Ja polecał bym Tobie kupno lepszego kasku, ponieważ głowa jest najmniej odporna urazy.
Tanie kaski za 200-300zł rozłupują się jak orzechy.
Ja kupiłem nolana model z ubiegłego roku kosztował ok. 500zł, a nowy model który różni się kolorami 700.
Pamiętaj co bardzo ważne żeby kask był jak najlżejszy, bo po całodniowej jeżdzie w ciężkim kasku odczuwa się to w kręgosłupie szyjnym.

Odświeże ten temat,
Zastanawiam się nad kupnem kasku Sixsixone Comp 2, to typowy downhillowy kask rowerowy, cena 269, jest przede wszytkim lekki(ok 1000g), a to w przypatku lotu z quada też ma znaczenie. Kask o przeznaczeniu dla mnie typowo przeprawowym i głównie w ciepłe dni. NIe miałem go jeszcze w rękach. Chłopaki śmigają u nas w kaskach downhillowych i dają radę. Komfort czegoś lekkiego na głowie moim zdaniem ma duży wpływ na koncentrację i zmęczenie. A przy okazji w tej grupie cenowej np. do 500 zł to i tak będzie lepszy od kasku enduro.

Możesz pomyśleć o kasku otwartym - są zazwyczaj sporo tańsze od enduro.
Nie chronią szczęki ale mają inne zalety - da się bez problemu jeździć w masce na twarzy i kurz aż tak nie dokucza. No i w przypadku każdego "wymuszonego postoju" typu zakopanie się quada (a bywa teren gdzie co chwilę się staje albo jedzie 5-10km/h) nie gotujesz się jak koledzy w kaskach enduro czy integralach.

Kwestia bezpieczeństwa w takim kasku też jest sporna - ma się w nim sporo większy kąt widzenia więc zerkając na nawigację czy za siebie nie trzeba aż tak machać głową.
Ideałem by był kask otwarty z "pałąkiem" wciskanym z przodu, który zabezpiecza szczękę (ja mam taki właśnie) ale widziałem to tylko w kaskach schuberth'a a one są raczej drogie.

Kupiłem tego 661 na upalne dni, fajnie leży i wygląda dosyć solidnie. Muszę jeszcze do niego dokupić sobie jakies okulary(najlepiej robocze, bo wytrzymałe i niedrogie), bo jak jest upał to w gogalch też grzeje

Karol66 idelnym kaskiem na quada byłby kask bramkarza hokejowego , a w rzeczywistości to zależy od ridera i terenu w jakim się śmiga. Na błoto faktycznie tylko taki jak Ty mówisz. A znowu na jakies szybkie szutry na ośce to kupiłbym jakiegoś dobrego enduro.

ja kupiłem kask z firmy naxa i jest naprawdę dobry jak na cenę 250 zł, mój kumpel go testował i zrzucił go z balkonu na beton i kask się tylko trochę porysował, ale nie miał pęknięcia, wzór ze smokiem wygląda super. W środku można szybko odpiąć materiałowe gąbki i je umyć

-- dodano 22.07.2011 16:55 --

Naxa to Polska firma produkuje też dla hiszpańskiej marki. Jeśli jednak chcesz przeznaczyć całą kwotę polecam Ci kask fly, shift ( tą troszkę mniej ) a nawet znajdziesz coś z foxa

NoDdYls250 i taki wlasnie kask jest beznadziejny , lepiej jak kask peknie podczas uderzenia. Np. stary, caly z drewna "orzeszek" wytrzyma kazdy cios i rozwalic go to cud, myslisz cos chroni? co najwyzej przed obtarciem, ale jak walniesz glowa o beton cala energia, bez wychamowania przejdzie bezposrednio na twoja glowe (wstrzas mozgu gwarantowany ) dlatego wszystkie kaski wyzszej klasy typu airoh, fox, itp. pekaja przy uderzeniu (pochlaniaja enegrie uderzenia)-troche fizyki
Jak macie zamiar kupowac takie kaski to najlepiej jezdzcie w samych goglach
(Wiem ze niektorzy moga się ze mna nie zgodzic, ale prawde mowiac FOX uratowal mi zycie, mimo iz sam pekl na pol mi nic powazniejszego się nie stalo i jestem przekonany ze gdybym mial swoj 1 kask za ok 200zl nie bylo by mnie na tym swiecie )-pamietajcie bezpieczenstwo przede wszystkim (wiem ze pisze jak stary zrzeda )

Leszek, a co Ty zrobiłeś, że Ci kask pękł? Tak w skrócie?
Jeśli chodzi o Twoją teorię jest w 100% słuszna, tak samo zresztą jest z samochodami podczas uderzeń, przód idze w drobny mak, bo ma pochłonąc energę a kabina pasażerska ma być cała, zwłaszcza słupki A.

Dokladnie tak Dominik
A ja jeb*em glowa w drzewo (wynioslo na zakrecie)

Jednym słowem grubo było i na prędkości, najważniejsze że kask spełnił swoje zadanie

ktoś kto rzuca nowym kaskiem na beton z balkonu jest bezmyślny to ze nie widać uszkodzeń nie znaczy ze nie powstały mikropęknięcia i przy następnym dzwonie rozsypie się jak skorupka od jajka... nie mówiąc o tym ze producenci zalecają wymianę kasku po każdym kontakcie z przeszkoda...

Tak rozumiem o co ci chodzi, ale można kupić takie mierniki przeciążenia i tak ci można sprawdzić czy ci pękną czy nie, jak pękną to znaczy, że źle z dobry ale tester się nie rozlał czyli wykazało nawet dobre wyniki. Oczywiście zgadzam się z tym to napisałeś. Wiadomo, że po dłuższych uderzeniach kask nie wytrzyma chodziło mi tylko o jednorazowy rzut .
PS : bardzo, możliwe, że napisałem sporo błędów, ale dziś mam migrenę ...

nie chcę Cię martwić ale:

kask po jednym porządnym dzwonie nadaje się bezwzględnie do wymiany (tak jak pasy w samochodzie), jak widać w Twoim przypadku nie musisz wymieniać bo owy kas to lipa... (znam go bardzo dobrze)

Powiem, że ostatnio spotkałem się z opinią o pewnej innej firmie, że robi takie słabe, niewytrzymałe kaski, jeden dzwon i kask się rozpadł, klient poprosił o coś mocniejszego bo aż strach w tym jeździć... taaa - i nie chciał za nic tej samej firmy

to tak jak by miał pretensję, że poduszki w aucie się otworzyły...

firma Naxxa to jest polski importer, kaski natomiast są made in china, nic nie produkują dla Hiszpanów z tego co mi wiadomo bo i jak jak to importer a nie producent?

nic nie mam do made in china bo większość jest tam robione, trzeba jednak rozróżnić kaski markowe - projektowane, produkowane przez "markową" firmę a kaski sprowadzane przez importera, który wymyślił sobie markę i namalował na nich smoki aby przykuwały uwagę kupujących

niestety na co dzień mam do czynienia z klientami i tanimi kaskami:
kupują maszyny po 40 K pln a potem wybierają kask otwarty za 89 pln albo za 119 crossowy

staram się za wszelką cenę ich przekonać i powiem, że w większości wypadków można na nich wpłynąć, ich "tanie" wybory wynikają chyba raczej z ich niewiedzy...



NoDdYls250

nie rzucaj więcej kaskami bo od tego może zależeć potem Twoje życie

Źle mnie zrozumiałeś ten kask był specjalnie po to by nim rzucić Ani ja ani mój kumpel go nie używamy Czasem lepiej gdy kask pęknie bo to oznacza, że pochłonął znaczną siłę uderzenia niż głowa.

NoDdYls250 widze przeczytales to co napisalem

tak przeczytałem i zgadzam się z tym co napisałeś ale kiedyś na discovery był taki program i tam to samo mówili hehe