A powiedzcie mi jest ktoś może tutaj z woj.łódzkiego?(okolice sieradza)

BARTEK150
Jeżeli chodzi o mnie to ja mam kask, rękawice i buty Chiruca hunters (są wysokie, twarde i można się w nich topić )

Ta zbroja może i chroni przed obdarciami, ale przed czymś poważniejszym już nie. Poza tym jak możesz porównywać motocykl z quadem tzw. nie sądzisz, że ubiór do offroadu a moto czymś się różni? - Całkiem inne przeznaczenie.
O krępowaniu ruchów pisałem akurat o ośce w tym "czymś" nie dałoby się poprawnie balansować.
Prawdziwy buzer który naprawdę chroni przy czym nie krępuje ruchów to np. taki - http://moto.allegro.pl/buzer-enduro-msr ... 86249.html

Tak czy inaczej myślę że warto mieć nawet taki buzer, niż nie mieć żadnego! A jeśli ktoś nie jeździ wyczynowo to na pewno się spisze. Buzer na siatce może i krępuje ruchy ale według mnie tylko gdy ktoś jeździ wyczynowo.. Przy jeździe rekreacyjnej wątpię żeby przeszkadzał. Ja wybierając buzer kierowałem się przede wszystkim tym aby miał ochronę na kręgosłup tzw. "żółw", a taki plastik jak Ty podałeś go nie posiada.. Ale każdy ma swoje zdanie, i według mnie nie ważne jaki buzer wybierze to na pewno się on sprawdzi.!

Nawet do takiej amatorskiej jazdy warto mieć ochraniacze, strój nie jest konieczny (strój mam na myśli koszulkę i spodnie - choć jest w nich bardzo wygodnie).

Buty i buzer (o kasku nie wposminam) to podstawa na quada sportowego, nawet chińskiego bo na nim też można nieźle się pokiereszować.

Na przeprawówce również warto jeździć w butach, które choć trochę usztywnią kostkę (np. jakieś wojskowe) i w buzerze.

Do buzera jakoś nie mam przekonania, buty noto wiem wiem rozumiem i dlatego takie planuje nabyć jak będę z tatą w 4bikes-ie przy okazji wezmę jak zwykle garść naklejek jak będą ;D

Ale buzer i tak sobie kup , bo naprawdę to się przydaję.

Mam trochę inne zdanie, sam w większości czasu jeżdżę bez buzera. Buzer z żółwiem nie jest typowy dla quada tylko bardziej na mtb/motocykl. A jeśli ktoś już chce z żółwikiem to niech chociaż będzie dobry jak np. ten
Swego zdania i tak nie zmienię kiepski buzer da więcej szkód niż pożytku.

Ja za to zawsze zakładam buzer... Do tego kupowałem żeby zakładać, a nie żeby leżało.. Ale kto co woli. Ja podczas wypadku uderzyłem kaskiem o klatkę piersiową, siła była tak duża że pomimo buzera miałem sporego siniaka, ciekawe gdybym nie miał jak by to było. A szukając na buzer warto po prostu spojrzeć czy posiada on certyfikat bezpieczeństwa, a zazwyczaj mając, więc raczej nie narobi więcej szkód niż nie posiadając go w cale.

U mnie ochraniacze po prostu sobie odpoczywają. Używam ich tylko gdy widzę sens i jest to możliwe np. ochraniacz karku nie ograniczy mi zbytnio ruchów które chce wykonać. Każdy mówi tylko o tych certyfikatach, a to trochę taki pic na wodę najtańszy kask który ma certyfikat po upadku z nawet 0.5m pęka, a co dopiero podczas kiedy pojedziemy 100km/h i wypieprzymy czy masz taki kask czy nie sytuacja nie wygląda kolorowo, Jasne zgodzę się, że taki kask coś tam da, jednak bardzo malutko.

Ja jeżdze od 7roku życia i z tego co pamiętam zawsze maiłem jakiś kask i rękawiczki.
Teraz przesiadłem się na 300 i trzeba było w coś się zaopatrzyć, teraz posiadam:
-Rękawiczku Shift 80zł
-Kask Fox V1 Pilot + google 400zł
-Bluzer Fox 150zł
-Buty WOJSKOWE nadają się doskonale. Niepotrzeba wywalać gdzieś 300zł jeżeli można mieć za 150zł nowe buty.
-Koszula Oneal 90zł
Wkrutce Ochraniacze kolan i spodnie z ochraniaczami.
Więc nietrzeba wydawać 800zł, bluzer kupiłem nowy za 150zł FOX !!! Więc niezakładaj że trzeba wydać 400zł.
Zawsze ci to du.. uratuje. Może nie dziś nie jutro ale zawsze jest ryzyko. Jak nie Ty to ci sarna wyskoczy w lesie.

Buzer nie Bluzer

Wpadka .

dobór ubioru jest bardzo ważny ale i bardzo trudny, najważniejsze aby określić warunki w jakich ma się sprawdzić - czyli dobrać ubiór do pojazdu i specyfiki w jakiej będziemy jeździć

chłopak pisze że jeździ quadzikiem ( 150cc ) lasem dobrą drogą i nie szybko

wydaje mi się że nie musi wybierać bardzo zaawansowanej ochrony

pisał że ma kask motocyklowy i kurtkę motocyklową , kask jak kask ale spodnie i kurtka motocyklowa - drogowa w odróżnieniu od ubiorów off-roadowych ma wszyte porządne ochraniacze, uważam że dodatkowy buzer nie jest potrzebny

natomiast szukamy butów, no i słusznie też ktoś już tu pisał że nie muszą to być typowe buty quadowe, ważne aby nie były to szmaciane trampki, a dłuższe buty z usztywnieniem kostki

... prawda jest taka że chłopak kupi to na co go stać, w młodym wieku ciężko o finanse


co do kasków to ich jakość nie określa to czy kask pęknie czy nie tylko to w jaki sposób zamortyzuje uderzenie, to jak działające siły rozłoży na całą skorupę aby w jak największym stopniu ochronić głowę

co do samej certyfikacji produktów to jest to trochę niedokładne jednak oczywiste jest jedno - z certyfikatem ktoś przetestował i się pod nim podpisał, więc minimum wymaganego bezpieczeństwa musi ci zapewnić

nie jestem pewien ale zdaje się że każdy kask motocyklowy w tym również quadowy jeśli ma być sprzedawany w Polsce to musi mieć certyfikat unijny, w przeciwnym razie nie można go sprzedawać jako kasku o takim przeznaczeniu

poza tym certyfikacja znów określa wymogi bezpieczeństwa towaru względem zastosowania zawodowego i chyba nie ma to odniesienia do jazdy "hobbystycznej"

mudmarker

w 100% racja jak dla mnie