Wystarczył jeden telefon od osoby która była ze mną już parę razy na Ukrainie i nie tylko, aby zorganizować kolejną grupę i zakończyć ten piękny sezon wypraw w 2016 roku
Wystartowaliśmy w Piątek rano i oczywiście jak zwykle po bezproblemowym przekroczeniu granicy, 4 km asfaltu i ruszyliśmy terenem w stronę noclegu. Spotykaliśmy się z zaspami, zwalonymi drzewami, tym co w sezonie letnim jest kompletnie inne mimo iż trasa ta sama.
Za każdym wyjazdem są inne piękne widoki, spotykamy innych ludzi i jest inny klimat uczestników.
Momentami zastanawiałem się co ja tu robię quadem, przecież tutaj pasowałby skuter śnieżny ale nie poddając się parliśmy do przodu. Wjechaliśmy na 1150 n.p.m co uważam za sukces w tych warunkach.
Oczywiście nie zabrakło relaksu po całych dniach na quadzie, co zapewniły na czany

Dziękuje wszystkim uczestników i chętnych zapraszam na wyprawy z motomikulski

https://www.facebook.com/motomikulski/

You Tube https://www.youtube.com/watch?v=KQEtPFZ8byA