ja mam forme tx terrain z zawiasem i chwale sobie je bardzo...

co do wodoszczelności to daje rade, smaruje co jakis czas pasta do butów + spray impregnujący i muszę postać parę minut w wodzie żeby się nalało

Mayki

Axo Prime - obejzyj i przymiez, jak dla mnie mega wygodne a nie mialem problemow ze przemakaja

gdzie w 3M je przymierzę?

Ja polecam Alpinestars tech10 mam je ponad pół roku i jeżdżę po błocie wodzie i nie przemakają
wygodne sa i wg buty naprawdę bardzo dobre .... pzdr;))

Na mokre buty może coś takiego

Niby nic, a można taką suszarką buty na wyprawie wysuszyć.

dzięki właśnie zamówiłem

mam podobne i bardzo sobie chwale przydatne są bardzo

no grzałki przetestowane, i buty w środku suche,
nurek301 dzięki za pomoc

Ja mam AXO i przemakają jak nie wiem. Wystarczy chwila jazdy po deszczu i w bytach mam powódź.

Ostatnio widziałam kolesia...nic dziwnego. Jechał sobie po deszczu w czarnych crossowych ciuszkach, fox, scott itp...ale powaliło mnie jedno...(kalosze na quadzie same w sobie mnie nie dziwią...przecież to teraz już norma na jesień) kolega quadowiec...miał chyba kalosze żony...w czerwono żółte z kwiecistym ornamentem hehe. Jak kto woli Kolega był niskiego wzrostu to i pewnie nogi miał niewielkie - kalosze nie próżnowały

może to była koleżanka?

Kolega poruszał się bez gogli - tzn miał je przyczepione do pasa i raczej kobiety z zarostem nie widziałam jeszcze:)

chyba że tak. jak ktoś jedzie w ubraniu crossowe, kask i gogle itp. to nie widać. szczególnie z daleka. może po prostu swoich nie miał to od żony pożyczył?

domin159 Jak kto woli, a moda nie wybiera

Hehe, w kaloszach nigdy nie jeździłem, ale próbowałem innego wariantu- żyłka na ryby+ worki na śmiecie.
Efekt naprawdę dobry, do czasu aż taki worek się porwie. Czyli praktycznie po 10-15 minutach jazdy. Dodam, że na buty zakładamy worek, który wprowadzamy pod spodnie, tam go delikatnie podwiązujemy(tak aby krew swobodnie przepływała) Drugą pętłe można wykonać już na spodniach, a trzecią na butach.
Natomiast niebieski komplet, czyli mocny worek na śmieci, a na to niebieskie szpitalne ciapki to genialna opcja. Sprawdzona przeze mnie nie raz Nie ma idealnych butów na ośkę, polecam alpinestars, ale zupełnej wodoodporności od nich nie oczekujcie. To w końcu ośka, a nie przeprawówka, a tak w ogóle to już się przyzwyczaiłem do wody w butach i zupełnie mi o na nie przeszkadza. Wieczorem biorę 2 tabletki rutinoscorbin-u i jakoś udaje mi się uniknąć przeziębienia.