w takim razie tak jak pisałem czyli wyposazenie jeźdźca. doszedłem do wniosku ze muszę miec aparat zawsze przy sobie i to nie w pokrowcu w szczlnym pudle zamkniety tylko na wierzchu, w kieszenie by zadne ciekawe sytuacje nie umknęły.
piszcie co sadzicie o OLYMPUS MJU 770 SW
wydaje się być jedynym aparatem przystosowanym do terenu ale oczywiscie zdaje sobie sprawę ze np. jego szczelny i mały obiektyw mocno ogranicza możliwości tego aparatu. piszcie co wiece o tym sprzecie i czy polecacie

Mam ten aparacik. Napiszę tak. Aparat jak to aparat zdjęcia robi i tyle. Bezapelacyjnie fajne w nim jest to że bez stresu zabieram go w teren, w kieszeni i nie martwię się że wpadnę w wodę czy w błoto a on będzie taplał się razem ze mną. Jak stać cię na to żeby dołożyć te parę stówek za tą opcję to polecam.

pozdrawiam
Bartek

Misiu, ja robię zdjęcia Olympusem mju tylko jakimś 5 mpixelowym. Jak na razie jak widać żyje, a nie mam skrzynki wodoodpornej, jeździ z tyłu w torbie pseudonieprzemakalnej. Wiem, że do mojego modelu można dokupić specjalny futerał do robienia zdjęć pod wodą. W naszym przypadku to chyba byłoby niegłupie . Dowiedz się czy do mju 700 też jest taki futerał.

Olympus ...... SW ( S-hock proof, W-ater proof) wydaje się najlepszym sprzętem. można go spokojnie zatopić i jest mocno odporny na uderzenie/ przygniecenie.

Ciekawostka. Ja przeszedłem z kamery DVD na kamerę cyfrową o znacznie niższej jakości, ale zupełnie nie żałuje. Raz, że kamera jest odporna na czynniki zew. dwa obraz jest gotowy do użycia w necie i nie trzeba go digitalizować ściągając na kompa. Dodatkowa sprawa to bulletcam i gabaryty.

Myślę, że taki aparat ma same plusy i rodzielczość i optykę na wystarczającym poziomie.

Aparat sprawuję się wyśmienicie. Pływał ze mną przez dwa tygodnie w morzu i nie odmówił posłuszeństwa. Teraz jest używany w mocno zapylonych pomieszczeniach oraz w terenie i nie ma z nim najmniejszego problemu. Optyka nie jest rewelacyjna, ale przy dobrym świetle robi niezłe foty. Jak znajdę to wrzucę zaraz jakieś zdjęcia.

Foty z tego aparatu



pod wodą

Jeżeli pozwolicie podłączyć się pod ten wątek i nie będzie to traktowane jako "off topic" to mam pytanie o kamerki nakaskowe (ale wymyśliłem słówko). Gdzieś wcześniej chyba Shelton o tym pisał a nie mogę znaleźć tego tematu.

Czy ktoś korzysta z tego rozwiązania. Czy może jakieś inne patenty?
Coś co nie wymaga rąk ani operatora. Chcemy się zrzucić w paru i używać wyłącznie na quadach.

Pozdrawiam

Polecam stronę Samsunga.

A tu masz przykład jak to wygląda:

http://www.allegro.pl/item258224456_now ... 00_zl.html

Dzięki Shelton,
W międzyczasie sam podziabałem troszkę w internecie.
Faktycznie Samsung przoduje w sportowych kamerach.
Chyba zdecyduję się na VP X300L, przyczym wersja USA SC X300L Micro.
Na szybko jedyną różnicę którą znalazlem jest wersja polska nagrywa w MPeg a US w DivX
a cena $379 vs 1,999PLN czyli $ po około 5.27PLN. Śmiechu warte.

Ważne jest mieć dobry konwerter formatów video np. HUB na maca. Kamerka Samsunga używa dziwnych kodeków dźwięku, a oprogramowanie do niej dostarczone wygląda topornie i jak by je napisało dziecko. Reszta jest w najlepszym porządku. Dokup na allegro zapasową baterię o większej pojemności, gdyż teraz bullet korzysta z baterii zawartej w kamerze, a kiedyś baterie wkładało się do buletta - ja tak mam - starsza wersja kamerki. Baterie akumulatorki typu AAA.

Dobrze wiedzieć.
Dzięki

AAA akumulatorki do buleta. Do kamery płaski akumulator bodajże jonowy.

helo, jakie filmy kreci Twoja kamera Shelton? rozdzielczośc i klatki. również myśle o jakiejs kamerze na kask. podeslij link do tej który Ty używasz Shelton chyba ze masz kilka.

Samsung Vpx110L - sprawdziłem przed chwilą... gdyż nie pamiętałem