no tak, choć do kradzieży ATV raczej nie dochodzi to mam pytanie, jakie wg Was są najlepsze zabezpieczenia?(sam zastanawiam się nad kłudką na tarcze z tyłu z alarmem) i jak najlepiej oznakować (i gdzie) uada aby łatwo mó sprawdzić czy nie jest kradziony ale ciężko to zamazać (np:wybijać jakieś numery seryjne czy coś na quadach, wg mnie to nie takie głupie jak np:w silnikach samochodowych wybić numer silnika, jeżeli cośsie stanie to chociaż jest możliwość zidentyfikowania czterokołowca...)

jak sądzicie?

wedlug mnie najlepiej zarejstrowac i wykupic ubezbieczenia

Ja jestem z karolem ubezpieczenie i rejestracja chodziaż ta blokada na tarczez tyłu to nie głupi pomysł.
___________________________
pozdro dla wszystkich

kłudka to pomysł z motorów, wiem że są takowe produkowane i nie są tanie, koszt jednej to około 500zl, no ale wg mnie to całkiem przydatne bo chociaż nie okaże się że jak wszedłem na 5 minut do sklepu to quad znika i muszę ubiegać się o odszkodowanie...owszem odszkodowanie dobre, można potem kupić lepszego quada ale trzeba na nie czekać...
a do kłudki można by dodać jeszcze nawet rowerowy łańcuch żeby go przyczepić gdzieś do płotu czy czegoś...

e sa tansze lancuchy za 300 zl i maja dozywotnia gwarancja nawet, ( znalazlem je w katalogu rowerowym) jak cchesz to znajde telefon i adres

chodziło mi o kłudke z wbudowanym alarmem, łańcuch mam po rowerze, przeplatany linką stalową z całkiem dobrym zamkiem...żeby go przeciąć trzeba będzie się sporo namęczyć spawarką (a bez przesady na noc quada stawiał będę na parkingu)
ale dzięki za pomoc...

jak beda chcieli to i tak ukradna quada ... przyjada jakims wiekszym samochodem podniosa motor we 4 załaduja na pake i po motorze !

zamontuj na quaddzie palizatory i jak bedziesz wychodzil gdzies to włacz je :P:P

można też zalożyć alarm np.na przechył, ale w dzisiejszych czasach kradną nawet mesie najwyższej klasy które mają full zabespieczeń więc tak jak mówi KUBA "jak będą chcieli to i tak ukradną"

nie no jak będą chcieli i się przygotują, ale mi chodzi o zabezpieczenie typu: żeby mi tego menel z pod sklepu do którego na dosłownie minute wlazłem nie ukradł i nie sprzedał za piwo, bo nawet zrozumiem jak ktoś się uprze i się pomęczy, ale mimo że i tak i tak dostane odszkodowanie wtedy (jak ubezpiecze) to wnerwił bym się jakby się kiedyś okazało że menel walnął mi quada i sprzedał za kilka piw...

gdzie Ty chcesz tym quadem jeździć, ze ci go odrazu Łupną.

widać zę nie byłeś chyba nigdy w warszawie...
ogółem jeździcto po lasach i takich tam, ale wiesz u nas to Ci ukradną co kolwiek byle by ukraść chociaż nawet tego nie sprzedadzą tylko wywalą, liczy się to że coś ukradli (wiem powalające jest moje miasto i stolica polski) więc tak szczerze mówiąc wolał bym nawet na parkingu strzeżonym jakoś quada zabezpieczyć...

zabezpieczenia mogą być rużne np.dodatkowe ukryte odcięcie paliwa na wężyku, blokada kierownicy by niemożna było skręcić

blokada kierownicy jest wyjaśniona wyżej-wystarczy podnieść, wg mnie takie cośw morotach quadach i skuterach to bez sens totalny...chyab pozostane przy kłudce na tarcze z tyłu i łańcuchu żeby quada gdzieś przyczepić (do czegoś żeby mi go nie odnieśli:P)

czy lepiej kupić homologacje, a jeżeli już masz to zarejstrowac i ubespieczyc.