Witam. Mam pytanie co do transportu quada. Mam Aeona Cobre II 220, to mój pierwszy quad i nie wiem jak go zabezpieczyć. Mam zamiar postawić go na małej, zwykłej przyczepce, ale nie wiem jak zrobić żeby się nie ruszał, czy przewiązać go pasami? a jeśli tak to w jaki sposób? Z góry dzięki za odpowiedź

pasami go spiąć - nie ma lepszej opcji- automatem naciągasz i nie ruszy się o miminert dalej

Pasy ze sciagaczami najlepiej z atestem odpowiednio dobrane do masy. Skutki sa oplakane jak towar się urwie. Bierz pasy z hakami i wiaz do nosnych elemento przyczepy, uzywaj kompresji zawieszenia do zablokowania maszyny (bez przesady oczywiscie). Wrzuc bieg, i zablokuj czyms chociaz jedno kolo, bo od tego zalezy takze zycie innych.

Ja mam przyczepkę która na bokach daje jakieś 2 cm luzu, a na długość jakie 30, i burty sięgają ponad połowę koła. Jak Jadę na krótkie trasy (np. 60km.) to wjeżdżam, dobrze zamykam tylnią burtę i wrzucam "ręczny" hamulec i jest ok

... do czasu az wjedziesz w jakas wieksza dziure w drodze a twoja kawa zrobi hooop ...... i poleci komus jadacemu za toba .... czasami trzeba pomyslec

Jak zrobi hooop to wreszcie będzie trochę używanych części na rynku do quadów. Bo tak nic nie uwidzisz. Wszystko naprawiają i stale jeżdzi...

Właśnie czytałem na amerykańskim forum, że komuś spadł Rincon z przyczepy, nie wyglądał zbyt ciekawie... Ale właściciel twierdzi, że go odbuduje. Silnik chodzi. Zawieszenie wytrzymało. Rama chyba prosta. Do wymiany ma tylko plastki, kierownicę, licznki, bagażnki ...
No lepiej dobrze przypiąć niż mieć coś takiego ...

Podstawową sprawą jest uniemożliwienie, aby quad miał możliwość przemieszczac się (przód -tył) na przyczepce.
Najlepiej jak po dojechaniu do przedniej burty pojazd zostanie dociśniety do niej pasami tak mocno, żeby przednie opony się ugięły. Potem przymocować do tyłu przyczepki za elementy tylnej ramy quada i gotowe.
Dobrze zamocowany quad nie ma prawa spaćś z przyczepki nawet jak się ona przewraca:) widziałem już takiego Polarisa na którym przejechał się przyczepka w drodze na poligon drawski i dobre mocowanie go uratowało przed lotem koszacym w las.

ok kwestia zamontowania quada jest bardzo istotna, a ja mam takie pytanie, spostrzezenie - sama przyczepka jednoosiowa czy dwu z hamulcem najazdowym. Mam 2 osiowa niewiadow do transportu do 3.5 tony i z dwoma osiami jezdzi się super, ale wiadomo ze dodatkowa os i hamulec podnosza koszty, czy do quada wystarcza jednosiowa (sorry za brak polskich znakow ale klikam z palmtopa z angielskim menu )

Moim zdaniem jednoosiowa z powodzeniem wystarcza
Zaczepiam quada pasami transportowymi z przodu i z tyłu
Ściągam go delikatnie na amortyzatorach (ściskam je)
Dzięki temu quad stanowi większą całość z przyczepą (nie buja się za bardzo na boki)
Z takim zestawem jeżdżę (na dobrych prostych trasach przelotowych) 100-110 km/h (plandeka 100 cm + 30 cm burta = 130 cm wysokości "żagla")

odnośnie włączania biegu podczas transportu-nie powinno się tego robić ponieważ na dłuższym dystansie minimalne ruchy przód tył powodują zużycie kół zębatych zazębionych ze sobą od małej zębatki aż do wału korbowego,inaczej nie potrafie tego opisać.Dobrze spięty quad nie wymaga nawet blokowania hamulcem ręcznym

Jakie macie przyczepki, z pelna podloga czy tylko szyny na kola quada, co lepsze a co wygodniejsze? (sorry za brak polskich znakow ale klikam z palmtopa z angielskim menu )

Ja mam jedno osiową, podłogową. W podłodze mam 4 kolucha na pasy. A podłoga, ponieważ jak quad niestoi na przyczepie, to ona służy jako zwykła przyczepka Podłanczając do quada można wywieść śmieci, trawe skoszoną itp Praktyczne rozwiązanie.

Ja dokładnie tak jak Aduko
Normalna przyczepa towarowa (jednoosiowa) z wysoką (100 cm) plendeką
Dorobione uchwyty podłogowe + najazdy
Uniwersalne rozwiązanie. Polecam.

Ja też . Tylko do TRX-a nie potrzebuje najazdów , sam sobie go wkladam