Witam ostatnio zauwazyłem dość głęboką rysę na manszecie tylnym!
Długość ma jakieś 0,5cm a głębokość jakieś 0,5mm ale naszczęscie nie przebiła się do konca. Co z tym zrobić czy podczas jazdy może się ta rysa powiększyć?? Czy jest jakiś sposób na sklejenie??
POZDRAWIAM!
_________________ Każda wolna chwila tylko na Quadzie!
Rejestracja: 11.01.2006 16:02 Posty: 5042 Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
Wysłany: 17.06.2007 11:46
nie skleisz
natomiast na pewno w koncu w tym miejscu pęknie
wiec, obserwuj i nastaw się ze jesli pęknie to szybciutko i spokojnie wracasz do domu wymienić...
bo inaczej koszty wymiany wzrosną o nowy przegub, a to już nie kilkadziesiąt, a kilkaset złotych kosztuje :/
ja bym profilaktycznie wymienił, nie ma czasu na zawodach na zastanawianie się czy to pęknie czy nie.
_________________ Krzysiek
Z życia forum: Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
Wysłany: 17.06.2007 12:25
Dokładnie tym powyżej ma rację, mała dziurka - krótka chwila i spory wydatek tak to się ZAWSZE kończy.
siema daj sobie spokój z orginalnymi manszetami kosztują majątek
a doskonale można je zastąpić samochodową weź manszete i jedź do jakiegoś sklepu
ja taką kupiłem chyba do mazdy lub Hondy.
koszt 25 zł manszerta ze smarem i opaskami.
A jeszcze takie drobne pytanie, czy jak manszeta ulegnie przebicu to w tym miejscu wydobywa się smar?? czy po czym rozpoznać że jest przebita do końca??
_________________ Każda wolna chwila tylko na Quadzie!
Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] oraz 50 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum