Gruszkin Nie chodzi tu o to kto czym jeździ i w żadnym wypadku nie miałem zamiaru Ci ubliżać. Po Twoja wypowiedź składająca z się z dwóch zadań niczego konkretnego do wątku nie wniosła - stąd moje oburzenie.A czy to quad do jady po lesie i błocie, czy samochód na Niedzieleny wyjazd na miast - trochę jednak mu się należy. Nie z względów estetycznych, chociaż quad umyty nie traci dotychczasowej sprawności w terenie, a z czysto praktycznych - w ten sposób pozbywamy się zalegającego brudu, który przyśpiesza zużycie elementów zawieszenia i przeniesienia napędu.

A ja myje sprzęta wężem ogrodowym + aktywna piana, efekt jest w porządku. Mam karchera ale w moim przypadku więcej jest przygotowania do mycia niż samego mycia więc sobie myje wężem a od czasu do aktywna piana którą nanosze na sprzęt za pomocą takiego spryskiwacza z pompką.

He he chce to zobaczyć jak myjka cisnieniowa tnie manszety przegubów
Jak masz takie słabe gumki to zmień sobie na manszety od Tico albo od fiata CC- pasuja idealnie i sa nieco grubsze, specjalnie zeby Karcher nie przecinał

Przyjedz to potnę Ci quada wodą pod ciśnieniem

Woda może więcej niż myślisz

Oczywiście że można ciąć wodą także bloki silników ale mówimy tu o "zwykłych" myjkach cisnieniowych.
Wszelkie Karchery, myjnie "bezdotykowe" itp jak najbardziej nadają się do mycia quadów, uważać nalezy jedynie na chłodnice bo można ją zniszczyć jesli zbyt blisko przylozymy myjkę, no i oczywiscie wszelkie naklejki szag trafi jak je z bliska potraktujemy...

Oczywiście masz rację . Z doświadczenia wiem ,że podstawową rzeczą jest odpowiedni dobór środka chemicznego do mycia ,a w drugiej kolejności stawiałbym urządzenie .
Ważne jest natomiast aby myjka miała duży wydatek wody na pompie (np.15l/min) i stosunkowo niskie ciśnienie rzędu 120-130 bar.Wtedy mycie jest proste i bezpieczne dla naklejek i innych delikatnych rzeczy.Oczywiście myjemy tradycyjną dyszą łopatkową a nie wibrującą która służy do czegoś zupełnie innego.

Karcherem o ciśnieniu 130 bar z dyszą strumieniową (nie rotacyjną) przeciąłem poszycie siedzenia - w trakcie usuwania błota

W Stolycy mamy genialne 24 godzinne myjnie samoobslugowe.Maja wlasciwe Ciśnienie, płaskie dysze, ciepła wode z proszkiem i inne bajery.
Jak quad jest relatywnie czysty wystarczy 5zł za ciepła proszkowa i 5 zł za zimna wode do spłukania=10zł za mycie quada a nie ma wiele zachodu i potem problemów z błotem czy woda pod domem. RAJ.

MaciekP W stolicy owszem, Krakowie. Sam myje na tego typu myjniach auto, jednakże to niszowe usługi - nie mamy ich w wszystkich miastach.

Co do ciśnienia 120-130 bar to bardzo dużo. Tutaj 80 i jest oki - ale myjki Karcher mają dysze z regulacją ciśnienia i strumienia - więc nie ma z tym problemu


denis a uważasz że np. Nissan Terrano II ma słabe gumki ?? Bo takie przeciąłem!!

A czym można nawoskować quada ??? Woskiem do samochodów?

A które będzie lepsze, piana aktywna czy to co się pryska z tej pompki małej?

Odnośnie woskowania: najlepiej pojść do sklepu spożywczego i kupić dwie butelki płynu chmielowego. Usiąść przy quadzie i wypić. Satysfakcja murowana, a pieniądze lepiej zainwestowane - quad ma jeździć a nie wyglądać !!!

Miki. wkońcu się zgadzamy.

Ja mam quada czarnego, i jeśli go myje aktywną pianą z woskiem - daje to porządany efekt, sama woda powoduje że zostają plamy i zacieki - następny będzie Camo

Mój rapi chyba był traktowany przez poprzedniego właściciela niezłą chemią, plastiki po umyciu są matowe, jaki środek polecacie, żeby quadzik lśnił

Rysy zetrzeć papierem wodnym, a potem całość wypolerować pastą polerską - więcej się nie da, a poza tym ...nie ma sensu i tak za chwile wpakujesz go w błoto

Dokładnie chodzi mi o to, żeby odzyskał on połysk po umyciu, a nie był matowy od tej całej chemi, którą go wcześniej traktowano. Wiadomo, że quadzik nie będzie wiecznie jak nowy, ale po ostrym śmiganiu i umyciu go chciałbym, aby w garażu cieszył oko