Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Quady i crossowe motocykle rozjeżdżają Bieszczady
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 16.04.2024 09:35



Odpowiedz  [ 1 post ] 
Quady i crossowe motocykle rozjeżdżają Bieszczady 
Autor Wiadomość

Rejestracja: 28.07.2012 16:30
Posty: 259
Quad: G700
Poprzednie quady: G450
PostWysłany: 18.08.2014 12:06 
Quady i crossowe motocykle rozjeżdżają Bieszczady
Cytuj:
Quady i crossowe motocykle rozjeżdżają Bieszczady
Ewa Gorczyca

Warkot quadów i crossowych motocykli szarżujących po leśnych odstępach to w Bieszczadach prawdziwa plaga. Ekolodzy chcą zaostrzyć kary dla amatorów nielegalnych rajdów.
Ryczące silniki quadów czy motocykli crossowych w czasie wakacji to częsty obrazek nie tylko w podkarpackich lasach.
W ciągu tylko jednego weekendu strażnicy z Nadleśnictwa Rymanów ukarali mandatami dwóch kierowców samochodów terenowych i trzech motocyklistów szarżujących w paśmie Bukowicy. Mandat zarobił też kierowca motocykla crossowego, który jechał leśną drogą w miejscowości Teleśnica nad Zalewem Solińskim. Niestety, jego dwaj towarzysze zdołali uciec przed patrolem.
- Szczególnie narażone na nielegalne rajdy są okolice Jeziora Solińskiego oraz dzikie zakątki Beskidu Niskiego, np. rejon Komańczy, a ostatnio także okolice Czarnorzek - wymienia Edward Marszałek z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.

98 piratów już zapłaciło
Od stycznia do czerwca na terenie RDLP zanotowano 371 przypadków nieuprawnionego wjazdu do lasu pojazdami silnikowymi.
- W 273 przypadkach skończyło się na pouczeniu, natomiast na 98 sprawców, głównie na kierowców quadów i motocykli crossowych, nałożono mandaty karne w wysokości do 500 złotych - wylicza Wojciech Zajdel, specjalista ds. ochrony mienia RDLP w Krośnie.
Organizacja WWF Polska postuluje zaostrzenie kar dla łamiących zakazy quadowców, kierowców motocykli crossowych i samochodów terenowych, którzy wjeżdżają w niedozwolone miejsca, np. do lasu. Ekolodzy przygotowali chcą przekonać parlamentarzystów i rząd do wprowadzenia zmian ustawowych.
Najniższy mandat - 20 złotych
- Obecne kary są za niskie, nieskuteczna jest ich egzekucja - mówi Dorota Zawadzka-Stępniak, Koordynator Pionu Polityki Środowiskowej z WWF Polska. – Dlatego użytkownicy quadów, crossów i samochodów do jazdy off-road, nie przejmują się sankcjami. Dopóki będą czuli się bezkarnie, przyroda nadal będzie zagrożona nielegalnymi rajdami. Skala problemu jest duża.
Jak podkreślają ekolodzy, poruszanie się pojazdami mechanicznymi poza wyznaczonymi do tego drogami, jest traktowane przez prawo w kategoriach wykroczenia.
- Teoretycznie wykroczenie takie popełnia zarówno ktoś, kto wjechał do lasy z dzieckiem, żeby chwilę pospacerować, jak i ten, który łamie zakaz celowo, żeby urządzić sobie rajd – mówi Marszałek.
Grozi za nie grzywna - maksymalnie 500 złotych (widełki zaczynają się od minimum wynoszącego 20 złotych). Jeżeli sprawca łamie co najmniej dwa przepisy, np. wjeżdża do lasu i jednocześnie na obszar prawnie chroniony, wtedy maksymalna wysokość mandatu wynosi 1000 złotych. Zdaniem ekologów to za mało.
- Oprócz wprowadzenia surowszych sankcji, należałoby wprowadzić dolną granicę ustawowego zagrożenia daną karą, wyższą niż wynikająca z przepisów ogólnych – dodaje Zawadzka-Stępniak.
WWF Polska postuluje też w niektórych przypadkach zastosowanie wobec sprawców kary ograniczenia wolności i zakazu prowadzenia pojazdów.
Dwóch strażników patroluje 20 tys. hektarów lasu
Zdaniem Edwarda Marszałka – istotna jest nie tyle wysokość kary, co jej nieuchronność.
– Należałoby wprowadzić obowiązek rejestracji quadów. To umożliwiałoby identyfikację łamiących zakaz kierowców. W tej chwili, nawet jeśli mamy nagranie z monitoringu, nie jesteśmy w stanie ustalić sprawcy wykroczenia – przyznaje.
Quady i motocykle na leśnych ścieżkach to nie tylko porozjeżdżane i zniszczone leśne ścieżki.
– Kawalkada hałasujących pojazdów to dla zwierzyny ogromny stres - dodaje Marszałek.
Leśnicy mówią, że skuteczny byłby społeczny sprzeciw wobec tego procederu.
- Często sygnały o „popisach” motocrossowców pochodzą od turystów wędrujących górskimi szlakami. Gdy widzimy szarżujących w lesie, dzwońmy na policję – zachęca Marszałek.
Leśnicy starają się by patroli było więcej, zwłaszcza w wakacyjne weekendy. Problemem jest jednak rozległość obszaru działania poszczególnych posterunków Straży Leśnej – na dwóch strażników przypada średnio 20 tys. ha.

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /140819677

_________________
G700 Blue


Ostatnio zmieniony przez maq, 18.08.2014 12:06, edytowano w sumie 1 raz

Wstawiono treść artykułu



 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 1 post ] 

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.