Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Zgasł i już nie zapalił... :(
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 27.04.2024 19:31



Odpowiedz  [ 29 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
Zgasł i już nie zapalił... :( 
Autor Wiadomość

Rejestracja: 06.08.2004 10:52
Posty: 65
Miejscowość: Szczecin
Quad: Grizzly 660
PostWysłany: 14.07.2006 15:05 
No to pięknie... właśnie rozmawiałem z kolegą, który miał dokładnie podobną awarię...

Klin został ścięty, przy okazji wyrwał część gniazda na wale... skutek? wymiana wału na nowy..

O ile napawanie oraz toczenie da się jako tako zrobić, to sam mechanizm utwardzenia warstwy po napawaniu jest już problemem... Nikt nie chciał się tego podjąć, nawet fachowcy z Poznania (nie pamiętam nazwy firmy, którą mi podał) nie chcieli wziąć tego zlecenia... sama operacja utwardzania mogłaby zmienić strukturę stopu w miejscach sąsiednich, a tym samym wał mógby ulec uszkodzeniu podczas pracy...

Czy gdzieś można by było dostać jakiś używany wał do Grizzly?


 
Profil

Rejestracja: 05.03.2006 19:39
Posty: 579
Miejscowość: Wołomin
Quad: Polaris Scrambler 500 4x4 nissan patrol GR y60
PostWysłany: 14.07.2006 18:52 
Kiedyś takiej obróbki połączonej z napawaniem, utwardzaniem, czasem napylaniem za pomocą plazmy ( mam nadzieję że nie bardzo pokręciłem) podejmował się Wojskowy Instytut Uzbrojenia (tak się kiedyś nazywał) . Teraz może występować pod inna nazwa , może lokalne placówki mają jakieś podobne nazwy, genaralnie chodzi mi o to, że można spróbować w takiej instytucji, czasem coś uda się wykombinować. Co prawda chętniej współpracują z firmami które się zajmują obróbką metali niż z "gościem z ulicy" ale może to jest jakiś pomysł. Może wyjdzie taniej i szybciej niż oryginał.

Wałek nie wygląda najlepiej, jednak nie jest w tragicznym stanie, myślę że da się go naprawić

Tutaj podaję adres firmy która ma ojęcie o naprawie samochodów, może i na takie uszkodzenie coś pomogę
http://www.autoszlif.com.pl/. Firma jest z Mińska Mazowieckiego.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 14.07.2006 18:54 
Używany to raczej nie w Polsce - niestety, przykre acz prawdziwe. Co do utwardzania - wydaje mi się, że to jest do zrobienia, odpowiednie utwardzanie powierzchniowe powinno rozwiązać sprawę, muszę się rozejrzeć, gdzieś obok mnie jest jedna z największych w Polsce hartowni, a o ile wiem zajmują się oni też różnymi "dziwnymi" rzeczami :)

Co do twojego wału, wcale nie wygląda źle, głownie ten wydarty klin daje "tragiczny" efekt, ale po jego wymianie nie powinno być specjalnych śladów - wbrew pozorom wał jest dosyć twardy.

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu
MultiMoto
MultiMoto
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2005 14:23
Posty: 13123
Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
PostWysłany: 14.07.2006 21:55 
Jesli krawedzie wokol klina dadza się wypilowac pilnikami iglakami, bez uszkadzania stozka walu, to pozostaje doszlifowac nowy klin. Jesli nie to zaklad regeneracji glowic i zaklad tokarski obrobi wal i dorobi klin. Mysle, ze nie chcesz znac ceny nowego walu...


 
Profil Facebook WWW

Rejestracja: 06.08.2004 10:52
Posty: 65
Miejscowość: Szczecin
Quad: Grizzly 660
PostWysłany: 14.07.2006 22:06 
:D a właśnie, że znam cenę nowego wału... tyle, że może być problem czasowy z jego ściągnięciem, a z dodatkowymi kosztami robocizny będzie się to mieściło w przedziale ok. 4000PLN...

Jakby na to nie patrzeć - kicha... Rozmawiałem z serwisem i dowiedziałem się, że od gniazda klina biegnie jakieś delikatne pęknięcie poprzeczne na wale... to jeszcze nie potwierdzone... jutro przyjrzą się temu bliżej i zobaczą co jeszcze można z tym zrobić...

ech, porobiło się....


 
Profil
MultiMoto
MultiMoto
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2005 14:23
Posty: 13123
Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
PostWysłany: 14.07.2006 22:09 
Wal, ma pewnie nie rozbieralny czop...ehh ta japonszczyzna...


 
Profil Facebook WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 14.07.2006 23:33 
Dobrze by było, żebyś dał na forum zdjęcie tego "pęknięcia", to spróbujemy to z Sheltonem zdiagnozować. Nie sztuka wywalić kupę pieniędzy w błoto, a przyznam że jeszcze się nie spotkałem z wałem pękającym wzdłużnie...

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 06.08.2004 10:52
Posty: 65
Miejscowość: Szczecin
Quad: Grizzly 660
PostWysłany: 21.07.2006 09:07 
No i decyzja zapadla...

Rada "starszych" po zebraniu i burzliwych obradach, stwierdziła, że jednak wał powinien zostać wymieniony na nowy z uwagi na rozpoczynający się sezon prac polowych a tym samym sezon znacznego wysilenia dla maszyn i ich podzespołów...

Tym samym temat uszkodzenia wału oraz jego regeneracji przechodzi na plan dalszy
[gdy zdobędę fotki tego wału umieszcze je na serwerze pro publico bono :) ]

Dziękuję wszystkim za cenne uwagi i sugestie.

Do kolejnej awarii ;)


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 21.07.2006 09:08 
Biedny portfel :( troszkę mu się schudnie po tym wale...

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.03.2006 19:36
Posty: 203
Miejscowość: Sławków
Quad: KQ 700
PostWysłany: 21.07.2006 15:56 
Pluszak napisał(a):
Do kolejnej awarii

Życzmy sobie ich jak najmniej ;)


 
Profil Gadu-Gadu WWW

Rejestracja: 06.08.2004 10:52
Posty: 65
Miejscowość: Szczecin
Quad: Grizzly 660
PostWysłany: 19.08.2006 15:51 
Gdyby ktoś był zainteresowany, to mam na sprzedaż wał korbowy wraz z korbowodem oraz koło magnetyczne z powyższego postu... (części używane, wymontowane z Grizzly 660, 2004r.)

Wal dostaliśmy i został wymieniony... jest mały problemik z kołem magnetycznym - zamówione, ale płynie sobie statkiem ;)

Dla zainteresowanych, dodatkowe fotki wału prześlę na maila... jak ktoś zdolny i wie w czym rzecz, to może to naprawić... ewentualna cena do uzgodnienia...

mail: [email protected]

Pozdrawiam


 
Profil

Rejestracja: 05.03.2006 19:39
Posty: 579
Miejscowość: Wołomin
Quad: Polaris Scrambler 500 4x4 nissan patrol GR y60
PostWysłany: 26.09.2006 19:25 
Właśnie wczoraj odkryłem , że i u mnie brak iskry w odpowiednim momecie jest spowodowany ścięciem klina pod kołem zamachowym (magnetycznym). Klinik zamówiony (a właściwie dwa na wszelki wypadek), jednak czas oczekiwania 2 tygodnie :x , więc mam pytanie: z jakiego materiału można wystrugać taki klinik? Podejrzewam, że musi być dość twardy, żeby go nie ścięło znowu, a jednocześnie na tyle miękki, żeby nie uszkodził wału gdyby już go ucięło, Proszę o jakieś podpowiedzi bo nie chce mi się czekać dwa tygodnie :) ...


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 26.09.2006 20:09 
Kup klin od jakiejś MZki czy czegoś w tym rodzaju (Najwiecej sklepow tego typu jest na Pradze), albo zajrzyj do Larssona :)
PS. Mówiłem, że to wina elektryki? :uśmiech:

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 06.08.2004 10:52
Posty: 65
Miejscowość: Szczecin
Quad: Grizzly 660
PostWysłany: 26.09.2006 21:32 
W końcu znaleźliśmy w 100% przyczynę ścięcia klina na wale...

Spowodowała to pompa hydrauliczna, napędzana przez wał od strony koła magnesowego...
(przypominam, że Grizzly współpracował z urządzeniem do pobierania prób glebowych)

Jest to oczywiście wada konstrukcyjna napędu urządzenia pobierającego próby, a dokładniej samego napędu pompy hydraulicznej. Powodowała ona wsteczne uderzenie działając, jak klucz pneumatyczny i powoli luzując śrubę, która nie miała prawa się odkręcić ze względu na kierunek ruchu wału oraz typ gwintu... Nawet blokada gwintu nie pomogła...

Sprzęt był świeżo po serwisie i nigdy bym w to nie uwierzył, gdybym na własne oczy nie widział, jak serwisant wpierniczył na śrubę tyle pasty blokującej gwint, że nie miało prawa nic się wydarzyć... a jednak... sytuacja powtórzyła się w drugim quadzie... o mało nie straciłem przez to źródła utrzymania, ponieważ mój załamany szef powoli zaczął rozglądać się za mocnym sznurkiem i jakąś masywna gałęzią... ;)

Mój powyższy post związany ze sprzedażą wału jest już nieaktualny... Wał po bliższych oględzinach nie nadawał się do regeneracji ze względu na pęknięcie wzdłużne idące od gniazda klina...

Znalazłem jednak fachowca, który po obejrzeniu koła magnesowego oraz drugiego uszkodzonego wału, stwierdził, że to dla niego pestka (ma kupę profesjonalnego sprzętu) i zabrał się do roboty... na jutro mam mieć gotowe zregenerowane dwa koła magnetyczne. Dam fotki, jak to wygląda po regeneracji...

Drugi wał, który uległ uszkodzeniu (na razie brak śladów pęknięcia) także wyląduję u tego fachowca. Uszkodzeniu uległ zarówno klin, jak i gniazdo (zluzowane koło magnetyczne uszkodziło klin nie ścinając go na szczęście, ale uszkodziło także gniazdo klina, które zostało wyłupane) fotki sa tutaj:

http://www.rafkow.webd.pl/Grizzly/wal_grizzly

Wał nadaje się do regeneracji i fachowiec powiedział, że zrobi to bez problemu... zobaczymy :)

Jutro zobaczę, jak wyglądają te koła magnesowe po regeneracji... umieszczę foty pro publico bono ;)


 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 29 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 39 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.