Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Odpowietrzanie hamulców
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 18.04.2024 09:15



Odpowiedz  [ 50 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następna
Odpowietrzanie hamulców 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.08.2005 12:19
Posty: 622
Miejscowość: Żywiec
Quad: Suzuki Vinson 500 Semi-auto
PostWysłany: 17.11.2005 11:06 
Odpowietrzanie hamulców
Po tym linkiem ; http://www.skutery.net/artykuly.asp?id=153
Jest bardzo przejrzysty i obrazowy artykul na temtat wymiany plynu hamulcowego i odpowietrzania calego ukladu, wprawdzie instrukcja dotyczny motocykla ale uklad hamulcowy w Quadzie/ATV jest taki sam. Polecam kazdemu , bo kazdego z nas to kiedys czeka :D Proponuje nawet przykleic ten temat.

_________________
www.ciecina.eu


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.04.2005 13:49
Posty: 1429
Miejscowość: małopolska
Quad: Can-Am wszystkie modele :D
PostWysłany: 17.11.2005 11:30 
Faktycznie bardzo przejrzyscie napisane step by step jak nie skopac wymiany plynu hamulcowego - tak jak pisze Tippo warto to przykleic w tym dziale.
Niedawno też pokazywali ta czynnosc na kanale TVN turbo w programie JEDNOSLAD.

_________________
Nigdy nie kłóć się z głupcem - ktoś mógłby nie zauważyć różnicy.
Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.


 
Profil Gadu-Gadu WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 17.11.2005 18:18 
Ja się tu tylko cos dopisze - otoz ryzyko jest, tylko ze na ogol dowiadujemy się o tym z przyslowiowa reka w nocniku. Nalezy BARDZO uwazac przy odkrecaniu a zwlaszcza DOKRECANIU odpowietrznika - przez to ze jest "przepustowy" ma sklonnosc do ukrecania się nawet przy niedużej wkładanej sile - zdarzyło mi się to 2 razy - za pierwszym, ponad rok szukałem zapasowego, za drugim już miałem kupiony zapasik więc nie było aż tak zle.
Uczulam więc na to, żebyście potem wy dla odmiany nie biegali za takim małym a jakże upierdliwym kawałkiem przewierconej i stożkowej śrubki... :)

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.11.2006 23:41
Posty: 174
Miejscowość: Poznań
Quad: Kymco MXer 150
PostWysłany: 28.11.2006 11:04 
    Nie wiem jak u Was, ale u mnei link z poczatku tematu nie dziala

    jednak znalazlem chyba ten sam artykul pod tym adresem http://www.skutery.net/artykuly.php?id=153

    jednak wkleje go w calosci, bo za jakis czas link może znowu przestac dzialac a kilka porad o hamulcach na pewno się przyda...

    Zrób to sam - wymiana płynu hamulcowego
    [2005-10-30]

    Image

    Kondycja płynu hamulcowego ma bezpośrednie przełożenie na skuteczność działania hamulców. Płyn ten ma właściwości higroskopijne – co oznacza, że z biegiem czasu gromadzi się w nim woda. Jakie konsekwencje mogą wynikać z rozwodnionego płynu? Przede wszystkim znaczące pogorszenie skuteczności hamulców. Jeśli mocno uprościmy zasady fizyki to możemy stwierdzić, że hamowanie to zamiana energii w ciepło. Ciepło to powstaje na tarczy, zacisku i przenosi się na płyn hamulcowy i wężyk. Podstawową właściwością każdego płynu hamulcowego jest jego wysoka temperatura wrzenia wynosząca w granicach 260 stopni Celsjusza. Pozwala to na intensywne używania hamulców bez ryzyka zagotowania płynu. Dodatek zaledwie 1 % wody może spowodować obniżenie temperatury wrzenia płynu hamulcowego aż o 50 %. Do tego trzeba dodać, że obecności wody w płynie nie da się wykryć gołym okiem. W przypadku rozrzedzenia płyn w zacisku zaczyna się gotować. Może to doprowadzić do powstania tzw. poduszki parowej, która pozbawi nas hamulców. Czym to grozi w czasie jazdy nie trudno sobie wyobrazić.

    Kiedy wymieniać?
    Wymiana płynu powinna nastąpić przynajmniej raz na dwa sezony. Nie powinniśmy się jednak ściśle trzymać tego wyznacznika. Z uwagi na fakt, iż układ hamulcowy nie działa w sterylnych warunkach do płynu hamulcowego przenikają także mikrodrobiny zanieczyszczeń. Płyn ulega także naturalnemu parowaniu podczas intensywnego rozgrzania zacisków. Jeśli zobaczycie więc, iż w okienku kontrolnym pompki hamulca poziom płynu zbliża się do minimum lub jego barwa jest brunatna – nie czekajcie na upływ zalecanego czasu tylko niezwłocznie przystępujcie do wymiany.
    Doświadczeni motocykliści zalecają również, aby płyn wymieniać przy każdej wymianie klocków hamulcowych. Uzyskujemy wówczas pewność, że nowy komplet okładzin będzie pracował z właściwą skutecznością, a ponadto zapas płynu wystarczy do ponownej wymiany klocków.

    Jaki płyn?
    Na rynku dostępne są 3 rodzaje płynów: DOT3, DOT4 i DOT5. Różnią się one w zasadzie temperaturą wrzenia. Przeważająca część producentów współczesnych skuterów i motocykli zaleca do użytku wyłącznie płyn DOT4. Jego temperatura wrzenia wynosi 260 stopni i ma lepsze właściwości absorbowania wody od poprzednika. Jeśli zdecydujemy się na płyn lepszej jakości (syntetyczny) za butelkę 0,5 litra zapłacimy około 20-25zł. DOT5 to płyn przeznaczony głównie do celów racingowych. Nie jest zbyt popularny w sklepach motoryzacyjnych głównie ze względu na wyższą cenę (około 35zł). Jednak wyższa temperatura wrzenia (blisko 300 stopni Celsjusza) pozwala na dłuższe użytkowanie tego płynu w najtrudniejszych warunkach bez konieczności wymiany.

    Zastaw narzędzi:
    Na potrzeby artykułu zakupiliśmy płyn DOT4 firmowany znakiem sieci paliw Orlenu w cenie 21,50zł za 0,5 litrową butelkę. Oprócz płynu do wymiany będziemy potrzebowali jeszcze:
    - płaski śrubokręt
    - klucz nasadowy 10mm
    - gumowy wężyk i strzykawkę możliwie dużych rozmiarów
    - pojemnik na stary płyn
    Jednym słowem zestaw takich narzędzi, które bez zbędnego wysiłku znajdziemy w garażu.
    Przystępując do wymiany należy również przygotować sobie zestaw ściereczek, którymi zabezpieczymy okolice zacisku i pompki. Płyn hamulcowy ma niestety negatywny wpływ na lakier, więc należy unikać jego rozpryskiwania po malowanych owiewkach, a wszelkie wycieki natychmiast wycierać.

    Instrukcja kok po kroku:
    Image
    Etap 1: W pierwszej kolejności przystępujemy do odkręcenia górnego wieczka pompki hamulcowej. Po zdjęciu metalowego wieka zobaczycie dużą gumową membranę. Należy ją delikatnie wyjąć i umyć, bowiem również na niej zbierają się zanieczyszczenia. Do mycia nie wolno jednak używać wody. Najlepszym sposobem jest wykorzystanie niewielkiej ilości nowego płynu.

    Etap 2: Kolejny etap polega na odciągnięciu strzykawką starego płynu znajdującego się w zbiorniczku pompki. Odessać należy jednak tyle płynu, aby nie osuszyć całkowicie zbiorniczka. Na dnie powinno pozostać około 1mm płynu – tak aby tłoczek pompki został przykryty. Unikniemy w ten sposób silnego zapowietrzenia układu. Do prawie pustego zbiorniczka wlewamy do pełna nowy płyn. Na koniec tego etapu przykrywamy zbiorniczek płynu gumową membraną (założenie metalowego wieczka jest jeszcze zbyteczne).
    Image
    Image
    Etap 3: Kolejne czynności będziemy wykonywać „w parterze” przy zacisku hamulcowym. W pierwszej kolejności należy odszukać na zacisku odpowietrznik i zdjąć z niego gumowy kapturek. Jeśli pod zaślepką nagromadziło się dużo brudu nie zaszkodzi oczyścić odpowietrznik dowolnym środkiem myjącym (lub szmatką nasączoną płynem hamulcowym). Na czysty odpowietrznik nakładamy gumowy wężyk. Jeśli w naszym warsztacie pracy nie znajdziemy odpowiedniego wężyka można „pożyczyć” w tym celu wężyk odpowietrznika akumulatora. Następnie za pomocą klucza nasadowego (zazwyczaj klucz 10mm) poluzowujemy śrubę odpowietrznika. Warto skorzystać tu z dobrej jakości klucza i odkręcić śrubkę energicznym pociągnięciem. Odpowietrznik ma niekiedy tendencje do rdzewienia i sprawiania problemów z poluzowaniem. Zluzowanie śruby nie powinno być zbyt intensywne – pół obrotu w zupełności wystarczy.
    Image

    Etap 4: Pod końcówkę wężyka podstawiamy naczynie na stary płyn. Następnie kilkakrotnie naciskamy klamkę hamulca i kontrolujemy wyciek płynu oraz poziom płynu w zbiorniczku pompki. Gdy poziom płynu zbliży się do minimum zakręcamy odpowietrznik, zdejmujemy gumową membranę na zbiorniczku i uzupełniamy poziom płynu. Czynność powtarzamy kilkukrotnie, do momentu, gdy wyciekający płyn z wężyka będzie czysty.
    Image
    Etap 5: Istnieje ryzyko, że przy wykonywaniu czynności z pkt. 4 dojdzie do zapowietrzenia układu. Nic strasznego! Jeśli po zakręceniu odpowietrznika, dolaniu płynu w zbiorniczku do odpowiedniego poziomu i kilkunastokrotnym zaciśnięciu klamką hamulca, klamka bez oporu będzie dochodzić do manetki należy przystąpić do odpowietrzania.

    Image
    Etap 6: W tym celu do końcówki wężyka podłączamy strzykawkę (musi to być podłączenie szczelne – jeśli wężyk będzie za szeroki można zacisnąć go plastikową opaską zaciskową). Unosimy strzykawkę ponad poziom zacisku hamulcowego, zaciągamy ją (aby wytworzyć podciśnienie w wężyku) i luzujemy śrubę odpowietrznika. Odczekujemy chwilkę, zakręcamy odpowietrznik i dopiero zdejmujemy strzykawkę z wężyka. Strzykawkę z powietrza i resztek płynu opróżniamy nad naczyniem na stary płyn. Czynność powtarzamy kilkukrotnie pamiętając o właściwym momencie zluzowania i zakręcenia odpowietrznika. Po każdym „nabiciu” strzykawki należy także kontrolować i uzupełniać poziom płynu w zbiorniczku – jeśli w układzie była duża ilość powietrza poziom płynu solidnie spadnie.

    Image
    Etap 7: Czynność powtarzamy do momentu, aż klamka hamulca stwardnieje lub strzykawka będzie odciągać znaczną ilość płynu (nie powietrza). Jeśli wszystko działa właściwie ostatni raz uzupełniamy płyn do maksymalnego poziomu, zakręcamy wieczko zbiorniczka oraz zakładamy zaślepkę na odpowietrznik.

    Ryzyko czynności?
    Praktycznie nie istnieje. Jedyne ryzyko jakie wiąże się z wymianą płynu to groźba zapowietrzenia układu i konieczność przeprowadzenia żmudnych czynności z pkt. 6-7. O ile czynność ta nie wymaga żadnych szczególnych umiejętności, to wymaga jednak cierpliwości i samozaparcia. Niedoświadczona osoba nie wykona jej w 5min. Często odpowietrzanie układu to „zabawa” nawet na pół godziny. A więc oprócz groźby utraty czasu (i nieco nerwów) innego ryzyka nie ma!
    Oczywiście kto się nie czuje na siłach może polecić wykonanie tej czynności serwisowi. Lepsze zakłady dysponują urządzeniem do podciśnieniowej wymiany płynu. Operacja taka przebiega dużo szybciej niż domowym sposobem, ale wiąże się również ze stosowaną opłatą.
    Może więc warto spróbować własnych sił?



 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2005 22:47
Posty: 1028
Miejscowość: Wybrzeże zachodniopomorskie
Imię: Grzegorz
Quad: G7 + Husqvarna FE 350
Poprzednie quady: Kawasaki
PostWysłany: 01.12.2006 15:47 
Stary temat ale co tam:

A co ile wymianiacie płyn hamulcowy? I skąd wiecie że wymienić go trzeba ? :-)

_________________
Gdy Bóg tworzył świat, nie dysponował taką mocą jak moja Yamaha.


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.04.2005 13:49
Posty: 1429
Miejscowość: małopolska
Quad: Can-Am wszystkie modele :D
PostWysłany: 01.12.2006 16:44 
Generalnie w/g instrukcji co 2 lata (choć różnie się zaleca) - jak ktoś śmiga czeęściej w błotku i wodzie to raz w roku ( na początku lub po sezonie).
Płyna hamulcowy jest higroskopijny i pochłania wodę przez - dlatego trzeb

_________________
Nigdy nie kłóć się z głupcem - ktoś mógłby nie zauważyć różnicy.
Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.


 
Profil Gadu-Gadu WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2005 22:47
Posty: 1028
Miejscowość: Wybrzeże zachodniopomorskie
Imię: Grzegorz
Quad: G7 + Husqvarna FE 350
Poprzednie quady: Kawasaki
PostWysłany: 01.12.2006 20:23 
Hehhehe A jak mam sezon cały rok to problem :D :-) A jakiś specjalny płyn czy usniwesalny może być ? :) To nie jest groszowa sprawa ? :))

_________________
Gdy Bóg tworzył świat, nie dysponował taką mocą jak moja Yamaha.


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.04.2005 13:49
Posty: 1429
Miejscowość: małopolska
Quad: Can-Am wszystkie modele :D
PostWysłany: 01.12.2006 20:46 
DOT 4 - sprawa groszowa

_________________
Nigdy nie kłóć się z głupcem - ktoś mógłby nie zauważyć różnicy.
Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.


 
Profil Gadu-Gadu WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.12.2006 17:12
Posty: 43
Miejscowość: Rzeszow
Quad: 200 chinskich centymetrow szesciennych xD
PostWysłany: 30.12.2006 13:36 
ej wydaje mi się ze mam zapowietrzony caly uklad hamulcowy... po prostu od zbiorniczka az po hamulec :D dzisiaj chyba z godzine odpowietrzalem hamulec tylny zgodnie ze wskazowkami z tej strony powyzej (calkiem przydatna się okazala) ale cos mi nie pasi :? bo robie to i robie ale hamulec jak nie dzialal tak nei dziala dalej :? i w zwiazku z tym mam pytanko czy odciagajac ta glupia strzykawka powietrze z hamulca odciagam powietrze z calego ukladu czy tylko z hamulca, albo tej rurki miedzy hamulcem a pompka?? ogolnie to skomplikowane do napisania wiec niech mi ktoś powie co ja w ogóle odciagam ta strzykawka bo mam już serdecznie dosc tego :P :P zamiast jeździć to ja w garazu siedze, tzn i tak jezdze ale po tym lodzie to nei fajnie bez hamulcow :D

_________________
Poj****y urzad celny!! :(:(

GriZzZly na jesien :(:(:(:(:(:(


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.11.2006 23:41
Posty: 174
Miejscowość: Poznań
Quad: Kymco MXer 150
PostWysłany: 30.12.2006 14:24 
napisz chociaż który hamulec odpowietrzasz ( przod, tyl ) i ile jest plynu w zbiorniczku, cyz jest plyn w wezyku zbiorniczek-pompa


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.04.2005 13:52
Posty: 690
Miejscowość: Brzeźnica
Quad: Honda TRX450R - Lonestar/Motowoz
PostWysłany: 30.12.2006 14:51 
Cyna napisał(a):
napisz chociaż który hamulec odpowietrzasz ( przod, tyl )


Maliczek napisał(a):
odpowietrzalem hamulec tylny zgodnie ze wskazowkami z tej strony powyzej


Czytaj uwazniej ;)

_________________
Race Ready ! - Quadimodo Racing Team - #42


 
Profil Gadu-Gadu WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.12.2006 17:12
Posty: 43
Miejscowość: Rzeszow
Quad: 200 chinskich centymetrow szesciennych xD
PostWysłany: 30.12.2006 18:26 
odpowietrzlaem tylny.... ale już misie udalo rozwiazac problem.. po prostu nie wiem jak i skąd i w ogole dlaczego ale pompka byla bardzo skrecona (tzn miala mala wydajnosc przy wciskaniu hamulca), wiec zwiekszylem wydajnosc pompki, kilka razy stuknalem w hamulec noga i voila xD

czyli krotko mowiac problem powstal wylacznie z mojej glupoty czy też niedopatrzenia ;) ale w koncu w domowym garazu przy uzyciu mlotka i srubokreta tak to zwykle bywa :D

_________________
Poj****y urzad celny!! :(:(

GriZzZly na jesien :(:(:(:(:(:(


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.11.2006 23:41
Posty: 174
Miejscowość: Poznań
Quad: Kymco MXer 150
PostWysłany: 07.01.2007 21:53 
słabe hamulce...
Witam.
Moj Sprzęt wyposazony jest w trzy tarcze hamulcowe ( 2 z przodu, jedna z tylu). Steruje tym jedna dźwignia hamulca na rece i druga pod noga. objerzalem instalacje i wyglado to tak, ze do kazdego zacisku tarcz wchodza dwa wężyki: do zacisku na tylnej osce wchodzi wezyk z pompy recznej i drugi wezyk z pompy noznej. podobnie z zaciskami na kolach przednich: wchodzi do nich wezyk z pompki recznej i drugi z pompy noznej. uklad pompy noznej i recznej nie sa ze soba polaczone, poza tym, ze koncza się w tych samych zaciskach ( kazda pompa steruje wszystkimi trzema zaciskami )

Problem tkwi w tym, ze hamulce sa slabe. po wcisnieciu dzwigni na kierownicy hamuja glownie kola tylne ( przednie wcale, lub prawie wcale ). zatrzymanie kol tylnych w miejscu podczas hamowania jest prawie niemozliwe, mimo mocnego wduszania hamulca na kierownicy. po wduszeniu noznego da się je zatrzymac, ale trzeba wduszac bardzo mocno.
CO ciekawe wduszenie na raz dzwigni na kierownicy i noznej w czasie jazdy powoduje zatrzymanie kol tylnych w miejscu i wyraznie widac, ze hamuja też kola przednie. Dodam, ze zadna dzwignie nie da się wdusic do konca, jest twarda, plyn takze jest w zbiorniczkach ( w przednim trochę malo... )
Chcialbym zeby hamulce dzialy lepiej, to w koncu tarcze... Czy jest mozliwe, ze pompki hamulcowe maja za mala pojemnosc i dlatego tylko wduszenie obu hamulcow efektywnie zatrzymuje quada? może jakies inne sugestie?

Czekam na Wasza pomoc!


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 05.10.2006 18:26
Posty: 50
PostWysłany: 09.02.2007 18:19 
MÓJ HAMULEC tylny TEŻ DAJE MI DO WIWATU,CZY MOŻLIWE JEST ŻE GDY WYJEŻDŻAM TO JEST ON JAK BRZYTWA , GDY TROCHĘ POJEŻDŻĘ TO GINIE,I POTEM ZNOWU QUADZIK TROCHĘ POSTOI I GDY PODPĄPUJE GO RĘCZNYM TO HAMULEC ROBI SIĘ TWARDY I JEST OK.CO TO MOŻE BYĆ?


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.01.2006 22:49
Posty: 20
Quad: Grizzly 660
PostWysłany: 29.03.2007 18:00 
Czy jest możliwe że po przewróceniu quada do pionu nie ma płynu w tylnym zbiorniczku?? Jest możliwość ze gdzieś wyciekł?? Teraz hamulec jest bardzo miękki.


 
Profil Gadu-Gadu
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 50 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 45 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.