Szukam butów na ośkę ale takich, które nie przemokną po 1-2 godzinach jazdy w deszczu.
Ktoś poleci coś niezawodnego?

http://allegro.pl/item1171805613_buty_enduro_na_quada_i_motor_o_neal_piston_roz_9.html tego systemu oglądaj. Są mocne i nie przemakają.

Jakoś ciężko mi w to uwierzyć. Podeszwa i szwy identyczne jak w moich axo.
Pytanie co dla ciebie znaczy nieprzemakalne... Raz przelecisz przez głębszy strumyk, kilka kałuż i masz mokro. A nie daj boże staniesz w wodzie i trzeba będzie zejść z quada to już woda w środku na bank.

To lepiej uzbroić się w wodery w mokry teren.

czyli taki standard na kfx i szutry w lecie

Wiesz, zależy czego kto oczekuje i gdzie kto jeździ. Takie opowieści dziwnej treści, że mi się nie nalało, bratu się nie nalało, sąsiadowi się nalało nie mają sensu.
Kupując ośke decydujesz się na coś i wiesz, że nie będziesz się topił po siedzenie. Wybierasz buty crosowe, bo tak moim zdaniem, jest bezpieczniej i nie możesz oczekiwać pełnej wodoodporności. Musiałbyś jeździć w kaloszach.
Dziś jeździłem po łąkach i pare większych kałuż musiałem przejechać, szczególnie mokro nie miałem. Raz musiałem zsiąść w środku wody i od razu się nalało- ta membrana to fikcja, może nie ta półka cenowa bo leje się przez to całkiem nieźle. Generalnie od samego chlapania nie powinno zamoczyć środka.
Ważne jest żeby dbać o buty i od razu po zakupie je zaimpregnować. Ja co jakiś czas "zalewam" szwy pastą do butów (podpalam zwykła pastę i nasączam szwy)
Ciężko dac jednoznaczną odpowiedź bo bywa bardzo różnie. W lecie mokre buty wybitnie nie przeszkadzają, gorzej jest następnego dnia gdy buty nie wyschły a chce się jechać...

trochę się zapętliłem, jak coś wymyśle konstruktywnego to napiszę.

Polecam Thor Quadrant.
Kupiłem, zaimpregnowałem (S100 impregnat) i buty nie przemakają.
Latałem chociażby przedwczoraj po dosyć ostrym opadzie, było pełno kałuż i miałem sucho.
Przy myciu " z węża" jak będziesz uważał uda Ci się zachować suchą nogę.

ruszko ale quadranty po krótkim czasie użytkowania zaczynają strasznie poszczać wodę... wiem coś o tym bo miałem niestety najlepiej to kup wodery na kfx, nawet pod kolor może będą ci pasować a tak na serio to ja bym ci polecił oxtary tcx pro sam w nich latam od ładnych 3 albo 4 sezonów i jak na razie do pewnego momentu są "szczelne". a tak jeszcze bardziej na serio to nie oszukujmy się panowie że nie ma szczelnych butów na ośkę, bo one nie są robione po to żeby były w 100% szczelne bo nie kupuje się ich do chodzenia po wodzie tylko po to żeby dobrze chroniły nasze kończymy... więc szukanie szczelnych butów na ośkę to raczej średni pomysł bo mam wrażenie że jak dobrze byśmy nie szukali i jakimi firmami nie rzucali to że i tak nic nie znajdziemy...
sorry

Zapomnij o szczelności w przypadku butów corssowych. Kup sobie jakiś porządny model z przegubem - na quada wygodniejszy niż tradycyjny (but ugina się w kostce, a jednocześnie ją chroni) np. Sidi Crossfire.

Wiewiur nie chce się kłócić ale mam już dosyć długo te buty i nadal nie puszczają wody z kałuż
Wiadomo, że nie oferują 100% szczelności, ale według mnie są wystarczająco szczelne.

ja powiem tak. zawiodłem się na tych butach na tyle mocno że czego byś nie mówił to ja i tak do nich będe nastawiony na nie

hehe. Cały Wiewiur.

Ja teraz porównuje je do Alpinestarsów Tech 3 i na razie według mnie wygrywają Thory.
No ale w sumie o gustach się nie dyskutuje.
Różnice są tak małe w samej wygodzie(o ile tu o niej można mówić) i ich zachowaniu, że co byśmy nie wybrali będziemy zadowoleni.
Liczy się jakość i bezpieczeństwo, a tutaj zdają u mnie egzamin.

dzięki za odpowiedzi, i podpowiedzi
nie liczyłem na 100% szczelności to nie buty na 2oo na szosę z membraną( SIDI BGore po 600 km w deszczu dały radę),
ale chciałem buty które po przejechaniu 50 czy 60 km w deszczu nie będą dawały efektu przydomowego oczka wodnego, i że następnego dnia nie będzie dylematu jeździć w mokrych czy nie jeździć ,

jeszcze raz dzięki za pomoc, teraz tylko poszukam ich w jakimś sklepie żeby przymierzyć

oczywiście że jeździć w mokrych

no i jeździłem,

ale chciałbym już unikać takich akcji, bo niestety robi się coraz chłodniej