Witam, tylko nie scott snowmobile edycja safarii. To tak jakby odwrocony goretex czyli woda wpada do buta a z niego nie wypada:) Kupiłem dużo rzeczy scotta i moge z cała odpowiedzialnoscia powiedziec ze ta firma to jedna wielka ściema, kicz jakiego mało. jedyny produkt na który nie narzekam w mojej szafce to rekawice scott warior

hehe - trzeba było dojść do tego wnisoku szybciej, byś zaosczedzil trochę szmalu.
Ja kiedys sobie kupiłem spodnie scotta x-one na szelkach powiem szczerze że nie do zdarcia! Mam je gdzies jeszcze w garazu ale są już za duze na mnie. Jednakowoż polecam je każdemu.

ja mam te i nie narzekam jeździłem w nich w lato i stałem mocno w wodzie i nic się nie nalało. Kupiłem ciut większe z myślą o jeździe w zimę. Jedyne co dołożyłem to pod oryginalną wkładkę włożyłem taka dodatkową z folia aluminiową i wygodniej się chodzi i lepiej będzie izolować. Całe ze skóry więc już 2 razy dość solidnie wypastowane zwykłą brązową pastą skarpetka zwykła i skarpetka narciarska i marznąć nie będe
wygodne do chodzenia bo nie są sztywne tylko cena dość poważna

mam takie - raczej umiarkowanie jestem z nich zadowolony, raczej na nie.
w zimie jeździłem w haixach p6.
przyjeżdzałem w nich na jazde autem przebieralem tylko spodnie i kurtke i po jezdzeniu przebranko , na nogi z powrotem haixy i do domu. Zimno nie bylo (ale jeździłem w zimowych skaretkach) i sucho. No super po prostu.
W takich warunkach w zimie są używane: (zdjęcia z grudnia 2009roku) mam je do dziś i mało tego używam ich nadal i nadal jako podstawowe buty w pracy i na quadzie. Są nie do zdarcia - poważnie.

formy zimą dają radę z dobrą skarpetą na narciarską da się jeździć przy dużych mrozach

Tu macie odpowiedź na pytanie jakie buty na zimę
Dobra jakość, niska cena tylko marna ochrona nogi przed skręceniem.
No ale coś za coś.
http://moto.allegro.pl/super-cieple-but ... 34665.html
Znajomy wędkarz ma takie na zimowe łowienie. Jest bardzo zadowolony. Nawet na nasiadówkach na lodzie nie marznie w nogi.
Ja osobiście uzytkuje takie
http://allegro.pl/buty-salomon-snowtrip ... 88425.html
Na zimę super, wodoodporne (do kostek można stac w wodzie, głębiej też, tyle że już na mokro ), super wygodne i bardzo ciepłe.

zuber
Potwierdzam ja mam te same co Ty te Salomony i chodzę w nich normalnie w zimę i jeździłem w nich też na quadzie w zimę i to jest to! O wiele w nich cieplej niż w zwykłych crossowych i chodzić się da

@Zuber- czy te buty z pierwszego linku są odporne na zginanie na mrozie? Ja miałem FOX-y ale przy odśnieżaniu pękły od włączania sprzęgła na ciągniczku...

zuber
hehe od 2 lat chodzę w nich w zimą na codzień a nie mają łatwo i jest bajka

Na to pytanie odpowiedzi nie znam...
Pytałem znajomego, twierdzi, że są odporne na wszystko i wytrzymałe.
Jednak jak poddasz je ekstremalnym tortuom to pewnie one też się poddadzą

Co do Salomonmów to macie racje Są super na zimę.

Co do haixów o których pisze norbi mają taką zaletę że to but praktycznie na cały rok, w lecie też można w nich pośmigać, wiosna czy jesień sprawdzają się super. Dobrze znoszą ciężkie warunki quadowe, swoje już nieraz przetestowałem w bagnie czy rzece. A i na przechadzkę piechotą się nadają.

Witam

bo ostatniej wycieczce w butach crossowych ( forma) , mysalaem ze odpadna mi palce.
NIe chce jeździć w gumowfilcach ( sportowka) wiec szukam jakiejs alternatywy
stosowal może ktoś cos takiego http://allegro.pl/podgrzewane-wkladki-o ... 57765.html

rozmawialem ze sprzedajacym , mowil ze nie wie jak beda się zachowywaly w wodzie ( w bucie zawsze jest trochę wilgotno)
no i niestety nie można podpiac pod 12v

chyba już lepsze będą porządne skarpety wełniane niż te wkładki, u mnie załatwiły sprawę - kupowałem w sklepie z gadżetami do wspinaczki górskiej

polecam dokładnie to jak zainwestujesz w oddychajace skarpetki z wełny merynosów chyba się to zwie to w lato chłodzą, a w zimę grzeją. Tylko koszt koło 70/80zł albo lepiej nawet. Ewnetualnie jeszcze jakieś dobre narciarskie.

to też
porzadne skarpety to podstawa
Minusem butow crossowych jest to ze zaczynaja dzialac jak lodowka
jak się jedzie na 2-3 godziny to skarpetki wystarcza , ale przy dluzszej jezdzie...
zauwazylem ze nawet nie czulem zimna ale gorzej zaczalem czyc "wajche z biegow" itd.