się zgadza z wypowiedziami :)

z ambasadorem będzie ciężej ale problem nie dotyczy tylko nas szaraków, mamy duże grupy offroadowe (np Oreln team), które ścigają się po całym świece, dodatkowo można uderzyć do dilerów sprzętu offroadowego nie wiem jeszcze jak to zrobić ale należałoby właśnie te grupy zainteresować bardziej problemem - niejednokrotnie są to osoby medialne wiec oni mają większa szanse przebicia.
a jeśli my zostaniemy udupieni to za chwilę wszystko to padnie - nie będzie godnych następców na rajdach offroad, spadną zyski ze sprzedaży qadów, crossów i części do nich i dzięki działaniom "ekoludków" wzrośnie bezrobocie... no ale za jak będzie cicho w lesie...

wiem, że scenariusz jest mocno destrukcyjny ale jest to moim zdaniem jak najbardziej realny scenariusz - w przypadku naszej przegranej.

tak więc zacząć należy od firm, które reklamują się tu na formu - niejednokrotnie są to duże firmy, które mogą coś zdziałać

jest nas tu cała armia wiec ktoś przez kogoś co zna kogoś może uda się dotrzeć z problemem do osób z "medialnych" grup offroadowych.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.07.2008 11:28
Posty: 775
Miejscowość: Białobrzegi
Quad: TRX 400EX
PostWysłany: 02.09.2014 20:36 
Re: Rozjeżdżają lasy, będą za to ukarani?
PiotrMW
Czytam, czytam. Tylko nie staram się wynurzać bo ciśnienie mi skacze i nic konstruktywnego nie napiszę.


 
Profil Gadu-Gadu
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 89 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 18 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.