Witam,
po dzisiejszym wyprawie quadem stwierdziłem iż mój LS2 MX433 nie daje rady w zimne dni, ogólnie chwalę sobie ten kask, parę razy przywaliłem nim w jakąś wielką gałąź, jest wygodny i głowa się w nim nie grzeje przesadnie, tyle tylko szybka w nim to zwykły kawałek plastiku który o ile w lato sprawował się dobrze o tyle teraz po sekundzie paruje, przyklejałem na nią anti-foga, zdawał on egzamin ale w temperaturach od 10stopni, poniżej tak jak teraz mamy już nie daje rady i między szybką a folią zbiera się para (folia dobrze uszczelniona silikonem bo klej oryginalny to trochę słaby był). Tak więc muszę poszukać coś innego na okres zimnych dni, niestety po 3 godzinnej przejażdżce z otwartą szybą łzy leciały mi jak grochy i na koniec cała wyprawa zakończyła się bólem głowy.
Ogólnie poszukuję kasku enduro/crossowego z daszkiem z szybą nieparującą i to jest mój priorytet. Noszę okulary, próbowałem już jazd w googlach i niestety te dwie rzeczy nie sprawdzają się razem, okulary strasznie przez google wbijały mi się w oczy :F tak więc pozostaje mi szyba.
Podrzućcie mi jakieś kaski które by spełniały moje kryteria, szukam czegoś max do 500zł, na przedrajdem.pl przeglądałem tak na szybko to w sumie tylko w Kenny napisane jest iż posiada nieparującą szybę.

Czekam na odpowiedzi
Pozdro !

co do wbijania okularów w oczy przy jeździe - czy używałeś googli OTG? przeznaczonych dla ludzi noszących okulary? sam osobiście jeżdżę w googlach + okularach i nie odczuwam dyskomfortu

Nie... pierwsze słyszę o czymś takim. Zaraz obczaję temat

Są są, nawet okularki na gumki masz z możliwością zakładania szkieł korekcyjnych, chłopaki w Afganistanie takie miel i zdawały egzamin na 5+

Hmm.. jak nie znajdę albo nie dostanę żadnych propozycji z kaskiem z szybką anti-fog to może spróbuję tych googli, na alledrogo za 155zł widziałem że są więc dużo poniżej mojego limitu

-- dodano 25 Lis 2012 20:38 --

Witam, chciałem tylko pochwalić się swoimi doświadczeniami z nowych zakupów i dać jakieś info dla osób z podobnym dylematem jak ja, czyli okulary i wybór pod nie kasku - z szybą czy z goglami.
Ogólnie poszedłem radą Emhyr'a, za którą mu serdecznie dziękuję i zakupiłem gogle Scott OTG za 150zł + kask crossowy Fly Kinetic Dash i ogólnie jestem zachwycony. Jeśli chodzi o gogle to moje podejście do nich było trochę sceptyczne, bo miałem już gogle i się cienko sprawiały, tutaj natomiast.. rewelacja. Gogle są że tak powiem głębokie - dodatkowa gąbka, przez co nie wbijają w oczy okularów, ogólnie nie czuć że ma się oksy pod goglami jeszcze. Przez pierwsze 2 minuty jazdy myślałem że gogle dają ciała i parują, ale to cholerne okulary mi parowały trochę, pewnie przez to że jechałem w kominiarce Po tych 2 minutach objaw całkiem minął, nawet gdy stanąłem to nie parowało nic już, widoczność rewelka więc jestem bardzo pozytywnie zadowolony z zakupu, jeszcze zrobię im test nocą przy mgle i jak nie będą parować i ściekać wodą to super w dzień ogólnie świetne.
Jeśli chodzi o kask to raczej ta sama półka cenowa co w moich LS2 MX433, więc nie spodziewałem się lepszej jakości no i tak było, produkty o podobnej jakości wykonania, chociaż wole zapięcie z LS2 niż to z FLY "podwójne D" :F trochę z tym majstrowania jest, ale za to FLY ma o wiele lepszy kształt niż prosty LS2. Biorąc pod uwagę że z LS2 byłem bardzo zadowolony to tutaj jest to samo, zawsze chciałem mieć crossowy kask a nie z szybą, ale przez okulary zmusiłem się do szyby. Jedyne co mogę powiedzieć na FLY to że raczej standard w crossowych skorupach, brak regulacji nawiewów, więc jeżdżę w kominiarce, bo bez niej gęba by mi zamarzła, ale taki problem to nie problem. Dzięki tym nawiewom które są bardziej skuteczne niż te w LS2 głowa się nie poci i widzę duży potencjał w ciepłe dni :]

Ogólnie podsumowując, jeśli ktoś nosi okulary, nie chce się bawić w szkła kontaktowe, to polecam w rozsądnej cenie stanowczo gogle OTG + kask crossowy. Chyba że masz tysiaka na kask enduro z nieparującą szybką to proszę bardzo, bo niestety specyfiki wszelkie typu folia anti-fog czy pin-locki testowałem oba sposoby i się nie sprawdzają, szyba musi być oryginalnie zrobiona w technologii anti-fog bo w takiej formie daje 100% satysfakcji, reszta samoróbek nie przejdzie testów i pozostanie nam jazda z otwartą szybą w zimne dni.. BRRRR :F

POZDRO !!

ciesze się ze jesteś zadowolony, powiem szczerze ze mi google jedynie parowały przy dłuższym postoju, podczas jazdy para momentalnie znika, google OTG to całkiem fajna sprawa, jedynie trzeba się przyzwyczai do kolejności zakładania wszystkiego i już jest ok

co do środków przeciw parze to najlepsza jest... ślina

ja również testowałem różne wersje ochrony głowy na zimę - po wielu nieudanych kombinacjach najlepszą okazały się gogle i kask typu jet - tylko jedna rada - gogle muszą być porządne - takie za 150 pln można od razu wyjebutać do śmietnika

mój zestaw sprawdza się do -30 stopni, testowany podczas zimowej mazurskiej integracji i wyścigu lodowego

No tak tyle że ja musiałem kupić gogle przystosowane dla osób które noszą okulary, jeździłem kiedyś w tradycyjnych i mi się oksy w głowę wbijały tak więc wyboru między goglami nie miałem za dużo, w sumie tylko Scott albo Uvex widziałem 2 rodzaje, ale i tak 155zł za gogle które chodzą na allegro za 190-200zł to nie dużo, więc nie ma się co wzorować ceną że skoro za 150zł to do kosza :] poza tym, to nie chinol tylko porządna marka i do tej pory sprawują się rewelacyjnie, nie parują to najważniejsze i w ogóle nie czuć że się ma okulary pod nimi jeszcze ale w jednym mudmarker masz rację, można kombinować na wiele sposobów, kask, gogle i kominiarka to na takie pogody jak teraz mamy jedne mądre rozwiązanie. Zawsze można się skusić na kask z szybką anti-fog za 2tys zł, no ale... nie przesadzajmy

A co sądzicie o tych kaskach?
Ten ma fajny wzór
http://allegro.pl/kask-vcan-off-road-cr ... 05943.html
Lecz ten LS2
http://allegro.pl/kask-ls2-enduro-cross ... 37252.html

Nie kupuj kasku z szybą bez anti-fog.. zamęczysz się z parą.. mam tego LS2 tylko że pomarańcz i męczyłem się 2 lata z parowaniem szyby.. o ile w lato nie narzekałem bo było gites, szybka w dół gdy jedziesz szybko, szybka w górę w terenie i spoko, o tyle teraz to była udręka. Po jednej przejażdżce z otwartą szybą (z zamkniętą się nie dało bo nie dość że w sekundę parowała to jeszcze pomiędzy plastik a folię anti-fog wlazła wilgoć i zrobiło się mleko) odstawiłem ten kask.. jeśli chodzi o sam kask LS2 to polecam, jak dla mnie był bardzo dobry, wygodny, mocne tworzywo, wygodne zapinanie, chociaż w porównaniu do aktualnego posiadanego przeze mnie FLY to LS2 mógł mieć ciut lepsze chłodzenie no i LS2 ma skorupę bez jakiś rewelacji wizualnych, od taki fajny i warty swojej kasy kask
LS2 - tak... ale NIE z szybą :F

Tu masz mój temat o problemie z parowaniem viewtopic.php?f=27&t=54513
Ogólnie ten kask ma jeden bajer przez który go kupiłem a mianowicie po lewej jest przełącznik który wysuwa w środku kasku coś w rodzaju okularów przeciwsłonecznych Super sprawa na słoneczne dni.
W sumie umyłem dziś szybkę płynem do mycia szyb który na opakowaniu miał napisane Anti Fog i było dużo lepiej. Szybka parowała tylko kiedy jechałem jakieś 10km/h

carlo497

to coś to blenda przeciwsłoneczna, fakt fajna sprawa